Jakie stopnie dla pracowników cwilnych????

schweps

Użytkownik
Dołączył
9 Kwiecień 2008
Posty
157
Punkty reakcji
0
Zbliża sie 30 czerwca a to czas na nadanie stopni służbowych dla pracowników SzNP(późniejszego Dozoru).Ciekawe jakie dostaną stopnie bo przecież tam jest wiele osób co "ciągnie robotę" nie wspomnę już o wybitnych jednostkach.
Nie ma tu co wspominać o szarych pracownikach bo to wiadomo już dziś jakie dostaną topnie.
 
Zbliża sie 30 czerwca a to czas na nadanie stopni służbowych dla pracowników SzNP(późniejszego Dozoru).Ciekawe jakie dostaną stopnie bo przecież tam jest wiele osób co "ciągnie robotę" nie wspomnę już o wybitnych jednostkach.
Nie ma tu co wspominać o szarych pracownikach bo to wiadomo już dziś jakie dostaną topnie.

cywile z długoletnim stażem, ze zdanymi egzaminami na inspektora kontroli skarbowej, ze skończonymi podyplomówkami z rachunkowości, skończonymi kursami z księgowości, certfikatami z języków obcych--będą składać pozwy do sądu, nagłosnią sprawę w mediach, nie dadzą sie upodlić jakiemuś oszołomowi z MF . Tak będzie.
 
Cywile jak już to jest od około dwóch lat praktykowane dostaną standardowo kopu w żopu. Cywile (pozostawieni bez awansów i innych podwyżek) zarabiają autentycznie mniej niż w latach ubiegłych. Zeszłoroczne obniżenie dodatku specjalnego, a w tym roku zlikwidowanie go daje taki efekt. Czy ktoś z mundurowych zarabia mniej niż przed rokiem? Bo ja tak. I nie zanosi się na zmianę. Trzeba po prostu zacisnąć zęby i dalej robić swoje. I czekać z nadzieją, że jakiś ochłap z pańskiego stołu spadnie i dla nas.
 
Cywile jak już to jest od około dwóch lat praktykowane dostaną standardowo kopu w żopu. Cywile (pozostawieni bez awansów i innych podwyżek) zarabiają autentycznie mniej niż w latach ubiegłych. Zeszłoroczne obniżenie dodatku specjalnego, a w tym roku zlikwidowanie go daje taki efekt. Czy ktoś z mundurowych zarabia mniej niż przed rokiem? Bo ja tak. I nie zanosi się na zmianę. Trzeba po prostu zacisnąć zęby i dalej robić swoje. I czekać z nadzieją, że jakiś ochłap z pańskiego stołu spadnie i dla nas.

Czekać to będziemy na wyroki sądów na pozwy które złożymy:):):)
 
Czekać to będziemy na wyroki sądów na pozwy które złożymy:):):)

Ciekaw jestem ilu cywili wstąpi na drogę sądową.O ile wiem to przy delegacjach wszyscy oprócz jednego się wycofali.Dzięki temu kancelaria adwokacka z W-wy zainkasowała ok 40 tys zł.Super pomysł ZZ i kilku naiwniaków.Życzę powodzenia w mundurze przed sądem.
Co do zarobków to o ile wiem to średnia podstawa pracownika cywilnego wynosi 3300-3500 zł plus dodatki.Jak łatwo się domyślić to na łapkę otrzymują ponad 3000 zł.Jeśli porównamy KC z długoletnim stażem pracy to taki kontroler ma podstawę ok 2770 plus dodatek za stopień i wysługę i na łapkę dostaje ok 2600-2700 zł.To chyba jeszcze kosmos do cywili.
Elvis pokaż mi takie wybitne jednostki po tych super studiach,egzaminach i ze znajomością języka(chyba jakieś wyjątkowe narzecze przydatne do siedzenia na stołku).
Z tego co wiem to żaden cywil nie będzie mógł pracować na stanowisku celnika tylko będzie robił to co do tej pory a celnicy też wykonują ich pracę i mogą pracować wszędzie.
Elvis przypomnij sobie przejście do Izb Celnych jakie mieliście zdanie o celnikach a teraz oczekujecie raju na terenie "łapówkarzy,idiotów, debili itp. a także dziwnych tworów typu "my,wy".
Cóż Elvis walcz a może przyczynisz się do lepszych relacji między funkcjonariuszami od 1 lipca:)
 
Schweps, dosłownie ubiegłeś mój post.

W 100% masz rację!

To było tylko powierzchowne zetkniecie się z tym tematem.

