Jeden związek

Zolnik

Nowy użytkownik
Dołączył
27 Styczeń 2008
Posty
78
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraków/Przemyśl
Proponuje zaniechanie wszelkich nawoływań do powstania jednego związku. Mało wam doświadczenia z PRL- jedna słuszna partia. Komu marzy się dyktatura. Historia jasno dowiodła wyższość demokracji nad totalitaryzmem. Należy proprawić zazady współdziałania, wypracować mechanizmy kompromisów między związkami, poprawić kulturę w naszych kontaktach. W SG macie jeden związek i co? Nawet jeżeli na czele jednego związku stanie S. Siwy (któremu obecnie najwięcej osób ufa- chyba), nawet jeżeli jest on święty- kto zagwarantuję, że kiedyś nie zostanie zmanipulowany, zaszantażowany, przekupiony. A jeżeli on się nie da, to jaki problem oszkalować człowieka i usunąć ze stanowiska, na którym ustawią swojego. Nawet, jezeli przy wykorzystaniu techniki i bezpośrednich kontaktów wystąpimy masowo z takiego przejętego ZZ, to jeżeli będzie to w sytuacji kryzysowej nikt nie zbuduje nowych struktur tak od ręki. Wyobraźcie sobie podobną do naszej akcję w SG. Nawet jeżeli sami oddolnie się zorganizują - w co wątpię- to kto ich będzie reprezentował w negocjacjach- pułkownicy, których mianowały władze. Oni o tym wiedzą i nic nie zrobią- są BEZRADNI.
Związki powinny wyciągnąć wnioski z obecnej sytuacji- zwłaszcza te, które mają przeterminowany mandat z wyborów. ZZ powinny nawiązać lepszy kontakt bezpośredni z członkami. Konieczna jest wewnętrzna reforma. Jeden związek to największy błąd.
 
ale 5 związków to pięciu przewodniczących,to pięć różnych zdań itp itd.Chyba nie ma złotego środka.Ale nad jednym związkiem łatwiej zapanować(zmienić władze)
 
uważam pomysł jednego ZZ funkcjonariuszy i pracowników cywilnych Służby Cenej za dobry pomysł jednak przy tajnych bezpośrednich wyborach przewodniczących, co w dzisiejszych czasach jest możliwe, wybieralibyśmy w poszczególnych Izbach przewodniczących i przewodniczącego ogónego, wtęczas każdy poszczególny członek wiedziałby na kogo głosować, jestem za
 
związek to nie partia. mimo watpliwości uważam , że jeden związek to dbre rozwiązanie. Ewentualnie w momencie jakiegoś sporu z pracodawcą , tak jak to ma miejsce obecnie , istniejące związki powinny wybierać wspólną delegacje reprezentującą interesy wszystkich pracowników a nie poszczególnych związków.
 
Zolnik napisał:
Proponuje zaniechanie wszelkich nawoływań do powstania jednego związku. Mało wam doświadczenia z PRL- jedna słuszna partia. Komu marzy się dyktatura. Historia jasno dowiodła wyższość demokracji nad totalitaryzmem. Należy proprawić zazady współdziałania, wypracować mechanizmy kompromisów między związkami, poprawić kulturę w naszych kontaktach. W SG macie jeden związek i co? Nawet jeżeli na czele jednego związku stanie S. Siwy (któremu obecnie najwięcej osób ufa- chyba), nawet jeżeli jest on święty- kto zagwarantuję, że kiedyś nie zostanie zmanipulowany, zaszantażowany, przekupiony. A jeżeli on się nie da, to jaki problem oszkalować człowieka i usunąć ze stanowiska, na którym ustawią swojego. Nawet, jezeli przy wykorzystaniu techniki i bezpośrednich kontaktów wystąpimy masowo z takiego przejętego ZZ, to jeżeli będzie to w sytuacji kryzysowej nikt nie zbuduje nowych struktur tak od ręki. Wyobraźcie sobie podobną do naszej akcję w SG. Nawet jeżeli sami oddolnie się zorganizują - w co wątpię- to kto ich będzie reprezentował w negocjacjach- pułkownicy, których mianowały władze. Oni o tym wiedzą i nic nie zrobią- są BEZRADNI.
Związki powinny wyciągnąć wnioski z obecnej sytuacji- zwłaszcza te, które mają przeterminowany mandat z wyborów. ZZ powinny nawiązać lepszy kontakt bezpośredni z członkami. Konieczna jest wewnętrzna reforma. Jeden związek to największy błąd.
a ty co :przewodniczacy istniejącego,który rozsyłał sm o powrocie do pracy? i teraz boi sieo stołek? :D
 
Nowy związek i oczywiście nowi ludzie!!!
Stara ekipa z P.Fołtą zafundowała nam w przeszłości różne niespodzianki ...w tym, alokację. Pamietam jak z uśmiechem na ustach "nasi związkowcy" sporządzali listy i wysylali ludzi na wschód sami chroniąc swoje d... pod parasolem związku. Na szczęscie na nich nie płacę więc nie mam kaca po ostatnich wydarzeniach
 
Państwo z Zarządu Związku Zawodowego z Przemyśla- jeśli macie jeszcze honor-zwołajcie Nadzwyczajne Walne Zebranie- dla części czas odejść.Pani Alicji T. za całokształt -już dziękujemy
 
ja nie mam takich wątpliwości jak ludzie Fołty. Tylko 1 związek. Dajmy wszyscy sobie czas na ochłonięcie. Temat ruszmy za parę tygodni
 
Popieram jeden związek, własnie teraz było widać o co twz. związkowcom chodzi. Na samym początku zero organizacji proetstu z ich strony a jak ludzie sami go rozkręcili bo już mieli dosyć to nagle pojawiły sie związki. Chcą jedynie zbić swój kapitał na proteście szeregowych celników.
 
jeden związek

Jestem za powołaniem jednego NOWEGO związku zawodowego. Przewodniczącym mógłby być p. Siwy. Do takiego związku jestem gotów się zapisać.
Działania obecnych związków zawodowych, chcących zaistnieć dzięki protestowi, przynoszą więcej szkody niż pożytku funkcjonariuszom SC.
W szczególności denerwuje mnie "PB", które jak twierdzi weszło w spór zbiorowy z dyrektorami wsch. IC. Na czym ten spór polegał to wszyscy wiemy. Podobnie do mnie myśli kilku moich znajomych (jeszcze związkowców), którzy w ramach swojej dezaprobaty dla przeszłych i obecnych działań zz wystąpią z ich szeregów. No i na koniec p. Fołta. Kto dał tej pani prawo do wypowiadania się w sprawie protestu, który jak każdy wie był zrywem oddolnym zwykłych funkcjonariuszy, którzy mieli już dosyć bezczynności zz.
 
jeden związek

Ja też popieram powołanie jednego ogólnopolskiego zz np "celnicy.pl"
a na utrzymanie tegoż forum już przelałem 20PLN
pozdrawiam brać celniczą,tylko w jedności siła
 
Back
Do góry