kilka pytań od zainteresowanego

LuckyLuck

Nowy użytkownik
Dołączył
21 Grudzień 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam wszystkich serdecznie!
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wstąpieniem w szeregi SC. Jestem z Wrocławia i póki co nie ma ogłoszeń, więc mam trochę czasu żeby się zastanowić. Niestety dłuższa lektura tego forum nie zachęca. Pytanie, które mnie najbardziej męczy, to kwestia przenoszeń stałych i czasowych. Czy w praktyce często się to zdarza? Jestem mocno terytorialnie związany z pracującą we Wrocławiu narzeczoną oraz mieszkającą w okolicach rodziną. A nowa ustawa o SC jest łagodnie mówiąc pod tym względem do bani.

Dziękuję za każdą odpowiedź i serdecznie pozdrawiam.
 
Jesteś z Wrocławia, jesteś mocno związany terytorialnie z narzeczoną oraz rodziną i szukasz intensywnie nowych perspektyw życiowych w SC.
Przeczytaj to jeszcze raz, ale tym razem sam - bez swojej miłości i zastanów się sam nad sobą ! Teraz bonus, podpowiedż za darmo -
- a może tego czego szukasz to służba więzienna, ,przecież tuż
obok funkcjonuje osobliwe miasteczko p.t. Wołów.Może to jest szansa dla twoich ambicji ?​
 
Po zawieruchach związanych z wejściem do UE oraz doraźnych zasileniach granicy wschodniej - przenoszenia nie są częste - ale nikt ci nie zagwarantuje, że będziesz zawsze pracował tam gdzie chcesz. Jeśli masz możliwość wyboru - staraj się o przyjęcie do prawdziwej służby mundurowej - obostrzenia porównywalne a płaca ciut lepsza. No i pewne uprawnienia emerytalne - bo nasze są tylko wirtualne - obiecane przez Rząd RP ponad 10 lat temu, potwierdzone przez obecnego premiera i wyrok SN ale wciąż w sferze obiecanek. A nie są to jedyne powody frustracji i rzeki pomyj przelewającej się przez celnicze fora internetowe. Środowisko jest nieco podzielone dzięki rozlicznym, w dużej części koszmarnym związkom zawodowym, nie potrafiącym się wznieść ponad doraźne, partykularne interesiki - co zresztą jest doskonale wykorzystywane przez tzw. generalicję (ha ha). Dodatkowo nakłada się na to fatalna nowa ustawa (np. możesz mieć doktorat z celnictwa i być najlepszym z najlepszych a i tak nie zostaniesz oficerem póki nie podłożysz świni albo nie zabijesz kogoś z obecnej kadry kierowniczej).

Ofkors - w tym całym narzekaniu należy zachować umiar - to jak ci się będzie pracowało zależy głównie od tego czy trafisz na normalnych szefów - czyli jak w innych firmach. Odsetek debilów (również na stanowiskach oficerskich) nie przekracza średniej w społeczeństwie. Co do pensji - da się żyć, ale jeśli chcesz żyć dostatnio lub wręcz być bogaty to nie masz czego szukać w budżetówce - musisz rozkręcić własny biznes.
 
Dziękuję za odpowiedzi.
Nad więziennictwem zastanawiam się od dłuższego czasu - tym bardziej, że dają najlepsze warunki płacowe na starcie osobom po studiach. Pracowałem tam w ramach stażu z UP - wszystko byłoby ok gdyby nie atmosfera (kraty, druty, bramy, itp.). Ale da się wytrzymać. Rzeczywiście muszę się zastanowić.
 
Back
Do góry