cat
Dobrze znany użytkownik
- Dołączył
- 6 Grudzień 2008
- Posty
- 4 789
- Punkty reakcji
- 2 627
[h=3]Pismo do MF w związku ze skargami na ucywilnienie i brak propozycji[/h]
Sławku.
Pismo jak najbardziej właściwe, wreszcie z jakąś dozą prawdziwej, niezachowawczej pretensji,
a i tak bardzo "delikatne". Dobrze, że go napisałeś.
Mimo tego obawiam się, że odbiorcy pisma prestiż Państwa mają głęboko ... pod koszulą,
co niejednokrotnie już udowodnili. Trzeba więc chyba przyjąć, iż wypełniło się konieczny
obowiązek i tylko tyle. Jakże bowiem udowodnić koniowi, że nie jest wielbłądem ?!
Mamy tu wszak do czynienia z najwyższym stopniem obłudy i zakłamania, połączonych
z mściwością i ewidentną nienawiścią. Nie da się przecież wytłumaczyć "nieświadomością"
czy też przypadkowością błędów, postępowania niszczącego dosadnie tak wiele istnień.
Żadne górnolotne deklaracje, wskazywanie na "wyższą konieczność", ani też "mydlenie oczu"
powoływaniem się na "wyznawanie" - żywego jeszcze w Narodzie - Fundamentu moralności,
nie umniejszą w pełni świadomej siły, wyrachowanego działania Zła!
Biorąc pod uwagę wcześniejsze opinie o całej tej "reformie", apele i wyraźne wskazania
amoralności wielu jej elementów; uparte trwanie "przy swoim" jest bluźnierstwem wobec
ludzi, a wnoszenie na sztandary i powoływanie się na wspomniany Fundament moralny
świadomie lekceważące Człowieka, przewiną wzywania Go nadaremno ...
Sławku.
Pismo jak najbardziej właściwe, wreszcie z jakąś dozą prawdziwej, niezachowawczej pretensji,
a i tak bardzo "delikatne". Dobrze, że go napisałeś.
Mimo tego obawiam się, że odbiorcy pisma prestiż Państwa mają głęboko ... pod koszulą,
co niejednokrotnie już udowodnili. Trzeba więc chyba przyjąć, iż wypełniło się konieczny
obowiązek i tylko tyle. Jakże bowiem udowodnić koniowi, że nie jest wielbłądem ?!
Mamy tu wszak do czynienia z najwyższym stopniem obłudy i zakłamania, połączonych
z mściwością i ewidentną nienawiścią. Nie da się przecież wytłumaczyć "nieświadomością"
czy też przypadkowością błędów, postępowania niszczącego dosadnie tak wiele istnień.
Żadne górnolotne deklaracje, wskazywanie na "wyższą konieczność", ani też "mydlenie oczu"
powoływaniem się na "wyznawanie" - żywego jeszcze w Narodzie - Fundamentu moralności,
nie umniejszą w pełni świadomej siły, wyrachowanego działania Zła!
Biorąc pod uwagę wcześniejsze opinie o całej tej "reformie", apele i wyraźne wskazania
amoralności wielu jej elementów; uparte trwanie "przy swoim" jest bluźnierstwem wobec
ludzi, a wnoszenie na sztandary i powoływanie się na wspomniany Fundament moralny
świadomie lekceważące Człowieka, przewiną wzywania Go nadaremno ...