Mobilne Grupy Kontrolne SR!

  • Thread starter Thread starter KMICIC
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
K

KMICIC

Gość
Jak sprzedawczyki będziecie co za tysiąc złotych na swoich rękę podnosić wam każą.Jak My władzy do oczu skoczymy, bo źle nas traktuje to wy jak ich psy kąsać nas będziecie.Bądźcie przeklęci!
 
nie przesadzaj, do mobilnych potrzebują ludzi - zgłoś się, to uwidzisz jaki tam miodek i też dostaniesz dodatkową kasę za dodatkową pracę
 
No popatrz Pola, a jak ja sie poltora roku temu chcialem zaciagnąc do mobilnych to mnie szanowny naczelnik wraz z szanownym zastepca grzecznie aczkolwiek stanowczo spławili
icon6.gif
.
 
Dekadent wie co mówi- tam biorą nie tych co mają wyniki tylko tych co wiadomo.. mam podobne doświadczenie
 
Panowie i Panie sekcja specjalna zawsze lojalna, pozostaje tylko problem Celiny, MCC, ECS, RWPR itd itp. Jak nauczyć kwitów niektórych którzy w życiu będąc mobilnym nie widzieli tych systemów, nie mówiąc już o odprawach
Sam niejednokrotnie starałem się dostać do Mobilków mimo iż mam wyniki, niestety na otarcie łez pozostało mi jedynie CB.
 
Z tego co wiem to mobilni wcale nie są zainteresowani specgrupami :) Za 1000 zł szefostwo zamierza skłócić ludzi w jednym wydziale. Zły pomysł.
 
W koncepcji utworzenia i funkcjonowania MGK-SR czytamuy m.in. co zrobi komisja kwalifikacyjna dokonująca weryfikacji chętnych do tych spec grup:
- poddaje ocenie sposób zachowania kandydata, jego wyglad zewnętrzny, umiejętność formułowania wypowiedzi i opinii ...
- przed wydanim opinii w zakresie przydatności funkcjonariusza do pełnienia służby w MGL-SR Komisja moze wystąpić o psychologiczną ocenę kandydata
- poznaje oczekiwania i motywy złożenia przez kandydata oferty służby w MGK-SR
- poszerza i weryfikuje informacje uzyskane w trakcie analizy akt personalnych kandydata

Proponuję więc, aby do MGK-SR zgłaszali się chętni powyżej 50-ki, w szczególności osoby po zawale, którzy są b. merytoryczni i cenni w RGM. Ciekawe co usłyszą od szefa.

Moje zdanie na temat ustanowienia MGK-SR jest następujące: Funkcjonariusze zgłaszający się do tych grup, godzą sie nijako na pogorszenie statusu wszystkich funkcjonariuszy wspierając szefa w swojej, jednostronnej wizji SC, która niestety nie wnosi nic korzystnego dla nas, ale co gorsze absolutnie nie usprawnia SC.
Koledzy decydujący się na powyższe muszą rozważyć to we własnym sumieniu.
Jestem jednak spokojny, gdyż w przypadku protestu, który z całą pewnością nastąpi w przyszłości, gdyż środowisko jest oszukiwane i zwodzone, grupy te i tak nic nie pomogą.
 
Ostatnia edycja:
Jacka pomysły są jak huragan, zawieje, roz......doli wszystko, narobi bałaganu i szkód, tylko kto to później posprząta?????????????????
 
Spełniam warunki wymienione przez Siwego ale się nie zgłoszę bo nawet golić musiałbym sie bez lustra.
 
Tworzenie państwa w państwie pod przywództwem najjaśniej nam panującego skąd my to znamy - jeszcze może nieszczęśnicy będą musieli złożyć ślubowanie na wierność poglądom SSC.
 
żałosne

Komisja w Warszawie oceni kandydata z innej Izby na podstawie akt osobowych, rozmowy i wyglądu zewnętrznego. A nawt może skierowć na badania.

Boże !!! miej nas w Swojej opiece
Czasy się zmieniają a ONI ciągle w komisjach


Niestety !!! dalej nie macie pojęcia o rekrutacji....
 
Protest nic nie nauczył niektórych panów dyrektorów. Wyprawiają przeróżne dziwactwa werbując ludzi do MGK-SR, które i tak nic nie pomogą z chwilą protestu. Cierpią na tym celnicy, bo w niektórych IC wymyślają takie historie, że MGK-SR będą w stolicy województwa pozostałych zaś alokują do innych referatów, gdzie będą musieli dojeżdżać. Karzą zapisać się wszystkim, po czym wybierają "chętnych". Odmowa wstąpienia do MGK-SR oznacza w niektórych miejscach konieczność dojeżdżania do pracy do innej miejscowości. Sprawa ociera się o prokuraturę, gdyż do tego dochodzi szykanowanie ze względu na przynależność związkową. Jeżeli trafi się chętny związkowiec(cóż różnie bywa z motywacją, a SSC kusi odbierając nam wszystkim innym pieniądze, a ludzie mają rodziny i często niepracującą drugą połowę więc tym się często kierują), sugeruje się takiej osobie, że związkowcy nie są mile widziani w MGK-SR. Zachowanie takie jest karalne i jeśli tylko będą świadkowie złożę stosowne zawiadomienie.​
 
