Jeden związek, czy jest szansa?

jabol

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
2 160
Punkty reakcji
259
Miasto
RP
Panie Ministrze.
W projekcie KAS jeden z zapisów, z którego się później wycofano, (tak naprawdę nie wiem dlaczego, ale mogę się domyślać, że chodziło o poprawne relację poprzedniego rządu z NSZZ Solidarność) dotyczył istnienia jednego związku zawodowego w całej Służbie Celnej.
Uważam, że to byłoby bardzo dobre rozwiązanie dla wszystkich funkcjonariuszy, podobne do istniejącego w innych służbach mundurowych.

Czy były rozważane w projekcie podobne zapisy i czy jakikolwiek zz proponował takie zmiany?

Dla dobra Służby i Funkcjonariuszy, skutecznego działania oraz dialogu/negocjacji ZZ z Ministerstwem optymalnym rozwiązaniem byłoby, gdyby w Służbie istniał JEDEN ZZ. Czy można to uregulować ustawowo, czy nadal będziemy mieli rozbicie dzielnicowe?

Pozdrawiam
j
 
Taki przepis nie był rozważany i nie był proponowany przez nikogo, w tym zz.
Nie chcę wchodzic w tę dyskusję. Dla mnie może być tak i może byc odwrotnie. Równie dobrze, jak to rynku konkurencyjnym, związki zawodowe moga dojśc do wniosku, że warto sie połączyć, bądź ludzie zdecydują, że jeden ze związków lepiej reprezentuje ich interesy i przejda do niego.
Przyznam, że prowadzenie konsultacji mając 5 organizacji związkowych nie jest łatwe, ale takie są warunki i trzeba się dostosować. Jedno wiem napewno prowadzenie dyskusji w gronie 5 organizacji (ok.20 osób) jest trudne i pełne emocji.Więcej wysiłku i czasu wymagaja konsultacje z każdą z organizacji oddzielnie, ale dyskusja jest spokojniejsza i bardziej konstruktywna.
Przyglądam się temu raczej jako obserwator i dlatego z zaciekawieniem przeczytałem dzisiejszy tekst/wywiad w Gazecie Wyborczej z Maciejem Manickim, kiedyś działaczem związkowym OPZZ pt."Ludzi szkoda związków żal". Polecam...
jk
 
naprawdę bardzo interesujący artykuł. Dziękuje.(czy dotrze tam gdzie powinien? nie wiem, może kiedyś...)
w związku z zadanym pytaniem dostałem delikatnie po goleniach na forum;) (ale nic to)
Pewna formuła zz już się wyczerpała i najwyższy czas przejść na wyższy poziom, a czy my będziemy tego czynnymi współtwórcami/uczestnikami, czy nie, czas pokaże.
Ważne, żeby żyło się lepiej.
 
Back
Do góry