jak dostać się do SC- odpowiedź

  • Thread starter Thread starter Nie zarejestrowany
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
N

Nie zarejestrowany

Gość
Moze mi ktos powiedziec jak dostac sie do SC jakie trzeba skończyć szkoły i gdzie??



Wystarczy mieć kogoś w PO albo w PSL, wtedy żadnych problemów nie będziesz miała. Jeden telefon do dyrektora izby gdzie chcesz pracować od wujka z PO albo PSL i jesteś przyjęta. SC to polityczna zbieranina, która dla władzy układ się rządzącymi. Nie musisz umieć nic, tylko potrzebny Ci jest polityczny kręgosłup.
 
Moze mi ktos powiedziec jak dostac sie do SC jakie trzeba skończyć szkoły i gdzie??



Wystarczy mieć kogoś w PO albo w PSL, wtedy żadnych problemów nie będziesz miała. Jeden telefon do dyrektora izby gdzie chcesz pracować od wujka z PO albo PSL i jesteś przyjęta. SC to polityczna zbieranina, która dla władzy układ się rządzącymi. Nie musisz umieć nic, tylko potrzebny Ci jest polityczny kręgosłup.

Czytajac Twoja bzdurna wypowiedz mozna jedynie wnioskowac, ze Ciebie to na garbie musial przyniesc wprost z komitetu jakis sekretarz, bo nawet przy najbardziej lagodnych kryteriach przyjec takiego jak ty (ktory w dodatku kala wlasne gniazdo - czyli leje do swojego piwa- moze to zrozumiesz) w dodatku monotematycznego dyletanta , nikt normalny by nie przyjął. Teraz pewnie koneksje sie skonczyly bo wujka czy ciotke wywalili ze stolka dyrektora i stad Twa gorycz robaczku
 
obrońco SC

Dyrektora pewnej izby do przyjęcia mnie do służby nie przekonał ani mój magister z ekonomii ani kilkunastoletnia przygoda z boksem jak również znajomość angielskiego, ale przekonał go mój znajomy który nie zdał matury tylko ukończył średnią szkołę, jednak mojego znajomego ojca brat ma posadę przy wojewodzie i dlatego jestem pewny jakie trzeba mieć preferencje do waszej służby. Dostałem się do innej pracy gdzie moje wykształcenie było podstawą do przyjęcia i cieszę się, że dyrektor izby mnie nie przyjął, ciężko by mi się pracowało z matołami.Pozdrawiam!
 
Dyrektora pewnej izby do przyjęcia mnie do służby nie przekonał ani mój magister z ekonomii ani kilkunastoletnia przygoda z boksem jak również znajomość angielskiego, ale przekonał go mój znajomy który nie zdał matury tylko ukończył średnią szkołę, jednak mojego znajomego ojca brat ma posadę przy wojewodzie i dlatego jestem pewny jakie trzeba mieć preferencje do waszej służby. Dostałem się do innej pracy gdzie moje wykształcenie było podstawą do przyjęcia i cieszę się, że dyrektor izby mnie nie przyjął, ciężko by mi się pracowało z matołami.Pozdrawiam!

To dobrze, ze znalazles prace o jakiej marzyles , kwestia wyzszego wyksztalcenia nie jest wiadaca ( przepisy okreslaja wymog sredniego) a zreszta jako osoba wyksztalcona doskonale powinienej rozumiec , ze zbyt duze wymogi w porownaniu z ta orka celnika moga budzic w pozniejszym czasie frustracje i niespelnienie, jezeli chodzi o Twoj staz sportowy to pewnie nie miales zadnych sukcesow wiec szkoda tych kilkunastu lat ( no i zdrowie tez pewnie nie najlepsze)- ja zastanowilbym sie czy walki bokserskie nie maja wplywu na urazy mozgu
 
Back
Do góry