K
KMICIC
Gość
Nagrody to kontrowersyjny temat od lat, nikt do dzisiaj nie rozwiązał tego problemu w taki sposób żeby przestał dzielić funkcjonariuszy.Wszyscy wiemy lub odczuliśmy na własnej skórze , jak działa uznaniowość naszych przełożonych podparta lojalnymi członkami związków, oczywiście lojalnych wobec pracodawcy.Chciałbym zaproponować sposób, który od dawna próbowano wprowadzić jednak nasze ukochane związki nie umiały zająć zdecydowanego stanowiska.Myślę, że każdy funkcjonariusz który będzie uprawniony przez kadry do otrzymania nagrody a jej nie otrzyma powinien dostać pisemne wyjaśnienie powodu nie otrzymania nagrody, jak również dla zachowania etyki i wrażenia przyzwoitości lista nagród powinna być ogólnie dostępna, najlepiej przy liście obecności.Apeluje do związkowców którzy podpisują listę nagród.KOCHANI! ZWIąZKI POWSTAłY żEBY DZIAłAć NA KORZYść FUNKCJONARIUSZA A NIE PRZEłOżONEGO , KTóRY DZIEKI WASZEJ BEZKRYTYCZNEJ AKCEPTACJI ROZDAJE NAGRODY JAK SWOJE I TYLKO SWOIM!Ostrzegam was , że bezkrytyczne podpisywanie listy w zamian za podwyższoną nagrodę to nic innego jak odstąpienie od obowiązków związkowych za otrzymanie korzyści.ŻEBY WASZA KARIERA ZWIąZKOWA NIE SKOńCZYłA SIę W PROKURATURZE!!!!