Jak to jest, gdy jesteśmy na zwolnieniu lekarskim lub urlopie a z pracy dzwonią, że trzeba podpisać propozycję następnego dnia, bo inaczej ...każdy wie...powiedzmy, że ktoś jest bardzo chory i leży w łóżeczku a ten na urlopie odpoczywa 700km od miejsca pracy...czy jest to oficjalne przerwanie urlopu...zwolnienia nie można przerwać, nie pracodawca...czy ktoś miał podobną sytuację?jak myślicie, co w tym przypadku zrobić?
Pozdrawiam
Pozdrawiam