Ławica w Poznaniu

Ł

Ławica

Gość
W każdej izbie Dyrektor ma perełkę, na którą chucha u dmucha, tylko w Poznaniu nie wiadomo gdzie ona jest - na Krańcowej?

Euro zbliża się dużymi krokami. Od nowego roku będzie ponad dwadzieścia stałych połączeń z miastami w Europie (opróch charterów) i co robi się w temacie polityki kadrowej? NIC! Kierownicy OC zmieniani sa jak rękawiczki, więc nawet nie zdążą się zagłębić w temat.

Lotnisko powinno być tą perełką w izbie, gdyż to tutaj codziennie funkcjonariusze spotykają się z podróżnymi z całego świata wystawiając świadectwo służbie celnej (IC Poznań to izba wewnętrzna z jedną granicą celną, więc nawet z tego powodu można by bardziej się Ławicą zainteresować), a tutaj od lat żadnych zmian, żadnego wspomożenia etatami, dlaczego?

Poprzedni Kiero twierdził, że potrzeba ludzi do prac na zmiany, że tak nie da się pracować, gdy na nocce jest po jednej osobie, ale gdy został Naczem nic nie zmienił, jeszcze wypożyczał ludzi do siebie.

Może czas sprawdzić ile osób pracuje na zmianach w OC PL Ławica i to nie na papierze. Na każdej zmianie oprócz Kierownika powinno być conajmniej (1os.RTG, 2 przyloty, 2 odloty, 1 informacja= 6 osób) są cztery zmiany więc powinno być 24 + 2 kierowników = 26 (na samych zmianach, bez administracji), a ile osób jest? Proszę sprawdzić u źródła (wystarczy powiedzieć, że bardzo często na nockach jest jedna osoba, a nawet ze względów bezpieczeństwa jest to niedopuszczalne, nie mówiąc już, że jest to sztuka dla sztuki, gdyż co ma taki funkcjonariusz zrobić? sklonować się?)

PS Na lotnisku potrzebni są ludzie, którzy znają się na pracy w cle od odpraw, przeszukań, analizy a kończąc na błyskawicznym podejmowaniu decyzji, a nie sztuka dla sztuki.
 
Oprócz terminala pasażerskiego jest jeszcze Cargo i miejsce uznane
Ale po co więcej funkcjonariuszy w nocy?
Chyba tylko po to żeby jeden drugiego pilnowal jak śpi.
Jednak to nie jest to tylko problem dyrektora ale rownież i przede wszystkim naczelnika(kow), który zresztą miał podobno okazję poznać życie na ławicy
Nie wymagajcie od dyrektora, żeby traktował was jak oczko w głowie. Równie ważne są inne oddziały i urząd, które przynoszą konkretny dochód.
Kiedyś dyrektor Komar miał super pomysł - wdrożył ankietę żeby poprawić obsługę klienta. Czy ktoś te ankiety przeczytał? Czy polecono wdrożyć jakieś procedury naprawcze?
 
Taka sytuacja istnieje w jeszcze kilku Wydziałach. zadań przybywa a ludzie odchodzą. Ostatnio drenują naszą instytucję firmy prywatne i państwowe. podkupują za kilka złotych dają telefon, samochód. Czy warto . Myśle, że jeśli nasza dyrekcja nie podejmkie drastcznych kroków i nie zrobi przeglądu listy płac taki drenaż będzie sie wzmagał.
Szkoda ludzi dobrych a niestety przechadzając się po Urzędach i Oddziałach widać jak ludzie nie wyrywają sobie rękawów.
Prosta metoda doetatyzować wydziały- a typowanie zrobić w zwykły sposób stanąć przed budynkiem Izby/Urzędu/Oddziału spojrzeć w okna i widzimy gdzie się świeci-tam brakuje ludzi! A do tego weryfikacja wejść na internet i przegląd stron.
Usunąć ze służby chorych na władzę bumelantów( byłych Naczelników WZP) i alokersów (chorych na cokolwiek) i ich pieniądze oddać ludziom służącym.
co do ankiet Komara-fajnie się je mieliło.-Jak kazda ankieta wielka bzdura.Jak Komar-kamieniarz.
 
