Piknik

jabol

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
2 160
Punkty reakcji
259
Miasto
RP
Dnia 20.06.2009r. odbędzie się izbowy piknik połączony z turniejem piłki nożnej.
Wiem, że wiele osób jest negatywnie nastawionych do takich spotkań (niechęć do spotkań z przełożonymi), ale to jest dla nas i tylko dla nas, animozje odłóżmy na bok.
Mam w pamięci ostatnie takie spotkanie organizowane przez Arka (obecnie jest współorganizatorem) w Boszkowie i moim zdaniem organizacyjnie będzie perfekcyjnie. Zabawa będzie pyszna i dla dużych jak i dla małych (dzieci oczywiście).

Jest to okazja do odnowienia znajomości sprzed lat, poznania nowych funkcjonariuszy i pracowników izby, wymiany poglądów, ale głównie do zabawy w czystej postaci.

Sam pobiegam trochę za piłką, więc mam nadzieję, że znajdą się chętni do wystawienia drużyn przeciwko naszej :D

PS Mile widziana drużyna składająca się z KADRY:cool:

Zapisujcie się jak najszybciej, najpóźniej do 8 czerwca, u swoich przełożonych, a jak nie ma reakcji to u Arka lub w kadrach.

PSII Proszę, nie piszcie tylko o organizowaniu igrzysk, aby odwrócić uwagę ludu od ważnych spraw.
 
Ostatnia edycja:
Nasza Drużyna pod roboczą nazwą "BARTKI" (szacun dla nazwo twórcy) została zgłoszona do udziału w turnieju.

PS Szkoda, że rozdzielnik izbowy nie działa tak jak powinien, bo info o pikniku nie wszędzie dotarło:eek:
 
W związku z posądzaniem mnie o wazeliniarstwo:D i lizusostwo wyjaśniam, że nazwa zespołu BARTKI "nie ma" żadnego związku z jakąkolwiek osobą, a tym bardziej ze szczytami władzy:o

Wyraz BARTKI składa sie z członów BAR i TKI.
BAR-wiadomo, chodzi o uzupełnianie płynów wydalanych w trakcie rywalizacji sportowej a TKI oznacza, że będziemy grali na ostro, bez uników, jak scyzoryki;)
(dla laików TKI oznacza kieleckie tablice rejestracyjne)
 
Ostatnia edycja:
Piknik, moim zdaniem, był świetną okazją do poznania się, wspólnej zabawy, rywalizacji i relaksu.
Kto był, ten to wie, a kto nie był, może kiedyś znajdzie chwilę czasu w tym pędzącym pociągu zwanym aglomeracją, gdzie sąsiad nie zna sąsiada w tej samej klatce itp.

Wielkie podziękowania dla organizatorów pikniku za perfekcję w działaniu.

Zadano mi kilkukrotnie pytanie, na które nie znam na chwilę obecną odpowiedzi: Kiedy odbędzie się podobne spotkanie integracyjne?

m.in. turniej piłki nożnej, grzybobranie, spływ kajakowy (niedługo sam spłynę:)) może się przecież odbyć we wrześniu, ale to zależy od osób zainteresowanych uczestnictwem w takich wypadach.
 
Ostatnia edycja:
Piknik, moim zdaniem, był świetną okazją do poznania się, wspólnej zabawy, rywalizacji i relaksu.
Kto był, ten to wie, a kto nie był, może kiedyś znajdzie chwilę czasu w tym pędzącym pociągu zwanym aglomeracją, gdzie sąsiad nie zna sąsiada w tej samej klatce itp.

Wielkie podziękowania dla organizatorów pikniku za perfekcję w działaniu.

Zadano mi kilkukrotnie pytanie, na które nie znam na chwilę obecną odpowiedzi: Kiedy odbędzie się podobne spotkanie integracyjne?

m.in. turniej piłki nożnej, grzybobranie, spływ kajakowy (niedługo sam spłynę:)) może się przecież odbyć we wrześniu, ale to zależy od osób zainteresowanych uczestnictwem w takich wypadach.

Jabol ktos kiedyś mądrze powiedział, że w pracy nie ma kolegów i ja chyba przy tym pozostanę. Co do grzybobrania, gry w piłkę i spływu kajakowego to ja dziękuję na takie towarzystwo choć nie ukrywam, że pewnie wielu wartościowych ludzi sie na tym pikniku znalazło.Zastanawia mnie tylko fakt czy to już ma zamykać większości ludzi usta???Fakt, zróbmy piknik by nikt nie gadał w dobie globalnego kryzysu o podwyżkach itp.Kolejne przebudzenie z ręką w nocniku???
Dzięki Jabol jest wielu którzy do pociagu zwanym przez Ciebie aglomeracją nie wsiądzie i pewnie nie ma zamiaru poznawać sasiada z tej samej klatki lub klatki obok.Wielu z nas chce godnie żyć na jakimś poziomie a piknik nam tego poziomu nie zastąpi....
Kiedy ktoś podziękuje za piknik na którym pojawi sie chociaż połowa zatrudninych w naszej Izbie ludzi.Myślę, że to byłby sukces bo przecież wielu w tym czasie musi pracować a pewnie i wielu chcialoby się pochwalić przed rodziną gdzie i z kim pracuje a tu niestety nie ma czym sie chwalić....

