Jakie stopnie po reformie

Stalker2

Nowy użytkownik
Dołączył
15 Listopad 2007
Posty
164
Punkty reakcji
0
Ponieważ ustawa na dniach wejdzie w życie chciałem się zapytać na jakich warunkach będą przydzielane nowe stopnie.
Bo jedyne co doczytałem to że będą zależeć od stażu, wykształcenia i wiedzy, opinii przełożonego, Ktoś zna konkrety.
 
Będzie tak jak w 99 lub 200roku -"po uważaniu" .A niby czemu miałoby być inaczej- przecież "czasy się zmieniają a pan major ciągle w komisji" jak powiedział klasyk.
 
stopnie

Zgodnie z ustawą, jeśli ktoś ma obecnie stopień do mł. dyspozytora włącznie, zostanie mu przydzielony stopień w korpusie podoficerów lub szeregowych (czyli max starszy rachmistrz. Od dyspozytora będą przyznawane stopnie w korpusie aspirantów. Jeśli ktoś jest obecnie jakimś kierownikiem to bez względu na obecny stopień będzie oficerem.
Szczegóły w art 223 ustawy
http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/1492_u/$file/1492_u.pdf

Jeśli ktoś chce zobaczyć jak będą wyglądały stopnie na pagonach, wzory są w rozporządzeniu o umundurowaniu
http://www.mf.gov.pl/_files_/bip/bi...wie_umundurowania_funkcjonariuszy_celnych.pdf


A tak przy okazji. Śledziłem w miarę pilnie propozycje zapisów w ustawie i rozporządzeniach. Wydaje mi się, że w jednym ze wcześniejszych projektów stopnie aspiranckie miały być przydzielane od obecnego mł. dyspozytora celnego. Zastanawiałem sie dlaczego to się zmieniło. Moja teoria jest może nieco spiskowa, ale z tego co pamiętam to Sławek Siwy jest młodszym dyspozytorem. Czy czasami nie jest to powód dla którego w MF-ie postanowiono, że po nowemu będzie to odpowiadało stopniowi podoficerskiemu, że aspirant to dla kolego Sławka za dużo?
 
... Jeśli ktoś jest obecnie jakimś kierownikiem to bez względu na obecny stopień będzie oficerem.
...


Jesteś pewien ?!
W projekcie rozporządzenia pan minister "wymyślił" konieczne wykształcenie:
przy kierowniku zmiany - wyższe
od zastępcy naczelnika w górę - wyższe magisterskie
W rezultacie kierownikowi oddziału wystarczyłby licencjat, a obecny kierownik zmiany bez licencjatu miałby stracić stanowisko.
"Jakiś kierownik" może jednak nie być oficerem!
Wprawdzie sama ustawa odnosi się bezpośrednio tylko do określenia wymogu wyższego wykształcenia do poziomu zastępcy naczelnika, a pozostałe wymagania od kierownika oddziału w dół pozostawia rozporządzeniu, to pan minister "wymyślił" podnieść rangę kierownika zmiany powyżej eksperckiej. Ponieważ od dawna ekspert musiał posiadać conajmniej licencjat, a większość "byłych" na tej "randze" wylądowało, to ...
Chyba nie trzeba tłumaczyć ?!
 
do cat'a

Masz chyba racje, chociaż nie jestem pewien, gdyż nie interesowałem sie zbytnio niuansami dotyczacymi przyszłych oficerów.
Powinienem napisać. Kto jest obecnie kierownikiem i nim pozostanie po wejściu w życie ustawy. A swoją drogą to wymagania sa dawno wywindowane w kosmos. Od dawna na najbardziej podstawowe stanowiska przyjmowali ludzi z wyższym wykształceniem. To jest swojego rodzaju ewenement. Będziemy formacją gdzie nawet korpus szeregowych i podoficerów składa sie głównie z magistrów. W moim urzedzie większość ludzi ma wykształcenie wyższe lub jest w trakcie.
Osobiście nie znam już kierownika bez wyższego (kilkanaście lat temu jeszcze się zdarzali, ale albo już nie pracują albo uzupełnili "braki"), dlatego nie wziąłem tego pod uwagę.

