Nasze legitymacje !!!!!

  • Thread starter Thread starter Zibi
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Z

Zibi

Gość
Jaka Nasza służba takie legitymacje i identyfikatory służbowe. To woła o "pomstę do nieba". Wstyd pokazać Nasz dokument.Zobaczcie jakie legitymacje i odznaki posiada Policja,SG,UKS itp............Jesteśmy "dziady".
 
Nie przesadzasz aby trochę?
Nie wzór, kolor czy rodzaj okładki naszych legitymacji decyduje czy jesteśmy "dziady:, czy też nie.
Jesteśmy ... ale z zupełnie innego powodu.

Nie sprowadzajmy naszych problemów do rzeczy tak banalnych.
 
Legitymacje.

To nie jest "banalna" rzecz, legitymacja którą mam pokazać to wstyd.Etui do niej sam musiałem sobie kupić. A przecież mamy ją okazywać.Wedle zasady "jak cię widzą tak Cię piszą".Pozdrawiam.
 
Zibi chyba musisz pracować za biurkiem albo ewentualnie w SNP bo z tego co na własnym przykładzie mogę powiedzieć to takie blachy jak ma SG i Policja to nie sprawdziły by się na pasie lub na terminalu skoro mamy je nosić - prędzej byś zgubił ją przy jakiejś pierwszej lepszej rewizji. A jedyne co w naszych blachach jest słabe to mocowanie. Ale skoro aż tak cierpisz z powodu braku kawałka metalu na piersi, to wykuj sobie w kuźni tarcze tak jak mieli rycerze wtedy będziesz bardziej zauważalny:D
 
żyjecie samymi problemami , były podwyżki, teraz legitymacje, za chwilę - skarpetki, sznurówki itp, ale z braku zajęcia coś trzeba robić i o czymś myśleć.
 
i co z tego

Jaka Nasza służba takie legitymacje i identyfikatory służbowe. To woła o "pomstę do nieba". Wstyd pokazać Nasz dokument.Zobaczcie jakie legitymacje i odznaki posiada Policja,SG,UKS itp............Jesteśmy "dziady".


blachy odpowiedniej wielkości mogą mieć ci, co nie pracują, a "pokazują się" - nasze blaszki wystarczające (nie ciężki, ale widać), identyfikatory - może ty chcesz aby twoje nazwisko zostalo "odpowiednio" wykorzystane????, a legitymację - gdzie okazujesz??? - ja nie pamiętam przypadku (chyba, że potrzebny nr do mandatu).
bardzo mi się podobaly taki "blyskotki" - jak oglądałem filmy w latach 80 będąc dzieciakiem
 
A ja Zibiego popieram. Blachy rzecz gustu, mi akurat się nie podobają, natomiast legitymacje są tak niepraktyczne, że wołają o pomstę do nieba:
1. Są zbyt miękie i nietrwałe. Spróbujcie ją sobie ponocić z miesiąc w spodniach bez dokupionej własnym kosztem oprawki - zobaczycie co wam z niej zostanie.
2. Niepraktyczna jest ich dwustronność: albo pokazujemy komuś sam napis Służba Celna i ten ktoś nie widzi co to w ogóle za świstek, albo drugą stronę, która wygląda tak samo jak różne inne legitymacje np. nauczycielskie i gość nie wie, że ma do czynienia z funkcjonariuszem.

Nasze legitymacje powinny być trwałe oraz tak zaprojektowane żeby zarówno nasze zdjęcie, jak i wyraźne nasze logo (może być blacha) i napis Służba Celna widoczne były z tej samej strony.