Pozostaje mi zyczyć kolejnej miłej intagracji podczas grzybobrania itp... zabaw zbiorowych:)))))))))))))))))
 
Popieram schwepsa, mam wrażenie, że jabol układa się i na domiar wszystkiego robi dobra minę do złej gry.Smutne...
 
http://www.celnicy.pl/showthread.php?p=67938#post67938

skoro Was Koledzy piknik nie interesuje (podobno zwęszono układ:)), to może na pikietę pojedziecie?

Bardzo podoba mi się wymiana zdań: Dlaczego tak mało ludzi jedzie na pikietę, przecież tu chodzi o naszą przyszłość? A ty jedziesz? Nie. Więc dlaczego krytykujesz, skoro sam nie jedziesz?
 
http://www.celnicy.pl/showthread.php?p=67938#post67938

skoro Was Koledzy piknik nie interesuje (podobno zwęszono układ:)), to może na pikietę pojedziecie?

Bardzo podoba mi się wymiana zdań: Dlaczego tak mało ludzi jedzie na pikietę, przecież tu chodzi o naszą przyszłość? A ty jedziesz? Nie. Więc dlaczego krytykujesz, skoro sam nie jedziesz?

Nie martw się Jabol...ja nie leżę i nie spijam smietanki tak jak Ty po swoich dokonaniach...Jadę sobie pogwizdać na gwizdkach które to pewnie ZZ nam zasponsorują....Trzeba zabrać tylko parasole bo w W-wie pogoda jest paskudna....
Tak na marginesie to co ta pikieta nam da.Potrzeba mocniejszych argumentów by zwaliś ze stołka SSC....
Może jako poważna persona masz jakiś pomysł a nie słodzenie wszystkim w koło??
 
Do: schweps'a

Nie martw się Jabol...ja nie leżę i nie spijam smietanki tak jak Ty po swoich dokonaniach...Jadę sobie pogwizdać na gwizdkach które to pewnie ZZ nam zasponsorują....Trzeba zabrać tylko parasole bo w W-wie pogoda jest paskudna....
Tak na marginesie to co ta pikieta nam da.Potrzeba mocniejszych argumentów by zwaliś ze stołka SSC....
Może jako poważna persona masz jakiś pomysł a nie słodzenie wszystkim w koło??

Polska cecha narodowa: NARZEKANIE, ciągłe niezadowolenie...nic nie robić, ale krytykować wszytko i wszystkich wkoło tych co nic nie robią, tych co robią i tych co tylko udają, że coś robią...

Jak masz mocniejszy argument na jak to napisałeś "zwalenie" ze stołka SSC to może go zastosujesz...proponuję odsunąć mu krzesło, gdy ten będzie chciał usiąść... :)
 
do ograzka:)

Polska cecha narodowa: NARZEKANIE, ciągłe niezadowolenie...nic nie robić, ale krytykować wszytko i wszystkich wkoło tych co nic nie robią, tych co robią i tych co tylko udają, że coś robią...

Jak masz mocniejszy argument na jak to napisałeś "zwalenie" ze stołka SSC to może go zastosujesz...proponuję odsunąć mu krzesło, gdy ten będzie chciał usiąść... :)


Widzę, że Tobie zabrano ten stołek i na dodatek odsunieto Cię od stołu i rzucono na pocieszenie "ogryzek" z pańskiego stołu i tak Ci zostało....
Ja nie narzekam tylko stwierdzam fakty.Jak ja protestowałem to Ty pewnie po drabinie wchodziłeś na dywan a teraz robisz sobie pyskówki....
 
Jadę sobie pogwizdać na gwizdkach które to pewnie ZZ nam zasponsorują....Trzeba zabrać tylko parasole bo w W-wie pogoda jest paskudna....

Jak zwykle "Bohaterowie" anonimowi mocni w gębie.
Nie było Ciebie na pikiecie, więc zamilknij i nie siej zamętu.

Lub zdejmij przyłbicę i zobaczymy jaki z Ciebie "upadły" anioł.

Pozdrówka:D
 
Jak zwykle "Bohaterowie" anonimowi mocni w gębie.
Nie było Ciebie na pikiecie, więc zamilknij i nie siej zamętu.