A jeśli chodzi o szarych zolli, to stopnie są ewidentnie zaniżone. Ludzie z 10-letnim i wiekszym stażem bez łaski powinni zostać aspirantami. Ustawa miała nas przybliżyć do S.G. gdzie chorążego niektórzy dostaja jeszcze w służbie przygotowawczej, a na stanowiskach kontrolerskich na przejściach wyższych kategorii są nawet oficerowie.

Krótko mówiąc zadbano, żeby na dole zbytnio sie nie poprawiło.
 
Paranoja jakaś. Jakiś tam kierowniczek oddziału co dnia w wojsku nie spędził, kroku nie trzyma przy składaniu kwiatów pod pomnikiem ma być oficerem. Pierwszy lepszy szwej po zasadniczej śmiechem by go zabił za chociażby podstawy musztry. W normalnych formacjach mundurowych na oficera trzeba sobie zasłużyć /kilkuletnie szkoły!!/ a tutaj? Wystarczy, że ktoś miał piękną buźkę i w odpowiednim czasie wskoczył na stołek i już oficer. Może jeszcze będzie chciał, żeby jego "oficerski" stopień honorować przy przejściu do innej służby?
 
tak Sc to będzie jedyna słuzba w której o zostaniu "oficyjerem" będzie decydował- zajmowany aktualnie stołek- a co z kierownikami ze zlikwidowanych granic- mają wykształcenie, doswiadczenie oraz obecnie stanowiska inspektorów oni do aspirantów a kierownik z trzy letnim stażem zostanie oficerem. To jest kabaret a nie paranoja.
 
"jakis tam kierowniczek oddziału"..

akurat tutaj to kulą w płot. Ten kierowniczek nie ucieknie od odpowiedzialności, musi podejmowac decyzje swoją d... nadstawiać.. A i tak na oddziale ma jakies wynalazki co więcej od niego zarabiają..
 
I jeśli ktoś jest kierownikiem np. dopiero 2 miesiące, ma stopień powiedzmy st.dyspozytora to też będzie oficerem?
 
akurat tutaj to kulą w płot. Ten kierowniczek nie ucieknie od odpowiedzialności, musi podejmowac decyzje swoją d... nadstawiać.. A i tak na oddziale ma jakies wynalazki co więcej od niego zarabiają..
I tylko dlatego, że jest kierownikiem, że ma bardziej odpowiedzialną robotę ma być oficerem? Co w takim razie z kierownikiem banku, kierownikiem na poczcie, kierownikiem sklepu itp? Też powinni być oficerami, mają jeszcze bardziej odpowiedzialną robotę. Oni w razie lipy nie napiszą kwita, notatki służbowej ew. nie zlecą o stołek niżej albo nikt ich nie przeniesie do innej komórki. Efekt jest oczywisty. BTW w Policji zdarzają się kierownicy komórek np. aspiranci /chorążowie, nie wiem jak to przełożyć na "stopnie celne"/ i jest ok. Akurat korpusy i stopnie w SC takie jak w innych służbach mundurowych to "akurat tutaj to kulą w płot". Panie kolego, oficer to nie tylko stopień, korpus. Za tym idzie coś więcej.
 
Ostatnia edycja:
tak Sc to będzie jedyna słuzba w której o zostaniu "oficyjerem" będzie decydował- zajmowany aktualnie stołek- a co z kierownikami ze zlikwidowanych granic- mają wykształcenie, doswiadczenie oraz obecnie stanowiska inspektorów oni do aspirantów a kierownik z trzy letnim stażem zostanie oficerem. To jest kabaret a nie paranoja.

Wielkie sorki że się wtrącę jak gacie w d..... ale pamiętacie powiedzonko
"nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" a po lekturze waszych postów w mniemam ze wraca ono do łask :D
 
No:D I pani kierownik z referatu dzielącego długopisy będzie panią oficer, jak również pan kierownik z referatu akcyzy, zdeklarowany pacyfista, też będzie oficerem :D
 
Back
Do góry