Różnice w stawkach wynikają z tego, iż każdy dyrektor IC to inny pracodawca. Rozporządzenie mówi o stawce maksymalnej, stąd dopuszczalne są umowy cywilnoprawne.
Jeżeli chodzi o konsekwencje to Ci wymienieni Panowie faktycznie mają sporo za uszami, gdyż sugerowali z MF-u obniżanie stawek a dyrektorzy wykazujący wyjatkową perfidię polegającą na tym, że w ich IC funkcjonariuszom i pracownikom nie płacono wcale, byli chołubieni i wychwalani przez MF oraz pokazywani jako wzorzec postępowania(np. IC Rzepin, K-ce i W-wa).
Były więc IC gdzie nie płacono nic, były i są takie gdzie płaci się 0,30/km no i takie gdzie ta stawka jest od biedy do przyjęcia i wynosi 0,60zł/km.
SSC M. Banaś nie wyrównał tego bo dlaczego miałby wykazać się niegospodarnością i podnosić np. do 0,60zł/km lub dlaczego też wyrównując stawki miałby pogorszyć sytuację w tych izbach gdzie jest stawka 0,60zł/km poprzez jej obniżenie do np. 0,45zł/km co poprawiłoby znowu sytuację w np. IC BP gdzie jest 0,30zł/km.
Jestem zwolennikiem wyrównania do maksymalnej stawki, bo na inne rozwiązania nie bardzo potrafiłbym się zgodzić. MF nie ma jednak żadnego interesu w tym aby tak postąpić.