Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notka: This feature may not be available in some browsers.
Jak wyglądają oceny okresowe?
W Poznaniu w następujący sposób.
Przeprowadzono szkolenia dla ogółu, z których wynikało, że oceny dokonuje bezpośredni przełożony, i to jemu należy udowodnić swoje racje, a zatwierdza dyrektor/naczelnik uc.
Praktyka:
Funkcjonariusz przygotowany i bojowo nastawiony idzie na rozmowę z przełożonym. Wie, że nie będzie łatwo. Przedstawia swoje propozycje i - ku własnemu zdumieniu! przełożony (naczelnik) prawie w każdym punkcie się zgadza. Po kilku kompromisach, zadowolony f.c., bo cenzurka wręcz wzorowa, awans zaklepany, oczekuje na zatwierdzoną przez dyrektora IC ocenę. Jakież jego zdumienie, gdy otrzymana cenzurka obniżona w każdym punkcie! Trafia go z miejsca tzw. nagły szlag. Podobnie jak wielu tak samo zdumionych i wkurzonych, pisze prośbę o ponowne rozpatrzenie sprawy do dyrektora IC.
Wezwany na rozmowę (ma wreszcie okazje osobiście poznać się z panem dyrektorem, który dotąd o jego istnieniu nie miał bladego pojęcia, nie mówiąc o zakresie i jakości wykonywanej przez niego pracy/służby), przygotowany do obrony swojej wzorowej cenzurki, już na wstępie dowiaduje się, że przełożony nie wystawiał oceny, tylko opinię, a oceny dokonuje dyrektor. Długo by pisać o rozmowie z panem dyrektorem,na koniec otrzymuje informacje, że jego wniosek zostanie rozpatrzony. Oczywiście pan dyrektor nie uznał żadnych argumentów funkcjonariusza i podtrzymał swoją ocenę
No bo jakże by inaczej? Tak więc absurd oceny okresowej, dokonywanej przez dyrektora, od której można się odwołać poprzez złożenie wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy do tegoż dyrektora. Od oceny dyrektora NIE Ma drogi odwołąwczej, jak tylko do sądu. Tylko do jakiego? Kto wymyślił taki bubel prawny? Kolejny i nie ostatni.
Pan dyrektor, oprócz tego, że podważył kompetencje swoich własnych naczelników/kierowników, poniżył i upokorzył funkcjonariuszy, którzy śmieli się "odwoływać" od jego oceny! Prawda jest jednak taka, że to pan dyrektor ośmieszył się po raz kolejny w oczach funkcjonariuszy, okazując swój poziom intelektualny...o umiejętności argumentacji nie mówiąc. Żenada.
Sąd jak to sąd w III RP odepchnął nogą problem.Pozew odrzucony bo tak wygodnie dla sądu.,
Teraz przy ocenie jak dyrektor powie kierownikowi, że jesteś be... w trakcie oceny to odwołnie, pozew, skargę możesz pisać na Berdyczów.
Musisz być cacy...a nie be.... Własne zdanie, jakie własne zdanie, jaka krytyka patologii, bo cię ocenią negatywnie.
Proste rozwiązanie dla służby...
Generał do policji, oficerowie do straży gminno miejskiej, reszta do straży granicznej w IC Biała Podlaska
Mundury i mundurówka załatwiona za jednym zamachem.
Patologia oceny okresowej
Wiadomo od lat, że pozytywna ocena okresowa wiązała się i wiąże z określonymi profitami finansowymi. Zazwyczaj awanse i nagrody otrzymywali i dalej otrzymują osoby, które nie są orłami w przepisach ani nie mają szczególnych osiągnięć w służbie. Każdy z funkcjonariuszy zna takie przypadki z autopsji i mógłby je tutaj zacytować ?. Ocena fc nigdy nie będzie obiektywna i sprawiedliwa ( dlatego, że ocenia człowiek- a ten jest przecież omylny ).... i zawsze wokół tych ocen są i będą emocje.
Dlatego awanse powinny być nadawane z automatu jak w Policji czy innych służbach mundurowych a nie uznaniowo jak w SC. Oczywiście wniosek podpisuje przełożony a zatwierdza DIC . Może wtedy nie będzie tylu kontrowersji przy Swiętowaniu Dnia Celnika.... gdy szósty awans w przeciągu 3 lat otrzymuje pani "X" , która przychodzi do pracy w takiej krótkiej spódnicy jak........ nastolatki na plażę.