1) zastanowiłbym się w przyszłości(gdy port będzie obłożony przez większość dnia) -lub już teraz,nad powołaniem 4 kierowników (na każdą zmianę), gdyż ktoś musi odpowiadać (teraz również) za zmianę, mienie, oddział w godzinach od 19.00 do 7.00. Czy zawsze musi to być za friko?

2) W Straży Granicznej na lotnisku jest około 200 funkcjonariuszy, a ma być docelowo ponad 300(zajmują się bezpieczeństwem, a na zmianę wypada teraz około 50 osób), - od 01.01.2008 będziemy w Schengen, więc kontrola będzie jeszcze bardziej uproszczona- nie wiem czy aby na pewno, a Celników na lotnisku jest ilu?

3) Także uważam, że Ławica powinna być oczkiem w głowie i Dyrektora i Naczelnika, gdyż jest to:
a) granica i zewnętrzna UE i granica RP;
b) jedyny OC w IC Poznań działający całodobowo;
c) miejsce, w którym ludzie mogą mieć po raz pierwszy kontakt ze Służbą Celną;
d) okno na świat, gdyż na autostrady jeszcze długo będziemy czekać.
 
MnL :twisted: napisał:
Usunąć ze służby chorych na władzę bumelantów( byłych Naczelników WZP) i alokersów (chorych na cokolwiek) i ich pieniądze oddać ludziom służącym

Czyżby poglądy się zmieniły i bardziej skrystalizowały? Czy wynik wyborów na to wpłynął? Tak się składa, że byłych naczelników WZP nie ma dużo, a alokersów jest kilkudzisięciu (chorych na cokolwiek :?: , nawet na chęć przebywania z rodziną). Czyżby odezwały się ukryte instynkty? Nieładnie.


PS Cierpliwości, jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik.
 
MnL napisał:
Usunąć ze służby alokersów (chorych na cokolwiek) i ich pieniądze oddać ludziom służącym.

Zastanów się człowieku co piszesz. Twoja ordynarna ocena tych ludzi wynika z zupełnego braku umiejętności krytycznej oceny rzeczywistości w której się znalazłeś. Poszukujesz winnych nie tam gdzie trzeba. Każdy z alokowanych został wykorzystany przez system stworzony przez konkretnych ludzi i wśród nich należy poszukiwać winnych tego, że ludzie odchodzą. To oni biorą pieniądze za logistyczne organizowanie pracy, czy służby w polskim cle. To oni nie sprostali zadaniu. To oni nie reagują na zmieniający się rynek pracy, to oni nie przeprowadzają zmian w funkcjonowaniu urzędów w nowej rzeczywistości. To oni kreują fikcyjną rzeczywistość dla kreowania statystyk. Można wymieniać i wymieniać. Wystarczy porównać jak zmiany organizacyjne przeprowadzono w innych krajach. Jak zagospodarowano ludzi. Jeszcze raz powiem - u nas bezprawnie wykorzystano f.c.
 
MnL nie lubi alokersów bo stał się ich ofiarą.

Prawda jest taka, ze to właśnie alokersi stali się naszym filarem pracowitości. Należy im tylko współczuć - ale o tym już było.
 
Filar to Filarski z M jak Miłość jak domniemuje- i nie jest bohaterem pozytywnym.-jak alokers.
Ludzie kochani - znam kilku alokersów a pozostała reszta kilkudziesieciu jak napisał jabol choruje na rodzinę.
jaki system wykorzystal??
Można się zwolnić odejść na lepsze. Licz na siebie nie na alokersa.
Alokers jak jest w pracy to albo
na urlopie
albo L4
Innych u nas nie uraczysz.
pozostała wypowieź moich szanownych poprzedników alokersów brzmi jak przemówienie naszych polityków przed wyborami bla bla bla.
 
MnL napisał:
Filar to Filarski z M jak Miłość jak domniemuje- i nie jest bohaterem pozytywnym.-jak alokers.
Ludzie kochani - znam kilku alokersów a pozostała reszta kilkudziesieciu jak napisał jabol choruje na rodzinę.
jaki system wykorzystal??
Można się zwolnić odejść na lepsze. Licz na siebie nie na alokersa.
Alokers jak jest w pracy to albo
na urlopie
albo L4
Innych u nas nie uraczysz.
pozostała wypowieź moich szanownych poprzedników alokersów brzmi jak przemówienie naszych polityków przed wyborami bla bla bla.