Panie Slawomirze.
A co Pan powie na moje wczesniejsze posty w sprawie mobbingu,szykan celnikow,poniewierki,lamania praw pracowniczych.Swiadomie poruszalem ten temat bo zdaje sobie sprawe, ze wiekszosc z nas miala z tego typu praktykami przelozonych do czynienia.I nadal ma niestety.Mysle, ze to co opisywalem zacznie sie nasilac jak tylko nowo namaszczeni dyrektorzy i ich wierni pomagierzy nabiora troche pewnosci, tym bardziej ,ze SSC zezwala na tego typu samowolke.Co by Pan zrobil,gdyby taki kierownik referatu( akurat uksowiec), wyrazal sie o celnikach" banda zlodzieji, ktorych nalezalo dawno pozamykac" -co mozna zrobic? Oczywiscie powiedzial to w cztery oczy ale w rozmowie sluzbowej.Mowi Pan o unikaniu sugestii co do konkretnych osob.Wiem, ze to naciski z gory na forum, bo gora zdaje sobie sprawe, ze forum czytaja nie tylko celnicy i na forum chce byc cacy.Konstruktywna krytyka jest prawem kazdego, ale obrazanie kogos juz nie.Ja akurat pracuje w takim miejscu, ze nawet nie bede sie zastanawial nad wstapieniem do tychze grup MGK-SR- o ile dadza mi szanse..Po prostu mam dosc, choc wiem, ze to niepewnosc.Przykladow moge podac wiele,ale wiem, ze jak w danej izbie kadra to ludzie zli i nikczemni to dlaczego mam o tym nie pisac?Niech ludzie wiedza, ze SC to nie tylko...no wlasnie.
 
A ja popieram mobilne grupy szybkiego reagowania i nie zazdroszę im tych dodatkowch 1000 zł. Nie zamierzam tam wstępować ale mam nadzieje, że dzieki takim grupom nie bedzie psychicznych i oczywiście tylko ustnych nacisków na zgłaszanie sie "ochotników" do wyjazdów na granice wschodnią. Nie mam zamiaru tam jechać, nawet tylko na miesiąc, i jeżeli te 1000 zł spowoduje, że znajda sie chetni to ja rezygnuję z części mojej podwyżki za odrobine świetego spokoju i normalności, zwłaszcza ze strony bojacych sie o swoje stołki przełożonych.
 
Też nie zazdroszczę tych 1000 zł, chociaz by mi sie przydała taka kasa.
Ciekawy tez jestem co będzie za rok, gdyz dodatki specjalne przyznaje sie maksymalnie na rok ( zgodnie z rozp. MF). Czy po roku znowu będą przyznane? Czy to byłoby zgodne z przepisami? Jak rozumieć zapis "maksymalnie na rok"? Czy po roku Pretorianie zostana z gołą pensją?
 
Podstawowym pytaniem przyszłych pretorian jest to, czy MGK-SR jest tworzona po to ,aby jeździć na wschód. Jeżeli tak, to nikt sie nie zapisze, więdz władza mówi, że nie (ewentualnie dwa tygodnie na kwartał :)), i twierdzi, że na wschód będą jeździć inni.

Pamiętajcie, na wschodzie będą potrzebowac kołkowych, a nie mobilnych!!! (najlepiej hybrydę :D)
Tego MGK-SR się nie nauczą w ciągu kilku dni.
 
Ostatnia edycja:
Żartowałem z tym staniem na rękach, mostkiem i saltem, wystarczy zrobić dziesięć przysiadów i podskok i już jest się w tych grupach:).

Przy okazji:
Ilu jest KAPELANÓW w SC? Czterech? Pięciu? Mówi się i to jest prawdopodobnie prawda, że zarabiają pensje kontrolerskie.
Czyli kosztują Skarb Państwa jakieś 10 tys. zł na ich wynagrodzenia. jeżeli się mylę i ktoś wie to na pewno, to bardzo prosze o korektę.

Nie zmienia to jednak faktu, że pretorianie, którzy i tak nic nie poradzą z chwilą protestu będą kosztować Państwo dużo, dużo więcej.

Ilu będzie Pretorian?
Ile będzie to kosztować Państwo, samo to 1000zł od jednego?
Ile to będzie środków z oszczędności na funduszach płac w poszczególnych izbach, które można byłoby przeznaczyć na dodatki specjalne/ nagrody / zasiłki dla funkcjonariuszy?

Wiecie o tym, że te środki będą ściągane z paragrafów księgowych przeznaczonych dla celników ponieważ z tych kont księgowych, które są przeznaczone dla pracowników cywilnych nie można tego robić.
 
Szybka Reakcja czy zwykły kołkowy

Witam wszystkich
Większość osób się zapisało, bo widzi w tym dodatkowe pieniądze.
Wiele osób mówi, że będą "czasami" jechać na wschód postać
a kasa będzie co miesiąc wpływać na konto. Fantastycznie
Takie harcerstwo niby - czy aby na pewno?
Wiem, że MF szykuje cosik innego i że wykorzysta ich wszystkich
bardzo dokładnie, tzn. wszyscy przejdą te same szkolenie i WZP
też będzie musiało odprawiać na "towarówce", czego bardzo nie lubią
a wręcz nienawidzą.
Niektórzy z was myślą, że będą "komandosami" w SC. Nic bardziej mylnego.
Poza tym tak naprawdę to ilu z was coś o byciu człowiekiem z AT lub jednostek specjalnych wie? Prócz kilku osób to naprawdę nikt.

Ludzie z WZP - obudżcie się w końcu!!!
To marchewka na kiju.
Oni was zrobią na szaro a póżniej głupio ( lub wręcz trudno) będzie się
wam z tego wycofać - myślcie, to wasz wybór
 
potwierdzam taki tok myślenia Gladiator, Brawo.
Niesty taka marchewka na kiju to niezła przynęta i niestety wielu się na nią skusi. Tylko, że... konsekwencje swoich czynów każdy musi ponieść sam. Jeśli lubią się mamić obietnicami, to ich sprawa, choć później będzie smutno słuchać własnych słów" a nie mówiłem?":cool:
 
Back
Do góry