Masz rację. Przeniesieni z UKS w 2003, szczególnie byli inspektorzy UKS to zarobki maja wręcz kosmiczne, nasi naczelnicy-ze stażem- to sie przy nich chowają, ale co kraj to obyczaj. W różnych UKS-ach różnie płacili. Nie wiesz tylko ile zarabiają szeregowi funkcjopnariusze w WDC, żenada, naprawdę. Poza tym każdy nowy jest uważany za intruza i czuje się wyobcowany, takie juz jest życie. Cywile przeniesieni w 2003 roklu także byli pełni obaw, a jak się okazało to oni rozdają karty, funkcjonariusze nie mają niec dio powiedzenia.
PS. Myślałem, że wywiad skarbowy to elitarna, dobrze opłacana jednostka, ale jak mówisz, jest tak jak u nas. chyba nikomu naprawde nie zależy na ich skuteczności i dobrym pozycjonowaniu pracowników w społeczeństwie.