takie sobie gadanie
Już upłynęło dość czasu żeby zorientować się w czym rzecz.Kto chciał zrozumieć to pojął ,kto zadeklarował pomoc i współpracę ,ten zasygnalizował wolę i podzielił się pomysłami.Bardzo poważnie do połączenia sił przystąpiły osoby z kręgu osób nam przychylnych.Roli mediatora podjął się p.Sławek Siwy i oberwało mu się .Ktoś w swojej narracji nie zaakceptował formy przekazu i stylu jakim wyraża swoje myśli p.Siwy.(szkoda czasu Panie Sławku).Jakiś nawiedzony gość wciąż mi mówi,że jest obrażony.Morski też jak Baba nie wie czego chce.Współpracy ,czy satysfakcji?Wiadomo,że żeby tym zasiedziałym rozruszać kości użyłem pewnej prowokacji,porównań i skrótów.Niektórzy pojęli to w mig, a niektóre fajtłapy chcą podać mnie do sądu.Konkretną postawę reprezentuje p.Anna Czak-Pyś.Akces do współpracy wyraził p.Iskierka Grzegorz.Sławomir Siwy poparł inicjatywę zebrania się i omówienia bieżącej sytuacji i stworzenia wstępnego planu pracy wszystkich ZZ w ramach obopólnej współpracy.Poznajmy się wszyscy bliżej ,to może w ramach współnego wysiłku ,choć w części uda nam się wypracować wspólne pole działania w ramach autonomii poszczególnych formacji zwiazkowych.Bardzo proszę o wstrzymanie się od bezsensownych uwag,bo to nie buduje porozumienia pomiędzy nami,a tworzy tylko wzajemną niechęć i niepotrzebne animozje.Jeśli jeszcze do kogoś mój apel nie trafił i czuje się tak obrażony,że musi na forum szukać satysfakcji to proszę ,aby się do mnie zgłosił osobiście to obiecuję,że nie będzie już musiał wykazywać swojej frustracji publicznie.Czas zabawy już minął.Teraz decydują się losy naszej przyszłości w Służbie Celnej.My jesteśmy gotowi w każdej chwili do rozmów.Mamy w tej chwili zadeklarowanych ok.stu członków i liczba ta z każdym tygodniem rośnie.Pozdrawiam.