Z
Zamościanin
Gość
Witam szanownych celników, znów postanowiłem napisać kilka słów na temat Waszej pracy.
Ostatnio bardzo często przebywam na UA, nie po to aby codziennie kupować papierosy, mam inne sposoby zarobiania pieniędzy, ale jednak pokusa była silniejsza i parę kartonów schowałem w aucie, oczywiście nie ukrywałem się z Tym przy chowaniu po stronie UA i jaki efekt? natychmiast po wjechaniu do Polski Pan celnik wiedział gdzie są i ile jest ( oczywiście skończyło się to mandatem) Jednak nie mam żadnych pretensji do celników jak większość podróżych, gdyż świadomie popełniłem wykroczenie. Jednak inna sprawa mnie bardzo nurtuje, naprawdę dla wielu osób jest to jedyne żródło dochodu, myślę że jeśli mieliby pracę nikt nie koczowałby w kolejkach, ale widzę że są tam grupy młodych ludzi którzy nie wiozą po 10-15 kartonów ale 50-100 co 2-gi dzień, w skali miesiąca daje to kolosalne pieniądze i proponuję na to zwrócić uwagę.
Inną sprawą jest traktowanie ludzi przez celników - i tu dziwne zaskoczenie; celnicy którzy pracują na pasach są uprzejmi, znają swoją pracę i wywiązują sie z niej doskonale ( może aż za bardzo) ale Osoby na wyższych stanowiskach i pracownicy biurowi już zapominają o wyrozumiałości i normalnym ludzkim zachowaniu, o traktowaniu człowieka w godny sposób - nawet przemytnika - Ci ludzie to nie ŚMIECIE jak nazwał to pewnien Pan , ukraińcy też są ludźmi ( osobiście ich nie lubię ale szacunek dla człowieka zostaje) i poza tym zostawiają w polsce dość duże kwoty pieniędzy.
Pozdrowienia dla zooli z Hrebennego
P.S.
Walczcie o większe zarobki , może kiedyś uda mi sie w końcy razem z Wami pracować
Ostatnio bardzo często przebywam na UA, nie po to aby codziennie kupować papierosy, mam inne sposoby zarobiania pieniędzy, ale jednak pokusa była silniejsza i parę kartonów schowałem w aucie, oczywiście nie ukrywałem się z Tym przy chowaniu po stronie UA i jaki efekt? natychmiast po wjechaniu do Polski Pan celnik wiedział gdzie są i ile jest ( oczywiście skończyło się to mandatem) Jednak nie mam żadnych pretensji do celników jak większość podróżych, gdyż świadomie popełniłem wykroczenie. Jednak inna sprawa mnie bardzo nurtuje, naprawdę dla wielu osób jest to jedyne żródło dochodu, myślę że jeśli mieliby pracę nikt nie koczowałby w kolejkach, ale widzę że są tam grupy młodych ludzi którzy nie wiozą po 10-15 kartonów ale 50-100 co 2-gi dzień, w skali miesiąca daje to kolosalne pieniądze i proponuję na to zwrócić uwagę.
Inną sprawą jest traktowanie ludzi przez celników - i tu dziwne zaskoczenie; celnicy którzy pracują na pasach są uprzejmi, znają swoją pracę i wywiązują sie z niej doskonale ( może aż za bardzo) ale Osoby na wyższych stanowiskach i pracownicy biurowi już zapominają o wyrozumiałości i normalnym ludzkim zachowaniu, o traktowaniu człowieka w godny sposób - nawet przemytnika - Ci ludzie to nie ŚMIECIE jak nazwał to pewnien Pan , ukraińcy też są ludźmi ( osobiście ich nie lubię ale szacunek dla człowieka zostaje) i poza tym zostawiają w polsce dość duże kwoty pieniędzy.
Pozdrowienia dla zooli z Hrebennego
P.S.
Walczcie o większe zarobki , może kiedyś uda mi sie w końcy razem z Wami pracować
