Inne formy protestu.

tommaz

Nowy użytkownik
Dołączył
23 Listopad 2007
Posty
18
Punkty reakcji
0
Kiedy już nam wszystkim skończą się UnŻ, L4, kiedy już wszyscy oddamy krew - to co dalej? Macie jakieś pomysły? Może coś na wzór policyjnej "akcji widelec"? Wyślemy do MF choćby papierowe tacki, do kompletu, żeby rząd miał na czym jeść tę nadpsutą już kiełbasę wyborczą.
 
Nie czarujmy się , sukces nam się wymyka z rąk. Żadne alternatywne formy protestu- to nic nie da. Trzeba usiąść do negocjacji jeszcze raz , zaprosić a właściwie zażądać udziału w nich przedstawiciela transportowców i bezstronnego obserwatora lub mediów. Wykorzystajmy to co osiągnęliśmy. NIe jest to mało!
 
Całkowicie Was popieram - strajk włoski, taki, żeby nie było większej różnicy między tym czy jesteście czy Was nie ma. Należą Wam się prawa, o które słusznie się upominacie. Nie możecie teraz wrócić do pracy nie mając niczego załatwionego jakby nigdy nic i pracowac wyrabiając 1000% normy.
 
Wstep do WKC:
"...ze względu na nadrzędne znaczenie, jakie ma dla Wspólnoty handel zagraniczny, należy znieść lub przynajmniej ograniczyć do minimum formalności i kontrolę celną..."

To jest "przepis" i ie ma w nim mowy o skrupulatności, tak wiec trzymajcie się przepisow...
 
eresenowiec napisał:
Nie czarujmy się , sukces nam się wymyka z rąk. Żadne alternatywne formy protestu- to nic nie da. Trzeba usiąść do negocjacji jeszcze raz , zaprosić a właściwie zażądać udziału w nich przedstawiciela transportowców i bezstronnego obserwatora lub mediów. Wykorzystajmy to co osiągnęliśmy. Nie jest to mało!
Puki co to nic nie osiągnęliśmy, nic nie jest podpisane, a to co mówią że dadzą to może dadzą. Usiać do negocjacji trzeba choćby dla podpisanie tego co mówią że dają. Nie zapomnijcie o tym że przewoźnicy zaczną wnosić o odszkodowania, na to raczej nie pójdzie z kasy na utrzymanie sejmu lub kancelarii prezesa rady ministrów czy prezydenta. Owszem pokazaliśmy co potrafimy ale mam duży żal do kolegów którzy się nie przyłączyli od piątku, no i nie potrzebne na początku były w mediach te podziały związkowe.
W obecnej sytuacji dialog z rządem powinien być prowadzony.
 
Nie jestem celnikiem ale was naprawde nie rozumiem. Każdy ma mało, nie wszyscy mają tak komfortową sytuację jak wy i mają związki itd.
ale ludzie na miłość boską dlaczego uderzacie w nas, z mojej strony to wygląda tak, że nagle wyskakujecie z kwotą 1500zł (co niektórzy nawet nie marzą coby tyle zarabiać) samej podwyżki i blokujecie całą Polskę. Są chyba inne rozwiązania.
Wystarczyło by rządowi dać czas. Dlaczego poprostu nie powiedzie, że jeżeli się nie dogadamy to od 15 lutego np. robimy strajk włoski. Puszczacie taką informacje w media i nikt nie wam za złe. Tak jak robili lekarze, dali wypowiedzenia i jeżeli przez 2 tygodnie problem się nie rozwiąże lekarze odejdą.
Przecież to proste, po co ludziom sprawiać problemy
 
Anonymous napisał:
Nie jestem celnikiem ale was naprawde nie rozumiem. Każdy ma mało, nie wszyscy mają tak komfortową sytuację jak wy i mają związki itd.
ale ludzie na miłość boską dlaczego uderzacie w nas, z mojej strony to wygląda tak, że nagle wyskakujecie z kwotą 1500zł (co niektórzy nawet nie marzą coby tyle zarabiać) samej podwyżki i blokujecie całą Polskę.