Na urlopach i L4 są również autochtoni, przepraszam wielkopolanie.
Po wyborach zbierają się wokół byłego Dyra DJ jego wierni poddani z Tomaszem D. wielkim egzekutorem na czele i już knują.
Będzie przywracanie starego porządku?Wątpię w to mocno.Ale chyba nie wszyscy chcą powrotu starego porządku?Ja szeregowy celnik (nie alokers)nie chcę powrotu byłych Nacz.Kier. i Dyr.
Wielki związkowiec AP już krąży po Warszawskiej i szykuje bunt załogi.
A ja wolę pracować w wyremontowanym biurze, a nie znowu w syfie.
Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących.
 
MnL-ku, jestes naprawdę dobry w manipulacji, więc bez problemów zmieniłeś sens mojej ostatniej wypowiedzi, na przyszłość wzmogę czujność :lol:

Jeżeli możesz, to wytłumacz mi, dlaczego akurat teraz (wybory to może zbieg okoliczności) tak zmieniłeś ton wypowiedzi? Dlaczego alokersi zaczęli Tobie przeszkadzać? Czyżbyś, tj. sugeruje to Robotnik, został "niesprawiedliwie" potraktowany przez ustrój lub alokersów/władzę?

Czy inne pobudki tobą kierują? (chociaż śmierdzi mi to zakazanymi poglądami)

PS Niedługo Andrzejki, więc wszystkim życzę miłej zabawy.
 
Koledzy/Koleżanki.
Mam lekkie wrażenie, że zapomnieliście o temacie, który zostal na tym forum nzrzucony. Wszyscy wiemy. że w większości (piszę to z całą świadomością) komórek tutejszej izby jest za mało funkcjonariuszy. Doświadczeni odchodzą za chlebem, a zatrudniani na ich miejsce pozostawiają wiele do życzenia. Ale tutaj też nie ma się co dziwić, niecałe 1 200 na łeb to żadna propozycja.
Mój ukłon w stronę jabola. Wprawdzie przed nami postawione są inne zadania, ale jak człowiek wybierze się z wycieczką na lotnisko, to "nasi" giną w tłumie, są zupełnie niewidoczni.
Problem polega na tym, że narzędzia jakie ma w swoich rękach dyro - ten czy inny - niepozostawiają dużego pola do manewru. W tej kwestii to mogliby coś zmienić ci co napychają kieszenie w Warszawie.
 
Mam pomysł by naszych było widać na Ławicy-niech założą różowe odblaskowe kamizelki :lol: w stylu LOVEPARADE.
Lepsze chyba to niż ankiety Króla of the bruuk
 
To może zaproponuję, żebyśmy podjęli propozycje MnL. My też załóżmy odblaskowe kamizelki (dla czego tylko Ławica?). W oczach klientów i tak nie zmieni to naszego obrazu - już i tak się z nas śmieją i mają nas w głębokim poważaniu. Natomiast może to pomoże w poprawieniu stosunków/nastrojów wśród braci celniczej.
 
Po co celnicy mają być widoczni na Ławicy? Czy oni mają kogoś straszyć?

Zastanówmy się dlaczego petenci mają celników w poważaniu. Moim zdaniem powodów jest kilka:
- MERYTORYCZNA WIEDZA, która poważnie kuleje bo jest dużo nowych
- ZAANGAŻOWANIE, sugeruje naczelnikowi przeglądać logowanie do netu lub przejrzeć co ludzie między sobą przesyłają (łańcuszki itp)
- petenci wiedzą, że "widzi mi się" celnika już umarło
 
Co do allokersów,to w sg też zaczynają się pojawiać pierwsi (na razie nazywają sami siebie "oddelegowanymi w ramach współpracy na czas określony")i jeszcze nie są chorzy na cokolwiek<MnL>.Zaobserwowano wzmożoną aktywność strażników gr. w dziedzinie podpatrywania naszych grup mobilnych w prowadzonych czynnościach.Zaczęli być nagle bardzo otwarci na wspólne akcje,intresują się sposobami typowania,chcą wiedzieć wszystko o sprzęcie jakim dysponujemy.Czy po Schengen nie będzie paraliżu np.na "autostradzie" A2(nie z powodu ilości aut).
 
Back
Do góry