historia i przyszłość

  • Thread starter Thread starter gość 25
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
G

gość 25

Gość
Dumny jestem z Was, z siebie też, choć trochę mniej bo dopiero dzisiaj...Przypomina to rok 1980, ten entuzjazm; wtedy też wszystko wyszło od dołu. Jedna sprawa mnie niepokoi, nie mamy reprezentacji. Spontaniczna akcja jest super, ale z kim podpiszą porozumienie i kto w razie czego będzie tego pilnował? Na gębę? Na gębę to jest krem nivea...życzę nam wytrwałości. A do przemyslenia, czy nie powinniśmy wybrać z każdego Urzędu jednego przedstawiciela do rozmów; taka grupa byłaby swietnym zalążkiem naszej przeyszłej reprezentacji. Pozdrawiam i... wytrwałości.
 
gość 25 napisał:
Dumny jestem z Was, z siebie też, choć trochę mniej bo dopiero dzisiaj...Przypomina to rok 1980, ten entuzjazm; wtedy też wszystko wyszło od dołu. Jedna sprawa mnie niepokoi, nie mamy reprezentacji. Spontaniczna akcja jest super, ale z kim podpiszą porozumienie i kto w razie czego będzie tego pilnował? Na gębę? Na gębę to jest krem nivea...życzę nam wytrwałości. A do przemyslenia, czy nie powinniśmy wybrać z każdego Urzędu jednego przedstawiciela do rozmów; taka grupa byłaby swietnym zalążkiem naszej przeyszłej reprezentacji. Pozdrawiam i... wytrwałości.

Tak tak - na ocenach okresowych - identyfikacja ze służbą diostaniemy MAXa
hihihi
trzymamy sie dalej
 
Błąd.
Mamy reprezentację.
Właśnie prowadzą ciężkie negocjacje z rządem. Rząd jest jaki jest ale nie można mu zarzucić że negocjuje z przypadkowymi ludźmi.
 
Back
Do góry