kto po Kędzierskiej?

aspirant.sc

Nowy użytkownik
Dołączył
10 Styczeń 2012
Posty
113
Punkty reakcji
0
Po niedzieli może być inny świat. Kto po Dorocie i jej inżynierach z jednoosobowych konkursów.
Trzeba te uwłaszczone buzie w końcu oderwać od koryta.
 
Czy jest organizowana jakaś zrzuta od wdzięcznych funkcjonariuszy, pracowników KSC i pracowników obsługi na wieniec "OSTATNIE POŻEGNANIE"?! Dorotko... Nie będziemy tęsknić... Bierz cebularza i wypad!
 
Czy jest organizowana jakaś zrzuta od wdzięcznych funkcjonariuszy, pracowników KSC i pracowników obsługi na wieniec "OSTATNIE POŻEGNANIE"?! Dorotko... Nie będziemy tęsknić... Bierz cebularza i wypad!
Cebularz vel jubiler pewnie zostanie bo doskonale opanował mimikrę. Trzeba odczekac z miesiąc zebrać do kupy te patologie małżenskie, nagrody, jednodniowe awanse, niedowidzących w patrolach targowiskowych, jakies nielegalne kiełbasy, ustawiane konkursy, nieściagalne zaległości od przyjaciół królika i wiele innych smrodów i wysłac to do MF. Niech myślą co z nią zrobić. Wyrzucić nie wyrzucą, ale by się nadała do rdś.
 
Te awanse wyglądaja na rekompensatę niepowodzeń w domu i pracy.
W domu bita, wyśmiewana na forum.
W ministerstwie juz się uodpornili na informacje o patologiach w izbie łódzkiej.
Handel kiełbasą w urzędzie i izbie oraz sposób wyjaśnienia tej sprawy pokazało kolejny raz , że SSC przyjmuje wyjaśnienia bez weryfikacji i sprawdzenia.
Ustawiane konkursy to nic innego jak zwieranie szeregów aby broń Boże na zewnątrz nie wydostały się fakty stawiające w niekorzystnym świetle szefostwao.
Teraz jest nawet komisja z Warszawy w sprawie mobbingu i pewnie skończy się po przyjęciu wyjaśnień kierownika, naczelnika i dyrektora, że żadnego mobbingu nie było.
Te awanse pokazują jak funkcjonuja departamenty z ministerstwa.
Nic dziwnego, że kieruja nimi osoby dla których czołganie audytorów to żaden problem.
Tym bardziej nie dziwi mnie fakt, że awans na stanowisku uzyskała rzecznik z referatu jubilera.
Nie ukazało się żadne sprostowanie w gazecie , że fakty przedstawione w artykule są nieprawdziwe.
Np. redaktor Mazurkow ma całe archiwum opisujące te patologie.
W ich ocenie artykuły w gazetach są to pewnie pomyje wylewane na krystalicznie czystą kadrę oficerską.
Niestety nawet w tak prozaicznej sprawie jak wysyłanie ślepych i chromych na rynki, handel kiełbasą, w ministerstwie zachowywali sie jak te trzy małpki co nie widza nie słyszą i nie mówią.
Stąd te awanse i medale za wyimaginowane zasługi.
Pewnie mały był bity w domu i na podwórku a później jako najmniejszego wysyłali po piwo, stawiali na bramce.
Kompleksy leczą kosztem pozostałych funkcjonariuszy wypłacając sobie sowite nagrody, awansując się za wyimaginowane zasługi i przypinając medale.
Za chwilę mały będzie wyglądał jak ruski generał z medalami na plecach.
Prawdziwy Lord Farquaad.
 
