Informacje dla Strategów

  • Thread starter Thread starter The Observer
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
T

The Observer

Gość
NEWS
Gdyńscy celnicy przechwycili 120 kg kokainy
Przemyt ok. 120 kg kokainy o szacunkowej wartości ok. 50 mln zł udaremnili w Gdyni funkcjonariusze Izby Celnej - poinformowała w poniedziałek pomorska policja. CBŚ zatrzymało w związku z tą sprawą dwóch mężczyzn.
Narkotyki znajdowały się w kontenerze z bananami z Ameryki Południowej.
Rzeczniczka pomorskiej policji Danuta Wołk-Karaczewska powiedziała, że w związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn, mieszkańców Pionek, z których jeden został aresztowany.

NEWS
Ukryty w ramie roweru karabinek i 10 noży z symbolami nazistowskimi znaleźli celnicy z Częstochowy w paczkach nadesłanych ze Stanów Zjednoczonych - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Katowicach Elżbieta Gowin.
W trakcie kontroli przesyłek w częstochowskiej placówce celnej zakwestionowano trzy paczki nadesłane z USA. Podczas rewizji przy użyciu specjalistycznego sprzętu do prześwietlania celnicy zauważyli, że w dwóch z nich znajduje się broń - w jednej noże, a w drugiej karabinek.
W pierwszym przypadku nadawcy zadeklarowali, że przewożą używaną odzież, zabawki i obuwie. Tymczasem w przesyłce pomiędzy odzieżą celnicy znaleźli 10 noży z symbolami nazistowskimi. W drugiej paczce miał być rower, okazało się jednak, że w jego ramie przemyślnie ukryto karabinek kaliber 30. W jeszcze innej zatrzymanej przesyłce ze Stanów Zjednoczonych częstochowscy celnicy znaleźli 45 odbiorników CB Radio. Zawartość przesyłki nie trafi jednak do odbiorcy, mieszkańca Białegostoku, gdyż zakwestionowane CB Radia nie spełniają wymagań polskiej normy w zakresie emisji, częstotliwości i maksymalnej czułości odbiorników radiowych - wyjaśniła Gowin.
 
NEWS

Kokaina o czarnorynkowej wartości 50 mln zł miała trafić z Gdyni do dyskotek i klubów w południowej Polsce. Nic z tego - przemyt narkotyków udaremnili celnicy.
W ostatni piątek celnicy zabrali się za rutynowe sprawdzanie kontenera z Kolumbii, który przypłynął do gdyńskiego portu statkiem 29 grudnia ub. roku. To miała być zwykła przesyłka tranzytowa, jakich tysiące docierają do Trójmiasta drogą morską. Według dokumentów w środku było wyłącznie 880 kartonów z bananami chiquita. Pomiędzy owocami celnicy znaleźli jednak sto paczek owiniętych w przezroczystą folię. W środku był biały proszek - w sumie 118 kilogramów.

O znalezisku mediów nie informowano do poniedziałku - po to, by funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego w Gdańsku mieli czas na zebranie dowodów i zatrzymanie odbiorców przesyłki. Badanie w policyjnym laboratorium potwierdziło, że chodzi o kokainę.

Adresatami byli dwaj mężczyźni z Pionek k. Radomia. 50-letni technik informatyk Józef S. prowadzi firmę handlującą sprzętem komputerowym, 32-letni Stanisław H. jest kierownikiem zaopatrzenia w miejscowej stacji PKS.

- Nie ma mowy o pomyłce, choć obaj panowie nie byli dotychczas znani ze związków z narkobiznesem - zapewnia Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy pomorskiej policji. - Młodszy odpowie za przemyt kokainy, a starszy za pomoc w procederze. Grozi im do 15 lat więzienia.

Gdyńscy celnicy nie kryją dumy. - Cztery lata temu odkryliśmy czterysta kilogramów pasty kokainowej - opowiada jeden z nich. - To półprodukt, który w tych ilościach mógł dać ponad tonę czystej kokainy. Trzy lata temu znaleźliśmy beczki z półproduktem do wytwarzania amfetaminy. Trzech naszych chłopaków dostało nawet wtedy od wojewody Brązowe Krzyże Zasługi.
 