Przecież 1500 zł to kwota negocjacyjna. Gdyby zaczęli od 500 zł to rząd dałby im po 50 zł. Po drugie tu nie chodzi o same pieniądze jak to donoszą media (głównie TVN), że to CELNICY zerwali negocjacje dlatego, że chcieli dostać 1500 zł a rząd dawał 500 zł. Jak może TVN tak kłamać ?
 
Marek napisał:
... Po drugie tu nie chodzi o same pieniądze jak to donoszą media (głównie TVN), że to CELNICY zerwali negocjacje dlatego, że chcieli dostać 1500 zł a rząd dawał 500 zł. Jak może TVN tak kłamać ?

no to dlaczego o tym nie powiecie jasno i wyraźnie co chcecie. Oglądałem wczoraj wystąpienie Pani Foty (przepraszam jeżeli przekręcam nazwisko ale nie pamiętam) waszej szefowej związku i dlaczego nie powiedziała, żę 500zl wystarczy ale rządacie tego i tego, i nikt tego nie wycina, a słysze od niej jakieś bezsensowne ogólniki, że rząd nie jest przygotowany, cały dzień negocjujecie i nagle takie bzdedy gada.
 
slawomir.siwy
Mod
Mod


Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1419
Skąd: IC Opole

PostWysłany: Czw Sty 31, 2008 10:40 am Temat postu: Wyjaśnienie przebiegu rozmów z Min. Michałem Boni
Opis: Odpowiedz z cytatem
Pragnąc odnieść się do wczorajszych wydarzeń, chcę poinformować foromowiczów o przebiegu rozmów z Ministrem Bonim.

Ja nie negocjowałem, byłem jedynie w 5-o osobowej grupie obserwatorów bez prawa głosu.
Co jakiś czas kontaktowaliśmy się z bardzo liczną grupą obserwatorów, którzy przebywali w innej sali.
Wszyscy zgromadzeni stali na stanowisku, że gwarancja objęcia funkcjonariuszy zaopatrzeniowym systemem emerytalnym jest najważniejsza. Minister Boni powiedział wprost, że nie złoży takiej gwarancji, a jedynie zapewnienie, iż w przyszłości rząd przeanalizuje dopiero taką możliwość.

Odnośnie kwoty 500zł, sprawa jest o tyle prosta, że mam gwarancje bardzo wielu Parlamentarzystów, którzy deklarują chęć walki o jeszcze wyższą kwotę dla nas w tym roku budżetowym, dlatego sądzę, że tą kwotę wywalczymy, ponieważ najnormalniej w świecie jest wpisana w rezerwę celową w ustawie budżetowej na ten rok. Wyższa kwota została niedawno zagwarantowana Sejmowi i Senatowi przez Panią Minister Suchocką-Rogucką.

Chcę przypomnieć, że do rozmów z rządem doszło dzięki Waszej inicjatywie i dzięki temu, że na mój APEL przyjechaliście w poniedziałek pod MF na godz. 10:30. Dzięki temu wyszli do nas Dyrektorzy Departamentu i dzięki temu można było zorganizować spotkanie na nastęny dzień. Wydaje się też, że dzięki temu Premier poważniej zainteresował się sprawą celników i pojechał na granicę wschodnią zobaczyć jak wygląda nasza praca.
W poniedziałek przyjechało bardzo wielu celników niezrzeszonych w ZZ, którym bardzo serdecznie dziękuję. To dzięki Wam doszło w ogóle do rozmów z rządem.

Propozycje, które złożył rząd są także dzięki Wam wszystkim, którzy protestują. Długo musielibyśmy jeszcze czekać, aby rząd zauważył z jakimi bolączkami boryka się SC i mam obawy, że gdyby nie Wasz oddolny zryw, nieprędko doczekalibyśmy się tego.

Najważniejsza kwestia to fakt, że ze strony Ministra Boniego nie padła propozycja podpisania porozumienia, jakiejś umowy, pewnego zobowiązania się do czegoś dwóch stron. Minister Boni przedstawił jedynie i podpisał stanowisko rządu, wcale nie do podpisu dla strony związkowej.