Ostatnia edycja:
trening bokserski na potokowej

Te awanse wyglądaja na rekompensatę niepowodzeń w domu i pracy.
W domu bita, wyśmiewana na forum.
W ministerstwie juz się uodpornili na informacje o patologiach w izbie łódzkiej.
Handel kiełbasą w urzędzie i izbie oraz sposób wyjaśnienia tej sprawy pokazało kolejny raz , że SSC przyjmuje wyjaśnienia bez weryfikacji i sprawdzenia.
Ustawiane konkursy to nic innego jak zwieranie szeregów aby broń Boże na zewnątrz nie wydostały się fakty stawiające w niekorzystnym świetle szefostwao.
Teraz jest nawet komisja z Warszawy w sprawie mobbingu i pewnie skończy się po przyjęciu wyjaśnień kierownika, naczelnika i dyrektora, że żadnego mobbingu nie było.
Te awanse pokazują jak funkcjonuja departamenty z ministerstwa.
Nic dziwnego, że kieruja nimi osoby dla których czołganie audytorów to żaden problem.
Tym bardziej nie dziwi mnie fakt, że awans na stanowisku uzyskała rzecznik z referatu jubilera.
Nie ukazało się żadne sprostowanie w gazecie , że fakty przedstawione w artykule są nieprawdziwe.
Np. redaktor Mazurkow ma całe archiwum opisujące te patologie.
W ich ocenie artykuły w gazetach są to pewnie pomyje wylewane na krystalicznie czystą kadrę oficerską.
Niestety nawet w tak prozaicznej sprawie jak wysyłanie ślepych i chromych na rynki, handel kiełbasą, w ministerstwie zachowywali sie jak te trzy małpki co nie widza nie słyszą i nie mówią.
Stąd te awanse i medale za wyimaginowane zasługi.
Pewnie mały był bity w domu i na podwórku a później jako najmniejszego wysyłali po piwo, stawiali na bramce.
Kompleksy leczą kosztem pozostałych funkcjonariuszy wypłacając sobie sowite nagrody, awansując się za wyimaginowane zasługi i przypinając medale.
Za chwilę mały będzie wyglądał jak ruski generał z medalami na plecach.
Prawdziwy Lord Farquaad.
Czy ktoś zna wynik pojedynku bokserskiego na Stokach ?
Wspólny mianownik Lorda Farquaada i Heleny to nieudane początki tzw. kariery zawodowej.
Może równiez maja wspólne korzenie. Czy rodzina Lorda na Pomorzu znalazła się w wyniku Operacji Wisła a rodzina Heleny została pominięta w tej akcji lub szybko wróciła na tereny jak to okreslaja nasi wschodni sąsiedzi Ukrainy Zachodniej ???
Lordowi dał w dupala catering i dziennikrstwo, biedak niestety nie zaistniał, Helena bezrobocie i aplikacja z takim sobie wynikiem bo nie wyobrażam sobie obdarzonego taka empatią sędziego (pamietam jak śp. Stanisławowi na krótko przed smiercia wysłała zwolnienie a teraz pewnie nie jest zainteresowana co robią córki Stanisława prawie róweiśniczki córek Heleny również pozbawione ojca).
Lord przyszedł z Bujakiem , który zupełnie nie wiedział w co sie pakuje.
Niestety brak elementarnej wiedzy i doświadczenia pozostał Lordowi do dzisiaj.
Wspierają w tym szefa osoby pokroju Doroty Heleny. Helenę wspiera oszust.
Opowiadają różne głupoty a maluch jak to maluch, lubi bajki.
 
