Poniżej nieco zmieniony mail, których otrzymuję całkiem sporo:
"Witam!
Jestem funkcjonariuszem celnym w Izbie Celnej w W. z 15 letnim stażem pracy w służbie. Jest to moja pierwsza praca podjęta po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie Wrocławkim.
W związku z modernizacją i mianowaniem na nowe stopnie służbowe trafiłem do korpusu podoficerów z ilością tzw. 16 pkt. co dało starszego rachmistrza celnego. Od 1997r. przez kolejnych 11 lat służby pomimo corocznych wniosków o awans, ninagannego przebiegu służby, występując przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w sprawach celnych nie otrzymywałem awansu, co miało w końcu swoje negatywne konsekwencje przy przemianowaniu na nowe stopnie służbowe i zaszeregowało mnie wśród podoficerów, a nie aspirantów.
Jednakże to nie wszystko. Ta "denominacja" może mieć o wiele dalej idące negatywne skutki. Wchodzi tzw. wartościowanie. Polityka kadrowa nie idzie bowiem zupełnie w parze z racjonalnym zarządzaniem zasobami ludzkimi, doświadczeniem zawodowym i kwalifikacjami podległych Naczelnikom Urzędów Celnych funkcjonariuszy. Od 2007r. zostałem przeniesiony do pracy w Oddziale Celnym, gdzie pracuję przy obsłudze zgłoszeń celnych, co przy 13- letnim doświadczeniu pracy w komórce merytorycznej postępowania celnego i występowania w roli pełnomocnika przed NSA zupełnie nie jest adekwatne do posiadanych kwalifikacji.
Wprowadzenie wartościowania zdegraduje mnie do stanowiska C2-wykształcenie średnie nawet bez matury, gdzie ja posiadam wykształcenie wyższe i to prawnicze (najwyżej punktowane).
Z wartościowaniem ściśle wiąże się kwestia mnożnika kwoty bazowej dla konkretnego stanowiska...A tu jest jeszcze gorzej. Przygotowany projekt rozporządzenia zmieniający wielokrotność kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie zasadnicze funkcjonariuszy Służby Celnej na 2,67 od 01.01.2010r. będzie przepisem martwym, pod opinię społeczną (jak to dużo zarabiają to funkcjonariusze), którego to pułapu nie osiągnie z pewnością przeciętny funkcjonariusz, a gro funkcjonariuszy na wiele lat będzie miało zamrożone płace. Opracowana tabela grup uposażeń funkcjonariuszy zawarta w projekcie rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy celnych z dnia 08.12.2009r. zupełnie oderwana jest od zaplanowanego nowego przeciętnego mnożnika 2,67. Wg ww. tabeli mnożnik ten dotyczy XVIII-XIX kategorii zaszeregowania i odnosi się do stanowisk od Z-cy Naczelnika Urzędu w górę. Cała reszta to od 1,227(młodszy specjalista) do 2,108(starszy ekspert).
Ja osobiście mając obecnie stanowisko inspektora z VII kategorią zaszeregowania i mnożnikiem kwoty bazowej 1,731 po zwartościowaniu ląduje w przedziale stanowisk specjalistycznych C z mnożnikiem od 1,414 do 1,708 i nie osiągam nawet tego co miałem, nie mówiąc o tym iż od 01.01.2010r. powinieniem zgodnie z rozporządzeniem wprowadzajacym podwyżkę budżetową resortową otrzymać wzrost mnożnika o 0,751 (tj proporcjonalnie do posiadanego a odnoszącego się do wzrostu wielokrotność kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie zasadnicze funkcjonariuszy z 1,919 do 2,67-różnica 0,751).
Wprowadzenie nowego mnożnika 2,67 bez zmiany mnożników kwoty bazowej dla poszczególnych grup uposażenia zasadniczego w projekcie rozporządzenia z dnia 08.12.2009r. niczego dla funkcjonariuszy na lepsze nie zmienia a dodatkowo degraduje ich( tzw. wartościowanie) i zamraża na zawsze ich płace.
Słuzba Celna jak do tej pory była dla mnie zaszczytem, pozwalała rozwijać się podnosić kwalifikację. Od dwóch lat niestety jest inaczej. Zamiast do góry degradowany jestem w dół, mam 40 lat wysokie kwalifikacje, nienaganny przebieg służby i jestem degradowany.
Jestem rozczarowany i zbulwersowany."
NAPISZCIE PROSZĘ O CO CHODZI MINISTERSTWU, O CO CHODZI NIEKTÓRYM ZWIĄZKOM, KTÓRE POPIERAJĄ WARTOŚCIOWANIE?
CZY CELOWO DZIAŁAJĄ NA SZKODĘ INTERESU PUBLICZNEGO?
