• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

Podstawa opodatkowania samochodu odbiega od średniej rynkowej w PL

N

Nie zarejestrowany

Gość
Witam
Mi przyszło z UC natomiast, że zadeklarowana wartość do akcyzy (3,1%) znacznie odbiega od średniej wartości rynkiwej tego samochodu ustalonej przez organ podatkowy.

Właśnie po to kupiłem to auto, że odbiega. !!! Inaczej bym się nie meczył z zakupem w Europie.

Problem w tym, że jest to stare auto o małej wartości - ja kupiłem za 4000zł a UC ma w katalogu 7000.
Wszytko mam legal do weryfikacji. Tylko, że to walka o 7000x3,1%-4000x3,1%=217zł-124zł czyli 93zł !!!

Auto wymaga wkładu finansowego itd ale to UC nie interesuje jak rozumiem.

Mogę podwyższyć sztucznie podstawę w deklaracji o opłacic akcyzę jaką proponuje UC lub walczyć.

Problem w tym, że potrzebuję szybko zarejestrować samochód i nie mam czasu na jego blokowanie.

Najchetniej bym zapłacił na razie to co proponuje UC i potem się odwoływał ale czy nie zamknę sobie tym drogi. Wiem, że to tylko 100zł ale chodzi o fakt i zasady - nie jestem złodziejem a tak to się przyznam do tego czego nie zapłaciłem sprzedawcy - czyli poświadczę nieprawdę - czyli popełnię przestępstwo.

Pytania:
1. Kto zapłaci za koszty rzeczoznawcy jesli wygram ?
2. Kto zapłaci za to, że auto nie jeździ i nie zarabia (działalność) jezeli wygram ?
3. Kto zapłaci za Sąd i koszty WSA jeżeli wygram?
4. Kto zapłaci za pkty 1-3 odsetki (wszystko przecież potrwa) ?

Bo jak ja za wszystko płacę to bez sensu - koszty przerosną kwotę sporu.
Jeśli Podatnicy mi zapłacą poprzez UC to wchodzę w to i sam sobie poprowadzę sprawę.

P. S.
Najchętniej bym go zostawił im na UC za te 7000zł (bez żadnego szemrania w 1 sekundę).
 
Jak uważasz, że masz racje to walcz.

To, że nie zmienisz podstawy opodatkowania zgodnie z sugestią UC nie powino Ci utrudnić zarejestrowania samochodu. Zadeklaruj zgodnie ze stanem faktycznym i wystąp o zaświadczenie niezbędne do rejestracji. Nie ma podstaw do tego, aby odmówić wydania takiego zaświadczenia. Ono potwierdza tylko, że za auto zapłacono taką a taką to kwotę akcyzy. Nie zamyka rówież UC prawa do weryfikacji kwoty zapłaconej przez Ciebie akcyzy, ale to musi nastąpić w drodze posępowania podatkowego.

Alternatywnie możesz zadeklarować akcyzę zgodnie z sugestią UC a potem złożyć korektę dekalracji. Wg mnie jednak jak chcesz walczyć to to rozwiązanie jest mniej korzystne, bo nie będziesz mógł podnieść argumentu, że to UC "kazał mi" podwyższyć kwotę akcyzy. Takim działaniem będziesz przeczył trochę sam sobie. Pojawi się pytanie: "skoro prawidłowa była niższa kwota, to po co Pan deklarował większą".


1. Kto zapłaci za koszty rzeczoznawcy jesli wygram ?
Jeśli finalnie zostanie ustalone, że nie zaniżyłeś podstawy opodatkowania, to koszt ten obciąży organ.

2. Kto zapłaci za to, że auto nie jeździ i nie zarabia (działalność) jezeli wygram ?
Raczej nikt, bo nie powinno być przeszkód, aby mogło jeździć - vide to co napisane wyżej. Zresztą wszelkie tego typu roszczenia to powództwo cywilne, gdzie pozywasz Skarb Pańśtwa. Na cywilnym się nie znam, ale szanse na powodzenie raczej niewielkie :)

3. Kto zapłaci za Sąd i koszty WSA jeżeli wygram?
Przed WSA co do zasady nie ponosisz kosztów postępowania. Mogą cię obciążyć koszty postępowania sądowego przed NSA jeśli sprawa tam dotarłaby, a ty przegrałbyś ją.

4. Kto zapłaci za pkty 1-3 odsetki (wszystko przecież potrwa) ?
Jak zapłacisz podatek zgodnie z decyzją organu a potem ona będzie uchylona - podatnikowi należą się odsetki.

