Kasa dla KSC

cywil

Nowy użytkownik
Dołączył
3 Listopad 2012
Posty
49
Punkty reakcji
0
Dziś otrzymałem od znajomego pisemko:

KSC.jpg

Zasięgnąłem języka i lekkie zdziwko! Oczywiście nie spodziewałem się wiele po tym burd... ale co ciekawe DIC zachowuje się jakby to były jego prywatne pieniądze! Nie ważne że ktoś ma taki sam zakres obowiązków jak ekspert miętus! Ważne że musi być każdorazowo cudowny wniosek na daną osobę, i od widzimisię dyra zależy czy ktoś otrzyma podwyżkę która należy się jak psu zupa!

Czy takie dziadostwo jest w każdej Izbie/Urzędzie? Na takich patologicznych zasadach będzie odbywało się wyrównywanie?
 
Kolego "Cywil", rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale trudno jest wprost porównać etaty cywilne i niecywilne, chociaż wiem, że w praktyce zakres obowiązków jest ten sam. Zauważ jednak, że problem ten nie dotyczy tylko cywilów, gdyż nawet między, jak to określiłeś "miętusami" też jest rozwarstwienie społeczne, bo nie jest dla nikogo tajemnicą, że w większości przypadków w poszczególnych komórkach eksperci robią to samo co specjaliści, a pensje znacznie się od siebie różnią.
Prawda jest taka, że nie znajdziesz sprawiedliwości w CLE.
Jeśli prawdą jest, że DICe dostali kasę na korektę uposażenia, to życzę powodzenia w walce o podwyżki, trzeba się głośno upominać, ale należy mieć pretensji do "miętusów", wystarczy już chyba nieporozumień. Pamiętam z własnego doświadczenia ile czasu zajęło w referatach Szczególnego Nadzoru Podatkowego (dzisiaj Dozoru), żeby cywile znaleźli wspólny język z "miętusami". Wtedy właśnie cywile byli warstwą finansowo uprzywilejowaną i większość z nich (przynajmniej w mojej izbie) wylądowała po reformach na całkiem niezłych "miętowych" stanowiskach. Pamiętaj, że środki na pensje dla f-szy i cywilów są z różnych worków, pomiędzy którymi nie można przekładać pieniędzy, więc nie ma sensu zaglądać sobie nawzajem w portfele.
Pozdrawiam
 
Back
Do góry