moduł strzelecki

thewatcher

Nowy użytkownik
Dołączył
22 Styczeń 2010
Posty
37
Punkty reakcji
0
Miasto
Gołdap/Suwałki
prawdopodobnie odwoływane są moduły strzeleckie dla przewodników psów służbowych, może ktoś wie o co chodzi? zabiorą broń dla przewodników?
 
Bez paniki! Opublikowana została tylko pewna koncepcja, w której rozważa się alternatywne formy nagradzania za wyniki. Jedną z nagród ma być zwolnienie z zajęć z TiTI, o broni nie doczytałem, ale skoro żeby mieć broń trzeba mieć ŚPB, a żeby mieć ŚPB trzeba uczestniczyć w szkoleniach doskonalących, to konsekwencją "nagrody" mogłoby być nadinterpretacja przepisów i odebranie broni.
Miejmy nadzieję, że ktoś się zreflektuje, bo oczywistą oczywistością jest fakt, że zapisy są bzdurne
 
chyba nie chodzi o nagrody a prawdopodobnie o oszczędności:D już przewodnicy u nas w Izbie nie jadą na moduły strzeleckie. Tylko jak dojdzie do tragedii to ciekawe kto odpowie za nią. Załóżmy, że jestem podczas kontroli na drodze z przewodnikiem i dochodzi do strzelaniny i tylko ja będę miał broń, trochę to niepoważne posunięcie naszej władzy. Najpierw wydać na szkolenie kasę a potem zrezygnować.
 
pacyfista

..." jak dojdzie do tragedii to ciekawe kto odpowie za nią. Załóżmy, że jestem podczas kontroli na drodze z przewodnikiem i dochodzi do strzelaniny.."

Hmmm. Tak z ciekawości się zastanawiałem ile to już razy od czasu wyposażenia grup mobilnych w broń doszło do jej użycia w postaci „strzelaniny”. Odpukać, nie liczę tragedii również legalnego posiadacza broni z Legnicy. Nie lepiej uczciwie uczestniczyć w ćwiczeniach podnoszących tężyznę fizyczną i w TITI??? Rozumiem i powiem to otwarcie. Wiem, że są świrnięci, którzy do WER - sortowni paczek, szczególnie niepodjętych przesyłek z tytoniem pragną się udawać w pełnym rynsztunku i zbrojni w broń palną...

Już po kraju chodziły legendy (prawdziwe), jak pamiętny oficer z rzepińskiej izby, do pracy biurowej wyjednał sobie przydział 2 jednostki broni - Waltherów. Dobrze, że sprawując wysoką funkcję kierowniczą nie zażyczył sobie do kompletu jeszcze kilku granatów...

Panie, Panowie gdybym tylko mógł pozostać w grupie mobilnej bez tego żelastwa, to byłbym naprawdę szczęśliwy.
 
Funkcjonariusz na drodze, w tym przewodnik psa, ma być wyposażony w pełną gamę środków przymusu i ochrony osobistej. Bo to zalecił i zagwarantował ustawodawca. Wszystkim, nie wyłączając funkcjonariuszy wykonujących najbardziej niebezpieczne zadania. Ponieważ, wg wszystkich służb, zawierających zbyt wiele niewiadomych.

W obecnym stanie prawnym tylko szkodnik zapatrzony w swój prywatny interes może szukać oszczędności polegających na wyłączeniu przewodników psów służbowych z dostępu do broni służbowej oraz szkoleń w tym zakresie.

Wykwit intylygencji na miarę likwidacji piesków od narkotyków.

Ewidentne działanie na szkodę formacji i funkcjonariuszy, podlegające natychmiastowemu zgłoszeniu organom ścigania.
 
Już po kraju chodziły legendy (prawdziwe), jak pamiętny oficer z rzepińskiej izby, do pracy biurowej wyjednał sobie przydział 2 jednostki broni - Waltherów. Dobrze, że sprawując wysoką funkcję kierowniczą nie zażyczył sobie do kompletu jeszcze kilku granatów...

No rozbawiłeś mnie tą "urban legend" :D
normalnie wojsko hahaha jeszcze przed wejściem do gabinetu wartownik obowiązkowo :)

jeny, jakie to pajace pracują w tej formacji :)
 
Back
Do góry