NEWS

Przemytnicy zagrażają życiu obywateli Unii

Uwaga na podróbki! Miliony groźnych farmaceutyków, masa lewego alkoholu i nieprzebadanej żywności krążą po Unii - alarmuje Komisja Europejska w raporcie o przemycie. Niby unijni celnicy częściej łapią przemytników. Ale wciąż za rzadko!!!!!!!!!!!!!!!!!!

To, co wyłapią celnicy, to jedynie wierzchołek góry lodowej. Pot człowieka oblewa, gdy pomyśli, że ten wierzchołek to aż 75 milionów sztuk różnego rodzaju skonfiskowanych na granicy specyfików. Podejrzanych antybiotyków, niby-leków na raka, a nawet fałszywych lekarstw na ptasią grypę - wynika z raportu.

Do Unii na potęgę przemyca się też podrabianą wódkę i żywność. Tylko w 2005 roku skonfiskowano na granicach Wspólnoty ponad 5 milionów tych artykułów.

"Te podróbki godzą nie tylko w europejską gospodarkę. Coraz częściej są zagrożeniem dla życia i zdrowia człowieka" - alarmuje Laszlo Kovacs, unijny komisarz ds. podatków i ceł.
 
NEWS

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała w Koninie organizatora międzynarodowej siatki przemytników narkotyków

Robert J. od października ub.r. był poszukiwany listem gończym. ABW miała dowody na to, że mężczyzna współorganizował przemyt narkotyków na dużą skalę. - Oficjalnie prowadził kwiaciarnię, ale w rzeczywistości jego faktycznym źródłem utrzymania był handel prochami - opowiada oficer ABW.

Na trop kwiaciarza śledczy wpadli w kwietniu 2006 r. Wtedy to w Zielonej Górze przechwycili wysłany z Holandii transport 11 kg marihuany. Razem z narkotykami wpadł jeden z członków grupy, która organizowała przerzut. Obecnie przebywa on w areszcie. Teraz dołączy do niego Robert J.

Zatrzymanemu w Koninie postawiony zostanie zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Kiedy sprawa trafi do sądu, będzie mu grozić do 3 lat więzienia. - Nie wykluczamy dalszych zatrzymań - usłyszeliśmy w ABW.
 
NEWS

Blisko 30 tys. sztang przemyconych ze Wschodu papierosów przejęli wczorajszej nocy szczecińscy funkcjonariusze Izby Celnej i Straży Granicznej

Akcję przeprowadzili w porozumieniu ze szczecińskim Centralnym Biurem Śledczym, którego funkcjonariusze rozpracowali grupę handlarzy trefnymi papierosami. W dwóch tirach zatrzymanych na drodze pomiędzy Koszalinem a Kołobrzegiem w nocy z wtorku na środę było 14,5 tys. sztang papierosów z rosyjską akcyzą. Przeszło drugie tyle - w magazynie przestępców. Zatrzymano 11 osób zamieszanych w proceder. Straty skarbu państwa (cło plus akcyza) oszacowano na 1,4 mln zł. Śledztwo prowadzi koszalińska Prokuratura Okręgowa.
 
NEWS

Katowickich celników niewiele dziwi, bo ludzie przemycają różne rzeczy. Gdy jednak otworzyli paczkę, która przyleciała z USA, zaniemówili. Zamiast milutkiego pluszowego misia - taki był opis paczki - znaleźli 1,5-metrowego niedźwiedzia czarnego, zwanego baribalem.

Na szczęście dla celników niedźwiedź był wypchany. Nadawca przesyłki pieszczotliwie napisał, że w środku jest... pluszowy miś. "Niedźwiedź został zatrzymany i oddany na policję" - śmieje się Elżbieta Gowin z katowickiej służby celnej.

Bo miś nie miał żadnych dokumentów. A baribal jest objęty ochroną i aby go wywieźć z USA, trzeba mieć specjalne pozwolenia. Co prawda, odbiorca przesyłki obiecał, że odpowiednie dokumenty misiowi dostarczy, ale okazał się niesłowny.

Co teraz stanie się z wypchanym baribalem? Trafi zapewne do specjalnej gabloty na lotnisku w Katowicach. Będzie miał wyjątkowe towarzystwo: wypchanego jastrzębia, wydrę, a także spreparowany łeb aligatora. Tak jak baribala próbowano wwieźć je do Polski bez zezwoleń.
 
Back
Do góry