Ile trzeba dać?

  • Thread starter Thread starter Nie zarejestrowany
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
Ty jak chcesz się podszywać po smutnego pana to się najpierw naucz wklejać cytaty, wpaść to możesz w dziurę w drodze jak będziesz wracał do domu pajacyku. Już się tak nie bójcie, jak jesteście niewinni to sąd was uniewinni i żadne wpisy wam nie zaszkodzą, sami się zamykaliście gadając jeden na drugiego, tak śpiewaliście, że aż Pawarotii umarł, bo jego śpiew przy waszym to był jęk.

Widzisz , już się nauczyłem wklejać cytaty.

Odnośnie Pawarottiego - pewnie niesłusznie zrobił taką karierę , cóż błędy wszędzie się wkradają np. ten ,że Ty jeszcze pracujesz ,choć prezentujesz poziom starego... capa ,nie bój się jeśli potrafisz dobrze stroić głos przed zaśpiewaniem ...z głodu nie zdechniesz !
 
Cat przestań pieprzyć, jaki kierownik oddziału taki oddział. Kierownik związany blisko ze środowiskiem lokalnego biznesu po jakimś czasie już nie ma wyjścia, wcale nie musi brać kasy, tylko ma poparcie ludzi biznesu, którzy naciskają polityków bo sponsorują partie, a ci politycy pilnują, żeby taki kierownik był kierownikiem, bo się układa i nie robi problemów a ten kierownik się układa i nie robi problemów,bo che być kierownikiem i koło się zamyka. Wystarczy znaleźć gościa z przerostem ambicji mieć chody w polityce i bez kasy można w oddziale wew. załatwić wszystko a nasz menager dla stołka zrobi więcej niż ci się wydaje. Ktoś kiedyś dobrze go wybrał, bo dawał gwarancje, że będzie łatwy w manipulowaniu a stołek będzie dobrym atutem w razie jego próby samodzielności, tak samo w Medyce.Ci ludzie nie biorą się z przypadku, zamknęli im tylu ludzi a oni dalej u władzy, bo nikt nie pozwoli sobie, żeby stanęły interesy, bo tylko o to naprawdę chodzi.
Niby jest "miejsce zaznaczone", ale TIRY dalej jadą po znajomości na Ofiar Katynia, póżniej stoją przed Albatrosem i załatwiają sprawy nawet po godzinach pracy tego oddziału
 
Menager na urlopie, więc jego interesów pilnują kierownicy zmian, atoma lola tam kierownikuje i też dla stołka zrobi wszystko, w Korczowej dla awansu wchodziła ponoć pod stół atoma. Dzwońcie do naczelnika, jest nowy może zrobi tam porządek.
 
a Tiry jadą, jadą i jadą ...... krew mnie zalewa jak idąc do pracy widzę już zaparkowane na ulicy i placu Tiry, i znów niby legalnie trzeba je odprawić, a szefostwo .........? gra głupa że wszystko w porządku
 
Po co piszesz takie bzdury, kogo to obchodzi że Lola wchodzi czy wychodzi z pod biurka,Jeśli denerwują Cię pewne sprawy idź zgłoś to a nie pisz głupot a najpierw zaloguj się i bądź odważny...a nie jak szczur ... zawsze w ukryciu.
 
Back
Do góry