Pomysły na trwanie i wstrzymywanie się od służby genialne i w związku z tym proste żeby nie powiedzieć prymitywne. Nie widzę pomysłu na zakończenie. Szanowni związkowcy podpięli się do protestu i oczywiście już są na czele. Taktyka czołgu wciąż w użyciu. wszystko albo nic - oto dewiza na dzisiejsze czasy. Jakoś za poprzedniego nierządu nie było tak stanowczo. A może ktoś ma pomysł na dobre zakończenie. Może kierowca w kolejce i jego pracodawca nie rozumie w swoim prostym myśleniu jakie to ważne sprawy powodują ich straty i kto je wyrówna. Oczywiście Państwo czyli nie my.