Tempu Fugit
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 30 Styczeń 2011
- Posty
- 1
- Punkty reakcji
- 0
Na stronie warszawskiej IC informacja o awansach z okazji Światowego Dnia Celnika.
I fotki. Między innymi NUCki z Siedlec. Przyjmującej z dumą uścisk dłoni DICa. I jego pełne zrozumienia i wyrozumiałości spojrzenie.
Ale nie o tym. Prokuratorzy wnieśli sprawy do sądu. Chyba trzy w Siedlcach. Chyba osiem w Garwolinie. Media w całej Polsce. Kierownik Oddziału Celnego i Kierownik Referatu Przyjmowania Zgłoszeń Celnych, mianowani na stanowiska przez DICa na wniosek NUCki. Starannie wyselekcjonowani. Wybrani. Namaszczeni.
Chcę więc zapytać, czy to jest prawidłowa ścieżka kariery? Czy możemy taką sytuację wskazać jako przykład do naśladowania? Czy to jest prawidłowy nadzór SSC nad pracą podległych organów celnych?
Bo przecież w piśmie z 21 stycznia 2011 r. do ZZ „Celnicy PL” w sprawie odwołania DICów czytamy, że traktuje on priorytetowo działania mające na celu efektywny pobór należności celnych i podatkowych, a także zwiększenie płynności obrotu z zagranicą.
Oczywiście Prokurator mógł się pomylić. Oczywiście z pewnością sąd to ustali. Ale dlaczego jeden funkcjusz wylatuje z roboty, a drugi, odpowiedzialny za jego powołanie na stanowisko i nadzór nad jego pracą, wciąż i wciąż awansuje?
Czy w Polsce, tak jak w Indiach, istnieje kasta nietykalnych?
Panie Jacku Kapico, czy Pan wie o takich standardach w podległej Panu SC? Czy Pan to ogarnia?
I fotki. Między innymi NUCki z Siedlec. Przyjmującej z dumą uścisk dłoni DICa. I jego pełne zrozumienia i wyrozumiałości spojrzenie.
Ale nie o tym. Prokuratorzy wnieśli sprawy do sądu. Chyba trzy w Siedlcach. Chyba osiem w Garwolinie. Media w całej Polsce. Kierownik Oddziału Celnego i Kierownik Referatu Przyjmowania Zgłoszeń Celnych, mianowani na stanowiska przez DICa na wniosek NUCki. Starannie wyselekcjonowani. Wybrani. Namaszczeni.
Chcę więc zapytać, czy to jest prawidłowa ścieżka kariery? Czy możemy taką sytuację wskazać jako przykład do naśladowania? Czy to jest prawidłowy nadzór SSC nad pracą podległych organów celnych?
Bo przecież w piśmie z 21 stycznia 2011 r. do ZZ „Celnicy PL” w sprawie odwołania DICów czytamy, że traktuje on priorytetowo działania mające na celu efektywny pobór należności celnych i podatkowych, a także zwiększenie płynności obrotu z zagranicą.
Oczywiście Prokurator mógł się pomylić. Oczywiście z pewnością sąd to ustali. Ale dlaczego jeden funkcjusz wylatuje z roboty, a drugi, odpowiedzialny za jego powołanie na stanowisko i nadzór nad jego pracą, wciąż i wciąż awansuje?
Czy w Polsce, tak jak w Indiach, istnieje kasta nietykalnych?
Panie Jacku Kapico, czy Pan wie o takich standardach w podległej Panu SC? Czy Pan to ogarnia?