Oczywiście nie jest to nagonka czy to na celników czy też na cywili.Chodzi tu teraz o istotny temat stopni służbowych.Z jednej strony celnicy którzy przez lata nie byli awansowani z różnych przyczyn a z drugiej strony cywile których też to spotkało ale czy rozpiętość zadań celników można porównać do zadań wykonywanych w SzNP??Oczywiście zadania te są wykonywane z up.p.Naczelnika który najlepiej zabrałby wszystkim nam jeszcze więcej i dałby dla tych "klękających" tzw."sprawiedliwość dla wszystkich".
Powracając do super perełek to czy absolwent prawa jest lepszym celnikiem od technika pracującego w cle od 15-25 lat????Czy kierownik gorzelni będzie rewelacyjnym pracownikiem SzNP a od lipca celnikiem.Idąc tą drogą: czy były przemytnik będzie dobrym celnikiem co ma już miejsce na granicy wschodniej??
Ustawa o Służbie Celnej skrzywdziła jakieś 80% funkcjonariuszy a czy aż tak mocno skrzywdzi pracowników cywilnych których zdaniem czeka degradacja??
Czas pokaże....
 
Nie mam nic przeciwko cywilom, bo na pewno też dostaną po "tyłku".

Tylko właśnie, celnik celnikowi nie będzie równy.

Człowiek ślęczał kilka miesięcy na zkc-ach, innych kursach, a tu nagle okaże się że mamy taki sam stopień...

Zgodzę się ze w obrębie SznP, niektórzy są znakomitymi specjalistami, ale tylko w tej dziedzinie. Nikt go nie będzie mógł wysłać do oddziału czy innej podobnej pracy, charakterystycznej dla f-usza.
 
Nie mam nic przeciwko cywilom, bo na pewno też dostaną po "tyłku".

Tylko właśnie, celnik celnikowi nie będzie równy.

Człowiek ślęczał kilka miesięcy na zkc-ach, innych kursach, a tu nagle okaże się że mamy taki sam stopień...

Zgodzę się ze w obrębie SznP, niektórzy są znakomitymi specjalistami, ale tylko w tej dziedzinie. Nikt go nie będzie mógł wysłać do oddziału czy innej podobnej pracy, charakterystycznej dla f-usza.

Tak jest, że człowiek człowiekowi nierówny.....Tak samo jak wiedza nie zawsze idzie w parze ze stanowiskiem....Nie mam na myśli wykształcenia nabytego....Bywają też celnicy i cywile którzy o wielu sprawach i procedurach nie mają najmniejszego pojęcia a mają stołki bądź stanowiska dzięki układom....Dopóki nie skończy się z prywatą i kumoterstwem dopóty normalni pracownicy którzy podejmują ważne decyzje będą bici po czterech literach.Celnik to człek który pracuje gdzie go rzucą czy to jest granica uc wewnętrzny czy sznp a cywil raczej nie może taki być.Wielu z nich nie wyobraża sobie takiej sytuacji by ich ktoś przeniósł z gorzelni np. na lotnisko czy granicę(pomijam już fakt że z dnia na dzień).
Przykłady można mnożyć tak jak i stanowiska w tej zawiłej sprawie....a 1 lipca się zbliża i żaden cywil nie wie co i gdzie będzie robił...
 
Ostatnia edycja:
do schwepsa i innych pieniaczy: nie wszyscy cywile pracują w SZNP. To tak jakby nazwać każdego celnika łapówkarzem. Cóż, wrzucanie wszystkich do jednego wora jest takie... polskie. I jak tu ma być dobrze w tym chorym kraju jak ludzie skaczą sobie do oczu tylko dla tego, że jednemu jest lepiej. Zaczynam odczuwać, że walczymy po innych stronach barykady. Nie, nie walczymy... ja już tą barykadę opuszczam.
Nie pozdrawiam
 
Jaskier pieniaczem to raczej jesteś TY a nie ja.Wiem gdzie pracują cywile i zdaję sobie z tego sprawę.Nie wrzuciłem wszystkich cywili do jednego wora.Powinieneś chyba lepiej czytać.W kontroli podmiotów i obrachunkach pracują zespoły mieszane no i są jeszcze inne stołki w UC.
Jakież to polskie powiedzieć, że kazdy celnik jest łapówkarzem:)))))Nic takiemu mądremu człowiekowi jak Ty nie przychodzi do głowy by mieć jakieś inne skojarzenie z celnikiem.
Ja nie skaczę nikomu do oczu tylko przedstawiam problem jaki powstał i jaki będzie.Skakanie dopiero się zacznie po 1 lipca.
Tak na marginesie to nigdy razem nie walczyliśmy bo podczas ostatniego protestu szef zz cywili sam napisał pismo by nie podejmować na stałych nadzorach...Miał pewnie rację bo celnicy protestowali a podwyżki dostali wszyscy....
Lepiej zostaw te barykady i powiedz z czym kojarzy Ci się celnik swoim kolegom.Pewnie będą zachwyceni.
 
schweps czytać ze zrozumieniem to ty się raczej naucz. Napisałem: "nie wszyscy cywile pracują w SZNP. To tak jakby nazwać każdego celnika łapówkarzem. Cóż, wrzucanie wszystkich do jednego wora jest takie... polskie."
Resztę pozostawiam bez komentarza. Ja do swoich kolegów celników mam szacunek, zresztą oni do mnie również. I wyobraź to sobie nigdy nie było między nami spięć nt. munduru i pieniędzy. I nie będzie. Bo przyjaciół to trzeba umieć sobie dobierać.
A wiesz co, ja pamiętnego dnia do pracy się nie stawiłem. I w kolejnych również. A ty? Zresztą nie odpowiadaj.
 