Generalnie kwota tak śmieszna, że pytanie, czy warto w to iść. Z drugiej strony masz rację, chodzi o zasady.
Pamiętaj tylko, że orzecznictwo WSA nie jest w tej materii korzystne. Druga sprawa, że z tych spraw co czytałem nikt raczej nie podnosił argumentu, że samo obliczanie akcyzy przy nabyciu wewntrzwspólnotowym od wartości na rynku krajowym jest błędnym założeniem. W tych sprawach zawsze szło o to, że auto niby było uszkodzone a organ tego nie uwzględnił, podczs gdy podatnik tych uszkodzeń nie potrafił udokumentować (uprawdopodobnić(, względnie rodzaj uszkodzeń nie uzasadniał tak dużej obniżki podstawy opodatkowania.

Pozdrawiam,
A
 
...
Wszytko mam legal do weryfikacji. Tylko, że to walka o 7000x3,1%-4000x3,1%=217zł-124zł czyli 93zł !!!
...

Nie jestem złośliwy (uwierz proszę), ale to dla Ciebie ta sprawa jest tyle warta!
Podejżewam, iż kupiłeś sobie takie auto tylko dlatego bo Cię na inne nie stać. Nie znam jednak Twojej mentalności i nie wiem CO gotów jesteś uczynić dla takiej kwoty - na to pytanie musisz sobie odpowiedzieć SAM (a to chyba było Twoje główne, acz ukryte pytanie) !!!
Co do zapisanych;
"1. Kto zapłaci za koszty rzeczoznawcy jesli wygram ?
2. Kto zapłaci za to, że auto nie jeździ i nie zarabia (działalność) jezeli wygram ?
3. Kto zapłaci za Sąd i koszty WSA jeżeli wygram?
4. Kto zapłaci za pkty 1-3 odsetki (wszystko przecież potrwa) ?"

Mogę Ci Podpowiedzieć- jeżeli będzie Sąd- my, MY WSZYSCY! Jedni mniej, drudzy więcej.
-Ty sam - to po pierwsze (czy "odsetki" wyrównają realne koszty których nie da się wykazać ?!)
- celnik przyjmujący Twoją deklarację - jeżeli "specjalna" kontrola "wyrywkowa" wykaże najmniejszy ( choćby nawet całkiem nieistotny) jego błąd
- celnik rejestrujący deklarację - jak wyżej
- celnik weryfikujący deklarację - j.w.
- celnik wpisujący deklarację do "systemu" - j.w.
- celnik akceptujący deklarację - j.w.
- celnik przyjmujący kwit zapłaty - j.w.
- celnik akceptujący kwit zapłaty - j.w.
- celnik rejestrujący kwit zapłaty - j.w.
- celnik sporządzający potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnik akceptujący potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnik podpisujący potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnik wydający potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnicy będący przełożonymi powyżej wymienionych celników!
(oczywiście nie sumuje się w/w celników - ale "umoczyć" może kilku)
- inni "podatnicy" - bo czynności urzędowe, administracyjne, dochodzeniowe, sądowe itp. są bezdochodowe, a angażują cały wielki sztab osób którym trzeba za nie płacić
- i może jeszcze ktoś ...

Kiedyś był pomysł- od sztuki 500 zeta, ale ekonomiści stwierdzili- % (3,1; 18,6): od "wypasionych" przybędzie więcej, a dla "uboższych" będzie argument - "płacicie przecież mniej"!
A może stwierdzisz, że ustawa akcyzowa zawiera błędy - nie celnikom to oceniać - nie my ustanawiamy Prawo!

p.s.
piszesz: "nie jestem złodziejem a tak to się przyznam do tego czego nie zapłaciłem sprzedawcy - czyli poświadczę nieprawdę - czyli popełnię przestępstwo " - otóż należę do tych "urzędasów", którzy m.in. zajmują się sprawami podatku akcyzowego i nigdy nie pomyślałem o osobach Tobie podobnych jako "złodzieju" czy "przestępcy"! Raczej jako o osobie nie rozumiejącej pewnych kanonów prawa, zasad i uwarunkowań administracyjnych.
p.s.2.
A gdyby te przepisy sformułowano w inny sposób; " wysokość podatku akcyzowego ustala się ściśle w kwocie odpowiadającej 20 % UTARGU KWIACIARKI NA RYNKU W CHRZANOWIE Z DNIA SPROWADZENIA POJAZDU? Sądzę, iż mimo braku związku przyczynowo-skutkowego taki zapis ustawy nie podlegał by żadnej dyskusji ...
 