Ostatnia edycja:
lustracja i dekomunizacja

Te awanse wyglądaja na rekompensatę niepowodzeń w domu i pracy.
W domu bita, wyśmiewana na forum.
W ministerstwie juz się uodpornili na informacje o patologiach w izbie łódzkiej.
Handel kiełbasą w urzędzie i izbie oraz sposób wyjaśnienia tej sprawy pokazało kolejny raz , że SSC przyjmuje wyjaśnienia bez weryfikacji i sprawdzenia.
Ustawiane konkursy to nic innego jak zwieranie szeregów aby broń Boże na zewnątrz nie wydostały się fakty stawiające w niekorzystnym świetle szefostwao.
Teraz jest nawet komisja z Warszawy w sprawie mobbingu i pewnie skończy się po przyjęciu wyjaśnień kierownika, naczelnika i dyrektora, że żadnego mobbingu nie było.
Te awanse pokazują jak funkcjonuja departamenty z ministerstwa.
Nic dziwnego, że kieruja nimi osoby dla których czołganie audytorów to żaden problem.
Tym bardziej nie dziwi mnie fakt, że awans na stanowisku uzyskała rzecznik z referatu jubilera.
Nie ukazało się żadne sprostowanie w gazecie , że fakty przedstawione w artykule są nieprawdziwe.
Np. redaktor Mazurkow ma całe archiwum opisujące te patologie.
W ich ocenie artykuły w gazetach są to pewnie pomyje wylewane na krystalicznie czystą kadrę oficerską.
Niestety nawet w tak prozaicznej sprawie jak wysyłanie ślepych i chromych na rynki, handel kiełbasą, w ministerstwie zachowywali sie jak te trzy małpki co nie widza nie słyszą i nie mówią.
Stąd te awanse i medale za wyimaginowane zasługi.
Pewnie mały był bity w domu i na podwórku a później jako najmniejszego wysyłali po piwo, stawiali na bramce.
Kompleksy leczą kosztem pozostałych funkcjonariuszy wypłacając sobie sowite nagrody, awansując się za wyimaginowane zasługi i przypinając medale.
Za chwilę mały będzie wyglądał jak ruski generał z medalami na plecach.
Prawdziwy Lord Farquaad.

Nowy Minister Finansów powinien przeprowadzić lustrację w służbie.
Jak sądzę to odpadnie od ściany spora grupka b. milicjantów, TW, SB, itp. itd.
Już z samej Wifamy będzie spora grupka funkcjonariuszy funkcyjnych.
Bita pułkownikówna (400 złotych dziennie i awanse co 3 lata jako rekompensata za bicie) jest wdzięcznym materiałem do obróbki przez ww. cwaniaków, a potwierdza to fakt , że psycholożka spierdzieliła z tego high laifu przy pierwszej nadarzajacej się okazji.
No bo jak pracować z osobami co do których można mieć przypuszczenie, że nie są normalne.
PS. Jak tam sprawa kiełbasy, mobbingu, ustawianych konkursów ?
 
Ostatnia edycja:
oj bedzie sie działo

Czy to prawda, że Kedzierska z nowym rokiem przechodzi do policji? Ponoć mały podpisał zgodę.
Oj będzie się działo jak szefowa pójdzie i zostanie policjantką.
Jak znam życie to też weźmie sobie Jubilera.
Ten znakomity strzelec i oszust( troche niedowidzący wystartował w zawodach strzeleckich, reprezentował izbę i dziwił się, że izba zajęła słabe miejsce w zawodach).
Niestety pilnowali i nic nie można było zrobić np. przekłuć tarczę długopisem.
Szefowa ma duże doświadczenie bo przecież organizowała prewncję a Jubiler lubi swojszczyznę z bagażnika samochodu.
Moge wpółczuć Jakelo bo pozostaje mu tylko partyzantka w Bieszczadach.
Za 4 lata wróci jak Liroy partyzant ze świetokrzyskiego.
Należy spodziewac się też transferów w drugą stronę.
Policjanci do SC. i to ma sens bo wtedy zostaniemy objęci emeryturami mundurowymi.
 
Ostatnia edycja:
Po pierwsze kto weźmie taką miernotę do Policji?!
Po drugie jaki policjant przy zdrowych zmysłach przeniósł by się do SC!? Chyba, że taki na emeryturze!
 
Może źle usłyszeliście? Wasza Dorotka ma pójść do Policji ale składać zeznania jako podejrzana i być może następny w kolejce do Policji to będzie Piotruś z Podkarpacia.
 
pomożecie

http://www.prasa24.pl/gazeta/express-ilustrowany/2015-07-29,dw.html#

Pomożecie odkleic sie od stołka Jubilerowi i Helenie Celnej ?
Można sądzić, że sprawa handlu kiełbasą tak jak poprzednie od pocztu sztndarowego poprzez prewencję targowiskową, nagrody za psi h...j, ustawiane konkursy, mobbing, przyśpieszone awanse itd. , można sądzić, że sprawy przyschły.
Np. oficerem został gostek wobec którego prowadzone jest postępowanie o mobbing.
Zbieram chętnych na wycieczkę do ministerstwa finansów aby porozmawiać w departamencie co zrobili w tych sprawach i dlaczego bezkrytycznie przyjmowali kłamliwe wyjaśnienia ww.
Jeśli nie teraz to kiedy ?
 
