.........W tym samym piśmie związkowcy pisali nadto do Ministra o nadmiernym obciążeniu funkcjonariuszy obowiązkami z zakresu statystyki przy zajęciu papierosów: "(...)W znacznym stopniu rozbudowana została statystyka z zakresu zwalczania przestępczości,.....
Pisze się o zmniejszeniu biurokracji a nowa instruukcja WZP prowadzi ją już do absurdu
Funkcjonariusz WZP Grupy Mobilnej po przyjsciu do służby będzie musiał;
pobrać broń, brać udział w odprawie na której otrzyma przydział zadań, miejsce ich wykonywania itp, to wszystko musi wpisać do notatnika i dać do podpisu prowadzącemu,
później w końcu będzie mógł wyjechać na drogę gdzie musi się zalogować do systemu
każdy sprawdzany samochód ma sprawdzic w systemie, wpisać do notatnika : imię i nazwisko kontrolowanego, rodzaj i nr dokumentu sprawdzanego, pesel itd - oczywiście przy tym wszystkim nie może zapomnieć o sprawdzeniu zatrzymanego pojazdu bo a nuż uda mu się trafić na nielegatny towar. Przy kontroli usłyszy parę "miłych " słów od kierowcy bo system się zawiesza i kontrola troszęczkę trwa
w końcu jakoś może dotrwa do końca służby, którą należy zakończyć odpowiednio wcześniej żeby uzupełnić notatnik , dać go do sprawdzenia i podpisu prowadzącemu, wpisać dane do książki elektronicznej gdzie k a ż d y z funkcjonariuszy musi uzupełnić swoje kontrole i podać ujawnienia ( jakim cudem ma to zrobić jak zazwyczaj jest jeden komputer na wszystko?!!) w międzyczasie musi napisać meldunek, uzupełnić statystykę, nie może też zapomnieć o przysługującej mu 30 min.przerwie na posiłek na który Pan Minister przeznaczył 3 zł (na granicy jest 6zł- ale Mobilni muszą trzymać linię bo nie można przeciążać samochodów), po przyjemnie i na luzie spędzonej służbie prowadzący zmianę zrobi odprawę, podsumuje służbę, sprawdzi notatniki, uzupełni książkę elektroniczną i uda się do magazynu by odebrać broń od wyluzowanych i szczęśliwych funkcjonariuszy Grupy Mobilnej, którzy spędzili uroczy dzień na łonie natury w temperaturze + lub - 25 stopni.
Pisze się o zmniejszeniu biurokracji a nowa instruukcja WZP prowadzi ją już do absurdu
Funkcjonariusz WZP Grupy Mobilnej po przyjsciu do służby będzie musiał;
pobrać broń, brać udział w odprawie na której otrzyma przydział zadań, miejsce ich wykonywania itp, to wszystko musi wpisać do notatnika i dać do podpisu prowadzącemu,
później w końcu będzie mógł wyjechać na drogę gdzie musi się zalogować do systemu
każdy sprawdzany samochód ma sprawdzic w systemie, wpisać do notatnika : imię i nazwisko kontrolowanego, rodzaj i nr dokumentu sprawdzanego, pesel itd - oczywiście przy tym wszystkim nie może zapomnieć o sprawdzeniu zatrzymanego pojazdu bo a nuż uda mu się trafić na nielegatny towar. Przy kontroli usłyszy parę "miłych " słów od kierowcy bo system się zawiesza i kontrola troszęczkę trwa
w końcu jakoś może dotrwa do końca służby, którą należy zakończyć odpowiednio wcześniej żeby uzupełnić notatnik , dać go do sprawdzenia i podpisu prowadzącemu, wpisać dane do książki elektronicznej gdzie k a ż d y z funkcjonariuszy musi uzupełnić swoje kontrole i podać ujawnienia ( jakim cudem ma to zrobić jak zazwyczaj jest jeden komputer na wszystko?!!) w międzyczasie musi napisać meldunek, uzupełnić statystykę, nie może też zapomnieć o przysługującej mu 30 min.przerwie na posiłek na który Pan Minister przeznaczył 3 zł (na granicy jest 6zł- ale Mobilni muszą trzymać linię bo nie można przeciążać samochodów), po przyjemnie i na luzie spędzonej służbie prowadzący zmianę zrobi odprawę, podsumuje służbę, sprawdzi notatniki, uzupełni książkę elektroniczną i uda się do magazynu by odebrać broń od wyluzowanych i szczęśliwych funkcjonariuszy Grupy Mobilnej, którzy spędzili uroczy dzień na łonie natury w temperaturze + lub - 25 stopni.