Chcę jeszcze wspomnieć, że w pon. o 10:30 pod MF przyjechało dużo przedstawicieli przejść granicznych i portów lotniczych. Starałem się jaknajwięcej z nimi rozmawiać.
Konkluzja jest taka, że rząd zrozumiał, że to co zaproponował to pakiet działań które musi podjąć natychmiast, aby zażegnać na jakiś czas tragiczną sytuację w jakiej znalazła się SC.
Bardzo dobrze, że praktycznie wszyscy zgromnadzeni na sali negocjacyjnej uznali, iż nie można pokazać rządowi, że pakiet ten(stanowiący absolutne minimum) jest do zaakceptowania.
Wzrost mnożnika do 2,50 bez informacji o tym jaka będzie kwota bazowa oraz bez wiedzy o tym czy obejmuje to składki rentowe, emerytalne i zdrowotne(w SG nie są pobierane) jest z całą pewnością niewsytarczający dla tak odpowiedzialnej i ciężkiej służby jaką pełni funkcjonariusz celny. Poza tym prawdopodobnie w SG zaproponowano wyższy mnożnik na przyszły rok w ich ustawie modernizacyjnej(może ktoś to skoryguje, bo nie sprawdzałem).

Reasumując rząd zaproponował coś co jest doraźnym rozwiązniem, absolutnym minimum. Rząd ma obowiązek dbać o należyte wykonywanie przepisów UE i sprawny przepływ towarów przez granice zew. UE. Uważam, że Rząd wprowadzi to co przedstawił w swoim stanowisku(nie chciał ująć tego w formie porozumienia) ponieważ w przeciwnym przypadku narazi się na zarzut braku realizacji wytycznych prawa Wspólnotowego.
Kuriozum całej tej sytuacji polega na tym, że aby Rząd zobaczył jak wygląda służba celnika i ile on zarabia oraz z jakimi problemami się styka potrzebny był protest samych celników.

W najbliższym czasie pojawi się z całą pewnością mnóstwo informacji, które będą miały na celu zdyskredytowanie mojej osoby. Przedstawiciele MF lub Rządu będą informować, że przez ZZ nie ma obiecanych podwyżek. Proszę o spokój w tej materii, gdyż tak jak wyżej napisałem, rząd zrozumiał, że te doraźne rozwiąznia, które zaproponował musi pilnie wdrożyć.
W przeciwnym razie, wszyscy celnicy, oskarżyliby Premiera o mijanie się z prawdą, do czego w chwili obecnej nie ma podstaw.
Celnicy z granic mówią krótko, zrobić kolejkę na granicy wschodniej to żaden problem. Celnicy z komórek organizacyjnych wewnątrz kraju mówią krótko - zrobić 80-90% absencję to żaden problem.
Powyższe jest gwarancją na realizację wszystkich naszych postulatów. Chcę jeszcze zaznaczyć, że 1500zł w perspektywie do 2011 to o wiele za mało. Nie chcę przecież zarabiać tylko 1000EUR w 2011 roku, ale co najmniej około 1500-1700EUR.

Powinniśmy wyznaczyć rządowi termin na ponowne podjęcie negocjacji z udziałem mediatora, albo zawodowego negocjatora albo jakiegoś autorytetu, opcjonalnie przy udziale mediów.
DOROHUSK dał termin do 07.02. myślę, że chyląc czoła przed nimi oraz wobec ich zasług w sprawie jak i zasług innych przejść granicznych i komórek organizacyjnych innymi powinniśmy się dostosować do tego.

Proszę o komentarze. Jaki kompromis możemy zaproponować? Jeżeli emerytury mundurowe są warunkiem sine qua non to na jakich warunkach i w jakim czasookresie powinny być wdrażane?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu Forum Służba Celna - forum Strona Główna -> Ogólne dyskusje (bez rejestracji) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1



Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
 
Back
Do góry