Lub zdejmij przyłbicę i zobaczymy jaki z Ciebie "upadły" anioł.

Pozdrówka:D

Cóż Ty juz kiedyś siałeś zamęt i Dyro Cie wezwał na dywanik i sam widzisz co z tego wyszło.Nadal siejesz zamęt ale nie w tym kierunku.
Popisowy numer był z odpowidzią na Twoje zapytanie w sprawie róznych naleznych rzeczy dla GM.Odpowiedź Dyra była wręcz cudowna(zwłaszcza ws. wody i faz ksieżyca-są miłosnicy astronomii w naszej izbie:)).Ta odpowiedź kwalifikowała się do sądu ale to przecież nieetyczne podawać pracodawcę do sądu.Była to przecież oficjalna odpowiedź na Twoje zapytanie i co Ty takiego zrobiłeś??Byłes jak zwykle"Bohaterem" pełną gębą:)
Pewnie towarzystwo w autobisie ze Szczecina Ci przypadło do gustu...

Pozdrawiam

PS...Upadłe anioły nie mają przyłbicy...chyba, że w Twojej bajce:)
 
shweps....myślę ze grasz trochę nie fair.... Jabol przynajmniej się starał.
Z wiatrakami to jak wiemy Don Kichot walczył a Jabol jako zdrowo rozsądkowy człowiek tego nie czynił..... nie możesz mu zarzucac ze się nie zachował głupio.....

I co miał zrobić- udowodnić ze nawet z astronomicznego punktu widzenia odpowiedź jest nie do końca słuszna??? Po ki grzyb? Po to tylko żeby reszta przestraszonych miała nadzieję?
Moim zdaniem nie warto!
 
shweps....myślę ze grasz trochę nie fair.... Jabol przynajmniej się starał.
Z wiatrakami to jak wiemy Don Kichot walczył a Jabol jako zdrowo rozsądkowy człowiek tego nie czynił..... nie możesz mu zarzucac ze się nie zachował głupio.....

I co miał zrobić- udowodnić ze nawet z astronomicznego punktu widzenia odpowiedź jest nie do końca słuszna??? Po ki grzyb? Po to tylko żeby reszta przestraszonych miała nadzieję?
Moim zdaniem nie warto!

Ja nie czepiam się Jabola o walkę z wiatrakami tylko chcę pokazać absurdy jakie powstają przy takim myśleniu...
Władzy zależy na skłóceniu nas poprzez różne powody-brak nowych mundurów dla wszystkich,brak podstawowych środków socjalnych,zabranie delegacji i kosztów podróży w SznP itp.Dla wielu z nas są to różne rzeczy które nas wszystkich nie dotyczą a jak nie dotyczą to po co się o to kłócić z władzą???MOim skromnym zdaniem tylko w jedności siła i jeśli brakuje wody czy innych rzeczy w GM to wszyscy powinniśmy o to walczyć, bo to się nam należy i wszyscy wiemy, że jazda na nadzory podatkowe powinna być rekompensowana zwrotem kosztów ale jak to nas bezpośrednio nie dotyczy to najzwyczajniej to olewamy...Tu nie chodzi o to czy ktoś ma źle -problem polega na tym by inni mieli jeszcze gorzej.Z takim myśleniem to nie dojdziemy do niczego.Może najlepiej pozwólmy władzy zbrać nam już wszstko to co nam się należy i dziękujmy i za to że pozwalają nam pracować.Każdy wyciera sobie gębę kryzysem by oszczędzać kasę i przypodobać się SSC by ten wprowadził swoją ustawę modernizayjną(ten bubel prawny), która z wielu specjalistów zrobi idiotów w kategorii C3.To jest żałosne i powinniśmy coś zrobić by to nie przeszło...Kłócąc się między sobą d niczego nie dojdziemy.

Pozrawiam...
 
więc nie dajmy satysfakcji tym, którym zależy na naszych kłótniach, nie piszmy nieprawdy, trzymajmy kurs, który obraliśmy i obyśmy nie obudzili sie z ręką w nocniku na jakimś pustkowiu, gdy okaże się, że jesteśmy samiusieńcy w swoich poglądach wyrażanych publicznie.

PS ja już nocnik mam:D, tak reaguję na zbyt duże ilości spitej śmietanki

Pozdrówka
 
Za kilkanaście dni ponownie odbędzie się piknik rodzinny na którym rozegrany zostanie turniej piłki nożnej.

Mam nadzieję, że walka będzie równie zacięta jak w roku ubiegłym no i że chętnych do zabawy będzie jeszcze więcej.

Może drużyna (i nie tylko), w której występuje nie będzie tak faulowana jak rok temu:D, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo:p

do zobaczenia na pikniku
 
Back
Do góry