Ostatnia edycja:
Jeżeli rzeczywiście Wasza Dorotka szykuje się do Policji, to wyślijcie kwity do Ministra MSW i A Mariusza Błaszczaka i podejrzewa, że ulubienica Kapicy będzie miała szanse najwyżej na sprzątaczkę, chociaż wątpię.
 
A niech ją biorą w pis-du z całym dobrodziejstwem inwentarza!!! Na Lodowej oprócz cebuli nikt już nie może patrzeć na nią. Ludzie tylko czekają na wywalenie konfetti, wystrzały korków od ruskoje i imprezę w konferencyjnej!
 
A niech ją biorą w pis-du z całym dobrodziejstwem inwentarza!!! Na Lodowej oprócz cebuli nikt już nie może patrzeć na nią. Ludzie tylko czekają na wywalenie konfetti, wystrzały korków od ruskoje i imprezę w konferencyjnej!
Teraz jest jedyna okazja pozbyć sie PASOŻYTÓW dopóki nie będą Szałamasze sciemniać jakie to mają lokalne sukcesy.
Nowy MF Paweł Szałamacha jest aktywny na FB, trzeba pisać do niego o lokalnych układach, wartościowaniu, ustawianych konkursach, kolesiostwie, nagrodach za prywatne uprzejmości ...
Za chwilę towarzystwo i banda cwaniaków okrzepnie i znowu pozostanie czekanie do wyborów.
 
integracja

Teraz jest jedyna okazja pozbyć sie PASOŻYTÓW dopóki nie będą Szałamasze sciemniać jakie to mają lokalne sukcesy.
Nowy MF Paweł Szałamacha jest aktywny na FB, trzeba pisać do niego o lokalnych układach, wartościowaniu, ustawianych konkursach, kolesiostwie, nagrodach za prywatne uprzejmości ...
Za chwilę towarzystwo i banda cwaniaków okrzepnie i znowu pozostanie czekanie do wyborów.
Krótka refleksja po obchodach Świeta Niepodległości w Łodzi na Placu Jana Pawła II przed katedrą.
Helena Celna (400 i więcej dziennie) wystrojona w szynel prezentowała sie tak samo jak w tej kurtce o 2 numery za dużej i kapeluszu/berecie pasujacym do wszystkiego.
Niestety Heleno , biologii się nie oszuka i żona Jubilera (ok.300 dziennie) nie znajdzie panaceum na fizyczne i psychiczne defekty.
Bicie mozna zapudrować, ale w kurtałce czy szynelu to lepiej nie stawać obok młodych żołnierek i byczków z komendy.
Znamienne jest to, że reprezentacja celników składała się z 1 osobowej delegacji w mundurze, bo tylko z tych 3 osób, Heleny, mnie i kierowcy, innych osób chyba nie było.Inne służby tak i owszem po kilkadziesiat osób.
Oficer Jubiler siedział pewnie w domu i przekładał brylanty, banknoty i cebulę w piwnicy i sejfie.
Co z resztą tzw. oficerów (od 300 do 400 dziennie) tak krytycznie oceniajacych swoich podwładnych -identyfikacja ze służbą, etyka służby, cele służby.
Oficerowie widocznie jak wyżej napisano chca również odpalić fajerwerki na pożegnanie Heleny(400 dziennie)
Ponieważ to kolejne świeto gdzie służbę składajacą się z 650 osób reprezentuje jedna osoba w mundurze to może warto aby Związki Zawodowe wzieły sprawę w swoje ręce i nastepne święta miały większą reprezentację , ale już bez udziału Heleny i jej pełnej frazesów przejętych od SSC(500 dziennie) gęby.
I niech mł. ekspert niedorzecznik juz nie pisze , że słuzbę miała zaszczyt reprezentować Helena (400 dziennie plus bryka w swięto) bo to ociera się o groteskę tak jak postępowanie skarbówki w sprawie kiełbasy a wcześniej w sprawie diamentów.
 