"Witam!
Jestem funkcjonariuszem celnym w Izbie Celnej w W. z 15 letnim stażem pracy w służbie. Jest to moja pierwsza praca podjęta po ukończeniu studiów prawniczych na Uniwersytecie Wrocławkim.
W związku z modernizacją i mianowaniem na nowe stopnie służbowe trafiłem do korpusu podoficerów z ilością tzw. 16 pkt. co dało starszego rachmistrza celnego. Od 1997r. przez kolejnych 11 lat służby pomimo corocznych wniosków o awans, ninagannego przebiegu służby, występując przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w sprawach celnych nie otrzymywałem awansu, co miało w końcu swoje negatywne konsekwencje przy przemianowaniu na nowe stopnie służbowe i zaszeregowało mnie wśród podoficerów, a nie aspirantów.
Jednakże to nie wszystko. Ta "denominacja" może mieć o wiele dalej idące negatywne skutki. Wchodzi tzw. wartościowanie. Polityka kadrowa nie idzie bowiem zupełnie w parze z racjonalnym zarządzaniem zasobami ludzkimi, doświadczeniem zawodowym i kwalifikacjami podległych Naczelnikom Urzędów Celnych funkcjonariuszy. Od 2007r. zostałem przeniesiony do pracy w Oddziale Celnym, gdzie pracuję przy obsłudze zgłoszeń celnych, co przy 13- letnim doświadczeniu pracy w komórce merytorycznej postępowania celnego i występowania w roli pełnomocnika przed NSA zupełnie nie jest adekwatne do posiadanych kwalifikacji.
Wprowadzenie wartościowania zdegraduje mnie do stanowiska C2-wykształcenie średnie nawet bez matury, gdzie ja posiadam wykształcenie wyższe i to prawnicze (najwyżej punktowane).
Z wartościowaniem ściśle wiąże się kwestia mnożnika kwoty bazowej dla konkretnego stanowiska...A tu jest jeszcze gorzej. Przygotowany projekt rozporządzenia zmieniający wielokrotność kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie zasadnicze funkcjonariuszy Służby Celnej na 2,67 od 01.01.2010r. będzie przepisem martwym, pod opinię społeczną (jak to dużo zarabiają to funkcjonariusze), którego to pułapu nie osiągnie z pewnością przeciętny funkcjonariusz, a gro funkcjonariuszy na wiele lat będzie miało zamrożone płace. Opracowana tabela grup uposażeń funkcjonariuszy zawarta w projekcie rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy celnych z dnia 08.12.2009r. zupełnie oderwana jest od zaplanowanego nowego przeciętnego mnożnika 2,67. Wg ww. tabeli mnożnik ten dotyczy XVIII-XIX kategorii zaszeregowania i odnosi się do stanowisk od Z-cy Naczelnika Urzędu w górę. Cała reszta to od 1,227(młodszy specjalista) do 2,108(starszy ekspert).
Ja osobiście mając obecnie stanowisko inspektora z VII kategorią zaszeregowania i mnożnikiem kwoty bazowej 1,731 po zwartościowaniu ląduje w przedziale stanowisk specjalistycznych C z mnożnikiem od 1,414 do 1,708 i nie osiągam nawet tego co miałem, nie mówiąc o tym iż od 01.01.2010r. powinieniem zgodnie z rozporządzeniem wprowadzajacym podwyżkę budżetową resortową otrzymać wzrost mnożnika o 0,751 (tj proporcjonalnie do posiadanego a odnoszącego się do wzrostu wielokrotność kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie zasadnicze funkcjonariuszy z 1,919 do 2,67-różnica 0,751).
Wprowadzenie nowego mnożnika 2,67 bez zmiany mnożników kwoty bazowej dla poszczególnych grup uposażenia zasadniczego w projekcie rozporządzenia z dnia 08.12.2009r. niczego dla funkcjonariuszy na lepsze nie zmienia a dodatkowo degraduje ich( tzw. wartościowanie) i zamraża na zawsze ich płace.
Słuzba Celna jak do tej pory była dla mnie zaszczytem, pozwalała rozwijać się podnosić kwalifikację. Od dwóch lat niestety jest inaczej. Zamiast do góry degradowany jestem w dół, mam 40 lat wysokie kwalifikacje, nienaganny przebieg służby i jestem degradowany.
Jestem rozczarowany i zbulwersowany."
NAPISZCIE PROSZĘ O CO CHODZI MINISTERSTWU, O CO CHODZI NIEKTÓRYM ZWIĄZKOM, KTÓRE POPIERAJĄ WARTOŚCIOWANIE?
CZY CELOWO DZIAŁAJĄ NA SZKODĘ INTERESU PUBLICZNEGO?
Ostatnia edycja: