Opinie za i przeciw. Krwawy i jego Gwardziści.

W dawnych czasach Waldemar ze swoją świtą nie odpuściłby i wszyscy zasuwaliby z wałkami na Warszawskiej. Mobilni, logistyka itp. fizyczni.
Dzisiaj czas sie zmieniły i wszyscy mają w ... robotę. Tylko patrzą jak tu zadekować się. Azbest?? Jaki azbest?? Tyle lat Czesław, DJ i inni siedzieli na Warszawskiej i sie nie bali czy komuś włosy wypadły- z powodu azbestu. Bzdura.
Szkoda pisać kiedyś byłoby szybciej oddana Warszawska.
:oops:
 
"Azbest?? Jaki azbest?? Tyle lat Czesław, DJ i inni siedzieli na Warszawskiej i sie nie bali czy komuś włosy wypadły- z powodu azbestu. Bzdura".

Chyba nie wiesz co mówisz Dekowniku?

A ile pojeb... pomysłów zrodziło się na Warszawskiej, a ile kretyńskich ideii powstało w tym budynku.
Może rzeczywiście nikomu dosłownie "włos z głowy nie spadł".
Ale w mózgu (pod kopułą), zwłaszcza niektórych osób które siedziały na górze i były narożone na azebest, powstały nieodwracalne i smutne zmiany.
 
Panowie i Panie. Poczekajcie jeszcze kilka lat a efekty będzie widać gołym okiem. Azbest w takiej postaci i dawkach nie zabija w przeciągu miesiąca czy roku. Poczekajmy jeszcze z pięć lat, parę nowotworów, POCHP, astmy. Wtedy będzie można walczyć o marne renty i odszkodowania (po kilkuletnich bojach w sądach), ale czyż nie ważniejsze jest zdrowie od pieniedzy? Czyż warto było uciekać z wichrowej aby na dwa, czy trzy lata oszczędzać kosztem zdrowia na warszawskiej(podobno ten budynek będzie i tak wyburzony)? Czy warto było łądować grube miliony w krańcową? Czy nie taniej (globalnie) byłoby zbudować wielki kompleks IC-UC/OC (terminal) i byłoby to na lata, nawet biorąc pod uwagę rozrost (bardzo prawdopodobny) administarcji w IC (już teraz jest ciasno)? Tak budowano drogę celną w Świecku, wybudowano terminal w Olszynie-setki milionów poszły w błoto i co? Czy ktoś za to beknął? Czy w Poznaniu musi być to samo?
 
Och ty mój WindStoperze-Czytelniku.
Cóż ja znowu prowokuje, lub raczej kogo? Kogoś boli azbest, poroniony pomysł z Krańcową a teraz powrót na warszawską? Czy raczej Kogoś boli (cichutko siedzi) przypominanie tych faktów. Wskaż mi, w którym miejscu są zamieszczone te opowiadania, na które się powołujesz. Może są tylko w twojej głowie? Czy może chodziło ci o przypomnienie drogi celnej w świecku. Afera spirytusowa to mógł byc pikuś w porównaniu z 1000 tirów które zniknęły bezpowrtonie i nikt za to nie odpowiedział (ale to by oznaczało....).

PS Jakoś nie widzę mądrości naszych wielkich i zdolności uczenia się na błędach poprzedników.
PSII Drogi Czytelniku. Zapraszam do Warszawy 12.12.2006r. Tam mnie może skuteczniej przystopujesz. (spoglądając z piętra!?)
 
Chodziło mi o wątek, w którym ludzie wypowiadali się na temat fenomenu Krwawego a przy tym opiniowano też innych.

Więc sądze, że lepiej podyskutować o czymś ciekawszym, bo to co minęło już raczej "nie powróci".
 
i w tym miejscu bym się zastanowił? Może jednak dojdzie do powrotu!
Może Waldemar odmówi powrotu i po co wchdzić 2 raz do tej samej rzeki?
Teraz ma swojego laptopa, sekretarkę cichy gabinet i może udawać, że nic się nie stało( to taka jego Argentyna albo Chile z końca lat 40).
Pozostało jeszcze kilku, którzy liczą na cud w Poznaniu.
A on- czyli cud, w dzisiejszych szalonych czasach może nastapić, wszystko może się stać - no może prócz podwyżek dla robotników.
Cóż to będzie za dzień to będzie dzień długich noży albo jak kto woli kryształowa noc.
Pozdrawiam brać z I linii. :idea:
 
Back
Do góry