Ostatnia edycja:
Krótka refleksja po obchodach Świeta Niepodległości w Łodzi na Placu Jana Pawła II przed katedrą.
Helena Celna (400 i więcej dziennie) wystrojona w szynel prezentowała sie tak samo jak w tej kurtce o 2 numery za dużej i kapeluszu/berecie pasujacym do wszystkiego.
Niestety Heleno , biologii się nie oszuka i żona Jubilera (ok.300 dziennie) nie znajdzie panaceum na fizyczne i psychiczne defekty.
Bicie mozna zapudrować, ale w kurtałce czy szynelu to lepiej nie stawać obok młodych żołnierek i byczków z komendy.
Znamienne jest to, że reprezentacja celników składała się z 1 osobowej delegacji w mundurze, bo tylko z tych 3 osób, Heleny, mnie i kierowcy, innych osób chyba nie było.Inne służby tak i owszem po kilkadziesiat osób.
Oficer Jubiler siedział pewnie w domu i przekładał brylanty, banknoty i cebulę w piwnicy i sejfie.
Co z resztą tzw. oficerów (od 300 do 400 dziennie) tak krytycznie oceniajacych swoich podwładnych -identyfikacja ze służbą, etyka służby, cele służby.
Oficerowie widocznie jak wyżej napisano chca również odpalić fajerwerki na pożegnanie Heleny(400 dziennie)
Ponieważ to kolejne świeto gdzie służbę składajacą się z 650 osób reprezentuje jedna osoba w mundurze to może warto aby Związki Zawodowe wzieły sprawę w swoje ręce i nastepne święta miały większą reprezentację , ale już bez udziału Heleny i jej pełnej frazesów przejętych od SSC(500 dziennie) gęby.
I niech mł. ekspert niedorzecznik juz nie pisze , że słuzbę miała zaszczyt reprezentować Helena (400 dziennie plus bryka w swięto) bo to ociera się o groteskę tak jak postępowanie skarbówki w sprawie kiełbasy a wcześniej w sprawie diamentów.
W Łodzi ma posunąć w niebyt Kędzierską Waszczykowski brat Waszczykowskiego. Tego Waszczykowskiego.
 
Oto jest dzień, oto jest dzień który dał nam Pan. Weselmy się, weselmy się i radujmy się z nim!!! Krzyż na drogę Dorotko! Łódź ponownie wita Pietrka!
Dorotko jak nowa robota z plebsem nie będzie pasowała zawsze możesz zrobić jak radził twój mentor i guru "jak nie pasi to zawsze można iść na śmieciarza!". Czerp garściami z jego "złotych" myśli na nowej drodze życia!!!
 
Ostatnia edycja:
Po niedzieli może być inny świat. Kto po Dorocie i jej inżynierach z jednoosobowych konkursów.
Trzeba te uwłaszczone buzie w końcu oderwać od koryta.
Powoli zamykamy wątek, do wyczyszczenia zostało jeszcze tylko kilku towarzyszy inzynierów z wifamy.
Dorota chwilowo trafiła do kadr docelowo powinna wspomóc specjalistów w urzędowym d/ś.
Pewnie poleciała za całokształt, na końcu pomogła jej afera z kiełbasą gołygowską.
Walczak to równy chłop. Co prawda tez się lubi zaprzyjaźniać, stał na czele zorganizowanej grupy tworzącej w wzp jednodniowe referaty podciagające kolesiów w korpusach, ale było minęło.
Z Dorotą było wesoło, cała izba z wypiekami na twarzy śledziła jej kolejne przygody.
Teraz będzie normalniej .
 
Ja słyszałem że dostanie wikt i opierunek u swojego najwierniejszego żołnierza - cebulowego jubilera! Tera w prawnym sama śmietanka będzie! Niestety teraz dziewczyny z wydziału mogą pomarzyć o dodatkowej kasie bo cebula teraz będzie oddawał całą sałatę temu blond biedactwu!
 
ogladam mecz

oglądam mecz i czekam na przebudzenie specalistów
Oficerowie od cebuli to dla mnie już prehistoria.
tylko dlczego zamiast w kadach nie wylądowała w DŚ, aplikacja doświadczenie czego chcieć wię ej...
Jubiler to już odrębny temat..
 
Back
Do góry