Nie jest prawdą, że naszych legitymacji w zasadzie się nie używa. Jeśli siedzisz w finansach, czy kadrach, to pewnie tego dokumentu za często nie pokazujesz. Natomiast ja pracowałem najpierw na przejściu a teraz w WZP. W drukach procesowych, które znam, istnieją wyraźne zapisy, że funkcjonariusz wykonuje czynność "po okazaniu legitymacji służbowej" i należy to robić, gdyż później strona postępowania taki druk podpisuje. W WZP dodatkowo wcale nierzadkie są sytuacje, kiedy "na legitymację" wchodzi się w różne miejsca w celu dokonania przeszukania. Dzieje się to w sytuacjach niecierpiących zwłoki (prokurator zatwierdza tę czynność dopiero post factum). Wyobraźcie sobie cyrk z pokazywaniem dwóch stron legitymacji jeśli ktoś tego zażąda w bardzo stresujących dla obydwu stron okolicznościach, a liczy się czas. Policjant wjeżdzając na posesję, której pilnuje czasem jakiś stróż może to zrobić z samochodu przez szybe, celnik ma już z tym problem.
 
Ostatnia edycja:
odprawa na granicy

nie pracuję w kadrach, finansach,czy innych komorkach administracyjnych - wręcz przeciwnie....- na granicy. Może legitymacja w WZP się przydaje (nie kwestionuję), ale ilu pracownikow ma ten "dział"??? (w skali ogólnej SC) - to dla takiej "garstki" zmieniać : legitymacje (bo miękkie - ja kupiłem etui), blachy (mało widoczne?? - lepiej dżwigać ciężarek??) i tak - (nie mówię że zawsze - i nie wiem ile jest takich samodzielnych wypraw w teren WZP - gdzie legitymacja to jedyny dokument który pozwala Wam pracować) w terenie pracujecie z innymi służbami, a nie w terenie - wystarczy blacha i mundur.
 
Ostatnia edycja:
To widać chyba pracowaliśmy na różnych granicach, bo ja tej legitymacji musiałem używać dokładnie PRZY KAŻDYM zatrzymaniu towaru (jak wspomniałem pracowałem na przejściu zanim trafiłem do WZP), gdy wypełniałem druki procesowe. Chyba, że u Ciebie nie obrabia kwitów osoba zatrzymująca.

A temat jest jak każdy inny. Nie bardzo rozumiem dlaczego Cię drażni. Nie interesuje Cię ten wątek, to go nie czytasz i już. Pozdrawiam.
 
widocznie, tak (nie raz zatrzymujemy towary i takiej potrzeby nie ma) - a temat uważam za zbyt błachy..., aby go tak "roztrząsać" - uwżam, iż w chwili obecnej są ważniejsze tematy do ogólnej dyskucji, niż "miękkość" naszych legitymacji ( w latach 90 byly twarde - wyglądały jak dla kolejarzy lub emerytów - też bylo żle)
 
nie pracuję w kadrach, finansach,czy innych komorkach administracyjnych - wręcz przeciwnie....- na granicy. Może legitymacja w WZP się przydaje (nie kwestionuję), ale ilu pracownikow ma ten "dział"??? (w skali ogólnej SC) - to dla takiej "garstki" zmieniać : legitymacje (bo miękkie - ja kupiłem etui), blachy (mało widoczne?? - lepiej dżwigać ciężarek??) i tak - (nie mówię że zawsze - i nie wiem ile jest takich samodzielnych wypraw w teren WZP - gdzie legitymacja to jedyny dokument który pozwala Wam pracować) w terenie pracujecie z innymi służbami, a nie w terenie - wystarczy blacha i mundur.

Ja pracujesz na granicy to powinieneś mieć przy sobie tzw. blache i legitymację ! Tylko w SC kontrola wewnętrzna nie sprawdza tego, chociaż powinna
 
Gdy zostaną juz załatwione najpilniejsze sprawy i gdy jeszcze ktoś będzie w pracy, to moim zdaniem sprawa ta powinna być ponownie rzucona na tapetę. Sam uważam, że nasze legitymacyje i blaszki to farsa i powinno to być dawno zmienione.
 
wszystko zależy od ludzi, którzy używają legitymacji tylko dwa razy w jej życiu, przy odbieraniu i jej zdawaniu, więc dla nich wszystko jest OK.
 
uważam, że temat bardzo trafny. Nie tylko odznaka i legitymacja to relikt przeszłości, ale także mundury. W IC Gdynia nadal szyją stare wzorce. I co wy na to?

