MANIPULATORZY Z MF

G

Guest

Gość
Ciągle tylko gadają o protestach kierowców. Poza tym wszystko jest OK. Dlaczego MF wprowadza opinię publiczną w błąd? Czy udawanie jaki jest prawdziwy problem rozwiąże go?
 
na wp.pl piszą o protestach celników.
zaraz prawda się wyleje.

A co do MF, to szkoda gadać.
Od 2003 wskaźnik bazowy bez zmian.
I jesienią 2007 Zyta dała SC 2,3%. Żałosne.
Czara goryczy się przebrała.
Ludzie Łączcie się! Teraz.
 
propaganda!!! sieja celowo dezinformacje, po to, aby wzbudzic w NAS watpliwosci. Ale MY ICH NIE MAMY!!!!!! Wierzymy w siebie- i w nasza sile. Tym razem sie uda!! Nie dajcie sobie zasiac zwatpienia. GRANICO- nie przerywaj- a wkrotce bedziemy WSZYSCY, nawet ci najbardziej ociagajacy sie - dolacza!!
 
"MF chyba za bardzo nie wierzy w naszą jedność!!! związki nigdy nie dały rady, a my damy bez ich udziału"

Właśnie tak samo myślę. Zdaje im się, że dwa razy tupną nogą i będzie po proteście :!: :!:

[/quote]
 
koleżanki i koledzy chciałem tylko nadmienić iż OC Tomaszówl Lubelski też się przyłączył do protestu i na oddziale jest tylko kierownik oddziału i kierownik zmiany :D
 
MF zgubi ta propaganda.
Przecież kłamie konkretny człowiek. Rzecznik?
Przecież oni nie są bezkarni, prawda?

A My już wygraliśmy.
Trzymajcie się i bądźcie wytrwali.
 
Anonymous napisał:
koleżanki i koledzy chciałem tylko nadmienić iż OC Tomaszówl Lubelski też się przyłączył do protestu i na oddziale jest tylko kierownik oddziału i kierownik zmiany :D
DOROHUSK SERDECZNIE WAM DZIĘKUJE!!!!!!!!!!! BUZIAKI :wink:
 
Jeśli nie zostaną natychmiast podjęte kroki zmierzające do udrożnienia przejść granicznych - Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego podejmie od dnia 25.01.2008 r. od godz. 12.00 akcję protestacyjną polegającą na zablokowaniu głównych szlaków komunikacyjnych w kierunku wschodnim, oraz doprowadzi do całkowitego paraliżu komunikacyjnego Warszawy - grożą transportowcy w piśmie o opublikowanym na stronie internetowej związku.
ZOBACZ TAKŻE
Kierowca tira zmarł w kolejce (23-01-08, 12:05)
Trwa paraliż wschodniej granicy (23-01-08, 00:00)
Celnicy protestują, kierowcy czekają (22-01-08, 00:00)
Widmo paraliżu unijnej granicy (18-01-08, 20:38)
Transportowcy skierowali swoje pismo do ministra finansów. Na udzielenie konkretnej odpowiedzi oczekują do jutra w południe.

Protest ma związek z sytuacją na wschodniej granicy. Wszystko przez protest celników, którzy wzięli urlopy na żądanie. Część poszła na zwolnienia lekarskie. Funkcjonariusze domagają się m.in. podwyżek, chcą też możliwości przejścia na emeryturę po 15 latach pracy.

Kierowcy TIR-ów czekają na odprawę w kilometrowych kolejkach. W kolejce do przejścia granicznego w Dorohusku stoi ok. tysiąca ciężarówek. Na odprawę trzeba czekać 60 godzin. - Niedopuszczalnym jest sytuacja, by Służba Celna pracowała w ten sposób. Świadczy to o całkowitym nieprzygotowaniu naszych służb do sytuacji, jaka wytworzyła się po włączeniu polski w strefę Schengen - piszą transportowcy.

"Natychmiast udrożnić przejścia"

Związkowcy list z groźbą protestu i blokady stolicy przekazali do wiadomości premiera, marszałka Sejmu oraz ministra infrastruktury. Domagają się w nim natychmiastowego udrożnienia przejść granicznych przez skierowanie tam celników z głębi kraju.

- Pragniemy z całą mocą podkreślić, że dłużej już tej sytuacji nie będziemy tolerowali, nie będziemy ponosili kosztów indolencji władz państwowych, nie będziemy narażali naszych kierowców na wielogodzinne, czasami wręcz kilkudniowe, oczekiwanie na granicy - apelują w ostrym tonie.

"Czy mamy sparaliżować kraj?"

Przypominają także o kosztach, jakie ponoszą w związku z nieterminowym dostawami przewożonych towarów. - Kto nam zwróci koszty opłaconych winiet, koszty leasingów, koszty związane z czasem pracy kierowców - czytamy w liście. Związkowcy zapowiadają, że będą domagać się przed sądem odszkodowania za poniesione straty.

- Jak dotąd polscy przewoźnicy traktowani są przez państwo niezwykle restrykcyjnie - liczy się każdą minutę przekroczenia czasu pracy, każdy przeładowany kilogram, nie daje się żadnych ulg, jak w innych państwach, choćby w dopłatach do paliwa - przypominają. - Czy mamy postąpić tak jak włoscy przewoźnicy i na kilka dni sparaliżować kraj?- pytają przewoźnicy.
 
Back
Do góry