Opłata za godzinę FSCS niższa niż minimalne wynagrodzenie godzinowe - żałosne!

Elear

Nowy użytkownik
Dołączył
10 Listopad 2024
Posty
6
Punkty reakcji
11
Witam,
A może to kogoś zaciekawi, może ZZ Celnicy poruszy to w rozmowach z MF.
Zgodnie z Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 22 lutego 2017 r. w sprawie stawek opłat oraz sposobu ich obliczania (Dz.U. 2017 poz. 375):
"§ 3. Ustala się stawkę opłaty za czynności podejmowane w wyniku wykonywania, na wniosek osoby zainteresowanej,
czynności przewidzianych w przepisach prawa celnego w miejscu innym niż urząd celno-skarbowy lub poza czasem pracy
urzędu celno-skarbowego w wysokości 30 zł za każdą rozpoczętą godzinę pracy funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej,
w tym za czas niezbędny na dojazd oraz za opóźnienia i przerwy w ich wykonywaniu, niezawinione przez funkcjonariusza
Służby Celno-Skarbowej."


Obecnie minimalne wynagrodzenie za godzinę pracy wynosi 30,50 zł, czyli godzina pracy FSCS jest mniej warta...

Dodam, że opłata ta nie zmieniła się od wielu, wielu lat, a gdzie inflacja?
Nie szukałem tak dokładnie, ale proszę wysokość opłaty w 2001 r. ... też wynosiła 30 zł.... a w rozmowach z FSCS na OC podobno opłata ta nie zmieniła się od lat 90-tych...
Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 5 marca 2001 r. w sprawie opłat pobieranych przez organy celne. (Dz.U. 2001 nr 17 poz. 194)


Czy my sami możemy przestać się ośmieszać???
Wystawianie decyzji na 30 zł ... aa i podobno mamy gigantyczny deficyt...

Parafrazując:
"Bo celnicy muszą być szanowani, muszą Ryba, bo inaczej dupa zbita... Do dzieła!"
 
Ostatnia edycja:
Witam,
A może to kogoś zaciekawi, może ZZ Celnicy poruszy to w rozmowach z MF.
Zgodnie z Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 22 lutego 2017 r. w sprawie stawek opłat oraz sposobu ich obliczania (Dz.U. 2017 poz. 375):
"§ 3. Ustala się stawkę opłaty za czynności podejmowane w wyniku wykonywania, na wniosek osoby zainteresowanej,
czynności przewidzianych w przepisach prawa celnego w miejscu innym niż urząd celno-skarbowy lub poza czasem pracy
urzędu celno-skarbowego w wysokości 30 zł za każdą rozpoczętą godzinę pracy funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej,
w tym za czas niezbędny na dojazd oraz za opóźnienia i przerwy w ich wykonywaniu, niezawinione przez funkcjonariusza
Służby Celno-Skarbowej."


Obecnie minimalne wynagrodzenie za godzinę pracy wynosi 30,50 zł, czyli godzina pracy FSCS jest mniej warta...

Dodam, że opłata ta nie zmieniła się od wielu, wielu lat, a gdzie inflacja?
Nie szukałem tak dokładnie, ale proszę wysokość opłaty w 2001 r. ... też wynosiła 30 zł.... a w rozmowach z FSCS na OC podobno opłata ta nie zmieniła się od lat 90-tych...
Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 5 marca 2001 r. w sprawie opłat pobieranych przez organy celne. (Dz.U. 2001 nr 17 poz. 194)


Czy my sami możemy przestać się ośmieszać???
Wystawianie decyzji na 30 zł ... aa i podobno mamy gigantyczny deficyt...

Parafrazując:
"Bo celnicy muszą być szanowani, muszą Ryba, bo inaczej dupa zbita... Do dzieła!"
Masz w 100% rację. Co prawda nie jest to stawka za godzinę pracy f-sza, a opłata manipulacyjna za czynności..., lecz zgoda! od lat stawka ta nie zmieniła się, a wiele opłat owszem tak. Opłaty manipulacyjne opłacane są przez imp-exp. Nie żal podnieść? Zysk dla SP!
💪🏻
 
Czy przypadkiem godzinowa stawka wynagrodzenia nie jest podana w kwocie BRUTTO? Czyli z zus i pit? Netto to byloby ok. 21 zł
 
To opłata nie dla Funka ale urzędowa, nieobciążona składkami i podatkiem bo to nie wynagrodzenie...
Już nie pamiętam, nie wiem czy się to zmieniło, bo realizowałem inne zadania, ale kiedyś każde zamknięcie celne, czyli "plomba" kosztowała kilka złotych, rewizja, wydanie JDA SAD i inne czynności też objęte były opłatami manipulacyjnymi, które zasilały różne fundusze, a koniec końców Skarb Państwa. Czy opłaty dalej istnieją? nie wiem, ale skoro powstał wątek, znaczy się, że nieliczne przetrwały.
Żal, że przez lata nie zostały zrewidowane pod kątem wartości pieniądza!
 
Już nie pamiętam, nie wiem czy się to zmieniło, bo realizowałem inne zadania, ale kiedyś każde zamknięcie celne, czyli "plomba" kosztowała kilka złotych, rewizja, wydanie JDA SAD i inne czynności też objęte były opłatami manipulacyjnymi, które zasilały różne fundusze, a koniec końców Skarb Państwa. Czy opłaty dalej istnieją? nie wiem, ale skoro powstał wątek, znaczy się, że nieliczne przetrwały.
Żal, że przez lata nie zostały zrewidowane pod kątem wartości pieniądza!
O, to szanowny Kolego bardzo zamierzchłe czasy, w których istniał też system nagród za ujawnienia dla dokonujących zatrzymania, po spieniężeniu fantów, 7 czy 8%, niektórzy zapominali po 2-3 miesiące o pobieraniu poborów, np. na Okęciu...
 
Back
Do góry