Zamiast wprowadzać nowy wzór to szyją stary i w ogóle się nie przejmują.
 
W świetle roporządzenia MF mogą szyć wg starego wzoru do 2010 r. Chciano w ten sposób na celnikach jak zwykle zaoszczędzić (bo przecież stare materiały trzeba zużyć do samiutkiego końca). Tylko, że Pan Minister (nie chodzi o obecnego) nie przewidział, że wzory mundurów zaprojektowane w 2003/2004 roku będą w 2010r. trącić myszką już na wejściu. Tak się stało np. z damskimi kapelusikami, które w krajach zachodnich były wśród służb mundurowych hitem od końca lat 80-tych do końca 90-tych i zaczęły wychodzić z użycia zastępowane bardziej nowoczesnymi wzorami. Za to u nas właśnie wchodzą i wejdą w pełni po roku 2010.
Być może zostanę za chwilę zakrzyczany, że są ważniejsze rzeczy do dyskusji niż wzory damskich kapelusików. Zgoda. Natomiast krew mnie zalewa jak robi się z nas (ale nie tylko z nas, to samo dotyczy np. rządowych samolotów) dziadów w imię jakichś pseudooszczędności. Te wszystkie pseudoskórzane paseczki do spodni, przykrótkawe krawaty, których nijak zawiązać, buty dla ludzi na pasie albo moblilnych nieważne, że powlekanej tektury, ważne że za 50 zł, przetargi na szarobure koperty z papieru toaletowego bez kleju, datowniki z plastikowymi kółeczkami, pękające przy trzecim SADzie, plombownice zaprojektowane w czasach zaborów itd. Służba obdartych dziadów. Niestety jaki urzędnik, takie i Państwo, któremu służy.
 
Walczmy o to co jest wazne...

Musimy skoncentrować się na tym co jest dla Słuzby Celnej bardzo ważne,na emeryturach,zarobkach,na dobrym wizerunku,a kiedy to osiagniemy takie sprawy jak wyglad legitymacji czy blachy to dalsza kwestia ,która jest sprawą do załatwienia jak uporamy się z podstawowymi problemami.
 
Nie wiem czemu czepiacie sie naszych identyfikatorów?
Jeśli chodzi o legitymacje to faktycznie nie są najlepsze, chociaż zgadzam sie z opiniami, że nie jest to dla nas najważniejsza sprawa, chociaż dla osób, które musza ją czesto okazywać to ich trwałość jest istotna sprawą.
Tragiczne są też stałe upoważnienia do kontroli pracowników Szczególnego Nadzoru, wydawane na 3 lata. Nawet niektóre biblioteki osiedlowe wydaja karty biblioteczne plastikowe (twałe i nie trzeba laminować). Dlaczego nie można tego zrobić u nas? Czy koszty byłyby az tak zawrotne?
 
Znowu temat zastępczy - legitumacja. czy w mobilnych (bo to chyba ktoś z WZP wywołał temat) nie ma innych zmartwień niż "szmata". jaka ona by nie była metalowa gwiazda , złoty "merkury",plastikowa z chipem to i tak nic ona nie zmieni dalej pozostanie legitymacja słuzby pseudo mundurowej. Dla mnie może być nawet taka tekturowa książeczka jak kiedyś ale musi ona (ta legitymacja) dawać Nam prawa funkcjonariusza służby mundurowej,ochronę w służbie inaczej będzie to tylko gadżet.
 
Gówniane laminaty

Zgadzam się. Blacha powinna być-bez dwóch zdań( na wzór Policji)-tylko dla WZPC.Oni nie zgubią:cool:
 
Back
Do góry