Dziękuję za odpowiedzi.

Chyba poddam się jednak.
Chociaż bym wygrał - to realnie za te 100zł stracę mnóstwo godzin na analizę i pisanie pism, wgryzanie się w ustawy które celowo są napisane tak jak są (ktoś na tym korzysta). Potem jazdy na rozparwy itd. To wyjdzie mnie w plecy przekładajac na złotówki stracone 10x wiecej niż to co ugram.
System górą.

Jeszcze tak myślę - skoro wartość z ksiązki jest 7000 to może dam powiedzmy 4700 to nie przekroczy to tych 33% mniej niż stoi w książce. Zanczy czy mogę dołożyć z 4000zł pierwotnie i faktyczne zapłaconych na 4700zł.

Pytanie:
Czy muszę dawać tyle co proponuje UC (tj 7000zł) czy mogę dać 7000zł -33% z małą górką i to przejdzie dla UC (np 4700)?

Było by to mniej "bolesne" rozwiązanie.
A satysfakcja cóż....
 
Nie jestem złośliwy (uwierz proszę), ale to dla Ciebie ta sprawa jest tyle warta!
Podejżewam, iż kupiłeś sobie takie auto tylko dlatego bo Cię na inne nie stać.

ZGADŁEŚ
BARDZO CHĘTNIE BYM KUPOWAŁ CO PÓŁROKU AUTO Z SALONU


Co do zapisanych;
"1. Kto zapłaci za koszty rzeczoznawcy jesli wygram ?
2. Kto zapłaci za to, że auto nie jeździ i nie zarabia (działalność) jezeli wygram ?
3. Kto zapłaci za Sąd i koszty WSA jeżeli wygram?
4. Kto zapłaci za pkty 1-3 odsetki (wszystko przecież potrwa) ?"

Mogę Ci Podpowiedzieć- jeżeli będzie Sąd- my, MY WSZYSCY! Jedni mniej, drudzy więcej.
-Ty sam - to po pierwsze (czy "odsetki" wyrównają realne koszty których nie da się wykazać ?!)
- celnik przyjmujący Twoją deklarację - jeżeli "specjalna" kontrola "wyrywkowa" wykaże najmniejszy ( choćby nawet całkiem nieistotny) jego błąd
- celnik rejestrujący deklarację - jak wyżej
- celnik weryfikujący deklarację - j.w.
- celnik wpisujący deklarację do "systemu" - j.w.
- celnik akceptujący deklarację - j.w.
- celnik przyjmujący kwit zapłaty - j.w.
- celnik akceptujący kwit zapłaty - j.w.
- celnik rejestrujący kwit zapłaty - j.w.
- celnik sporządzający potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnik akceptujący potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnik podpisujący potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnik wydający potwierdzenie zapłaty - j.w.
- celnicy będący przełożonymi powyżej wymienionych celników!
(oczywiście nie sumuje się w/w celników - ale "umoczyć" może kilku)
- inni "podatnicy" - bo czynności urzędowe, administracyjne, dochodzeniowe, sądowe itp. są bezdochodowe, a angażują cały wielki sztab osób którym trzeba za nie płacić
- i może jeszcze ktoś ...

W to to niestety nie wierzę - bajki piszesz, nikomu "głowa" nie poleci.


p.s.
piszesz: "nie jestem złodziejem a tak to się przyznam do tego czego nie zapłaciłem sprzedawcy - czyli poświadczę nieprawdę - czyli popełnię przestępstwo " - otóż należę do tych "urzędasów", którzy m.in. zajmują się sprawami podatku akcyzowego i nigdy nie pomyślałem o osobach Tobie podobnych jako "złodzieju" czy "przestępcy"! Raczej jako o osobie nie rozumiejącej pewnych kanonów prawa, zasad i uwarunkowań administracyjnych.

Nie będę polemizował, dobrze wiesz dlaczego prawo tak jest napisane a nie inaczej.


p.s.2.
A gdyby te przepisy sformułowano w inny sposób; " wysokość podatku akcyzowego ustala się ściśle w kwocie odpowiadającej 20 % UTARGU KWIACIARKI NA RYNKU W CHRZANOWIE Z DNIA SPROWADZENIA POJAZDU? Sądzę, iż mimo braku związku przyczynowo-skutkowego taki zapis ustawy nie podlegał by żadnej dyskusji ...