Jak masz takie dobre zdanie o celnikach i tak dobrze Ci się z nimi pracuje(są Twoimi przyjaciółmi)to skąd to łapówkarskie porównanie??Myślę, że nie byliby z tego zachwyceni.Prawda jest taka, że często się słyszy o celnikach w ten właśnie sposób a to dzięki takim górnolotnym porównaniom.O ile pamiętam to ja nikogo nie obrażam takimi porównaniami tylko stwierdzam fakty.
Nie będę się spierał czy protestowałem czy też nie ale o to powinieneś być spokojny.
Co do przyjaźni w pracy to ja mam swoje zdanie.
Tak na marginesie to odbiegliśmy Twoimi pyskówkami od tematu...
Powinieneś się raczej zastanowić jaką Ty posiadasz wiedzę na temat ceł a jaką ci Twoi koledzy.Twoja wiedza jest ograniczona tą specjalizacją a oni mogą pracować wszędzie bo posiadają wszechstronną wiedzę i nic nie stoi na przeszkodzie by z dnia na dzień zaczęli pracować na innym stanowisku.
Pomijam już fakt, że zapoznali się z wiedzą tajemną z Twojej specjalizacji i pewnie robią to dobrze.
 
Jak masz takie dobre zdanie o celnikach i tak dobrze Ci się z nimi pracuje(są Twoimi przyjaciółmi)to skąd to łapówkarskie porównanie??Myślę, że nie byliby z tego zachwyceni.Prawda jest taka, że często się słyszy o celnikach w ten właśnie sposób a to dzięki takim górnolotnym porównaniom.O ile pamiętam to ja nikogo nie obrażam takimi porównaniami tylko stwierdzam fakty.
Nie będę się spierał czy protestowałem czy też nie ale o to powinieneś być spokojny.
Co do przyjaźni w pracy to ja mam swoje zdanie.
Tak na marginesie to odbiegliśmy Twoimi pyskówkami od tematu...
Powinieneś się raczej zastanowić jaką Ty posiadasz wiedzę na temat ceł a jaką ci Twoi koledzy.Twoja wiedza jest ograniczona tą specjalizacją a oni mogą pracować wszędzie bo posiadają wszechstronną wiedzę i nic nie stoi na przeszkodzie by z dnia na dzień zaczęli pracować na innym stanowisku.
Pomijam już fakt, że zapoznali się z wiedzą tajemną z Twojej specjalizacji i pewnie robią to dobrze.

A jaką to "wiedze celniczą" mają byli cywilni którzy zostali zastępcami naczelników UC. Nie przesadzaj z tą wierdzą. Celnikiem na granicy zostawało się po 3 miesięcznym kursie zasadniczym, Aplikacja w urzędach cywilnych trwa 1 rok.
 
A jaką to "wiedze celniczą" mają byli cywilni którzy zostali zastępcami naczelników UC. Nie przesadzaj z tą wierdzą. Celnikiem na granicy zostawało się po 3 miesięcznym kursie zasadniczym, Aplikacja w urzędach cywilnych trwa 1 rok.
Bijesz pianę Panie Elvis. Zwolnij się i będziesz miał zmartwień.:)
 
A jaką to "wiedze celniczą" mają byli cywilni którzy zostali zastępcami naczelników UC. Nie przesadzaj z tą wierdzą. Celnikiem na granicy zostawało się po 3 miesięcznym kursie zasadniczym, Aplikacja w urzędach cywilnych trwa 1 rok.


Elvis o ile wiem to w poznańskiej izbie był tylko jeden cywil naczelnikiem(zastępcą), który jako jedyny wskoczył w mundur i zrobił dobrze a Ty mu pewnie teraz zazdrościsz.On teraz jest na emeryturze a pewnie pijesz do niego bo Cię nie awansował:)))))
A propos celnika na granicy czy wewnątrz kraju.Zostawał nim człowiek który został przyjęty do pracy a w trakcie niej się się szkolił.Zasadniczy kurs zaliczał po kilku miesiącach lub nawet 2 latach.Dostawał datownik po 3 miesiącach i mógł pracować z up. Dyra lub teraz Naczelnika podejmując samodzielne decyzje których Ty pewnie nie miałbyś odwagi podjąć samodzielnie.Dlatego tak się rozpisujesz o tej rocznej aplikacji.Cóż każdy z nas inaczej przyswaja wiedzę mu przekazywaną:)))))
Nie masz pojęcia także o czym piszesz ale to wszystko przed Tobą bo od 1 lipca bez kursów będziesz mógł pracować na granicy i wewnątrz kraju.
Powodzenia....
 
Back
Do góry