Tu dochodzisz do sedna sprawy -- ale nikt tak nie napisze prawa celnego i podatkowego - bo to by było podciecie swojej gałęzi. Każdy płaciłby cła i podatki i nie wnikał.
Ale z czego żyłby sztab "urzędasów" tj. celnicy, skarbówka, ksiegowi, radcy podatkowi i cała reszta kliki, która czerpie korzyści w żywym pieniądzu w majestacie prawa z tak napisanego prawa.
 
Pamiętaj tylko, że orzecznictwo WSA nie jest w tej materii korzystne.
A
Nie sądzę, raczej orzecznictwo WSA przyznaje racje skarżącym jeśli są ku temu merytoryczne przesłanki.

Druga sprawa, że z tych spraw co czytałem nikt raczej nie podnosił argumentu, że samo obliczanie akcyzy przy nabyciu wewntrzwspólnotowym od wartości na rynku krajowym jest błędnym założeniem. W tych sprawach zawsze szło o to, że auto niby było uszkodzone a organ tego nie uwzględnił, podczs gdy podatnik tych uszkodzeń nie potrafił udokumentować (uprawdopodobnić(, względnie rodzaj uszkodzeń nie uzasadniał tak dużej obniżki podstawy opodatkowania.
Pozdrawiam,
A
Właśnie nie rozumiem tylko dlaczego w 2009 dwodem potwierdzającym nie może być orginalna faktura zakupu, która dokumentuje tą wartośc w sposób definitywny i ostateczny.
Oczywiscie może ona być jak najbardziej zwerifikowana. Czyżby jakieś lobby zrobiło sobie znowu gwarantowany dochód.(wiecie o które chodzi)

Takie pojmowanie sprawy przez UC ogranicza prawo do wolności zakupu. Według tego nie mam prawa nic kupić poniżej średniej wartości rynkowej w PL. Czyli wszystko co tańsze powinienem omijać szerokim łukiem. Jest to ograniczenie swobodnego przepływu towarów i usług.
P.S. Wiem, zaraz napiszecie mam prawo ale muszę to udowodnić. To już jest wtedy ponoszenie dodatkowych kosztów. Wyceny warsztatów, rzecoznawcy itd. A take dodatkowe koszty to właśnie ograniczanie swobody.
Równie dobrze, każdy powinien ustalać dlaczego sprzedaje z marżą 5% a nie 100%. a przenosząc na grunt samochodowy, każdy obywatel kupujacy w salonie czy na giełdzie powinien udowodnić dlaczego wartość zakupu jego samochodu jest taka a nie inna.
Każdy a nie tylko nabywajacy wewnątrzwspólnotowo. To ewidentnie kolejna sprawa do Trybunału w Strasburgu się szykuje - jak z akcyzą, że też jeszcze zaden prawnik tego nie prowadzi - przecież to wygrana na czysto kasa dla niego.
 
Tezy, które być może pomogą komuś w walce z UC z "uśrednianiem cen" przy WNT.

I SA/Gd 667/09 - Wyrok WSA w Gdańsku z 21 XII 2009

Przekracza granice swobodnej oceny dowodów prawem dozwolonej sugerowanie wymontowania części sprzętu i wyposażenia dla uzasadnienia pominięcia wpływu niekompletności pojazdu na ustalenie wartości pojazdu.

Porównanie w granicach przesłanek określonych w art. 82 a ustawy o podatku akcyzowym wówczas obowiązującej wymaga ustalenia średniej wartości rynkowej tego samochodu osobowego, który był przedmiotem nabycia i ceny ustalonej w dowodzie zakupu. Jeśli istnieją przyczyny rozbieżności tych wartości, podatnik nie ma obowiązku zmiany wysokości podstawy opodatkowania.

Organy kwestionując podany w w/w umowie stan techniczny nabytego pojazdu winny w tym zakresie przeprowadzić stosowne postępowanie dowodowe.





Wyrok z dnia 10 czerwca 2009 r. WSA w Olsztynie l SA/Ol 133/09

"Średniej wartości rynkowej" nie można utożsamiać z wartością konkretnego podlegającego opodatkowaniu samochodu osobowego, gdyż ustalenie tej wartości musi być zindywidualizowane i należy (art. 82a ust. 2 in fine u.p.a.) do obowiązków organu podatkowego. Ustalenie tej wartości może być dokonane przy pomocy każdego nie zabronionego prawem środka dowodowego.
 
Back
Do góry