F
Filmonbat
Gość
Tak się wszyscy gorączkujemy: będziemy zatrudnieni po zmianach czy nie? Pytanie dobre dla osób w granicach piećdziesiątki (bez urazy)! Dla osób w wieku 25-45 lat ważniejsze jest pytanie: jeśli zatrudnienie to na jakich warunkach?!!! Zarabiam po 10 latach pracy w SC w okolicach 2500 brutto i nie jestem absolutnie zainteresowany zatrudnieniem za mniejsze wynagrodzenie! Dziwie sie tym co się zatrudniają za 1200 netto. Co z nimi jest nie tak? Pomocnik murarza ma 1800 netto! Oni nie mają szans awansu przez następne 3-4 lata a o podwyżce mogą zapomnieć (KAS to tez żadne rozwiązanie dla nich bo mały staż będą mieć).
Ostatnio na stronie skarbowcy było napisane ze średnia skarbowców 3300 a celników 2500 netto. Tak sobie mniemam że przy połączeniu powinniśmy w takim razie zyskać. Ich pensje średnio sa wyższe od naszych!! No własnie ale tylko statystycznie bo jak jest w rzeczywistości mało kto wie. A wszystko przez tę średnią nieszczęsną. Nie można by operować mediana albo średnia windsorską? Gdy 3 osoby zarabiają 2 tysiące a czwarta 8 tysiący to średnia wychodzi 3,5 tysiąca. To średnia winndsorska (odrzucenie skrajych wyników z maksimum i minimum) wyniesie 2 tysiące a mediana (wartość środkowa w uporządowanym zbiorze liczb według ich wielkości) w tym prostym przypadku równiez 2 tysiące!!! Czy nie takie obliczanie bardziej odzwierciedlałoby pensje w przyszłej KAS.
Powtarzam nie chcę pracować za 1200 netto! Wiec sama gwarancja zatrudnienia jest o kancik!
Ja juz słyszałem ze w miarę nabywania stażu i doświadczenia oraz zaangażowania pensja rośnie. Czekałem, dokształcałem się, zaangażowałem a teraz... gruba kreska i co??? Mogę sobie to wszystko w dupe wsadzić? Nie chcę na koszt podtnika na wakacje 3 razy w roku jechać. Nie chcę nówki Audi z salonu za roczną pensję kupować. Chcę za swoje zaangazowanie dostawac płace choćby taką jaką mam i być docenionym choćby w ten sposób, że wiem jakie pracodawca ma co do mnie plany przez najbliższe 5 lat! A może mam sie cieszyć że mam zachowaną prace- w zamian: obcięcie trzynastki, mundurówki i stopień ciecia referenta. Dadza mi pewnie mozliwość awansowania w zamian za moje postępy zawodowe... nie dziękuję to juz przerabaiłem!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio na stronie skarbowcy było napisane ze średnia skarbowców 3300 a celników 2500 netto. Tak sobie mniemam że przy połączeniu powinniśmy w takim razie zyskać. Ich pensje średnio sa wyższe od naszych!! No własnie ale tylko statystycznie bo jak jest w rzeczywistości mało kto wie. A wszystko przez tę średnią nieszczęsną. Nie można by operować mediana albo średnia windsorską? Gdy 3 osoby zarabiają 2 tysiące a czwarta 8 tysiący to średnia wychodzi 3,5 tysiąca. To średnia winndsorska (odrzucenie skrajych wyników z maksimum i minimum) wyniesie 2 tysiące a mediana (wartość środkowa w uporządowanym zbiorze liczb według ich wielkości) w tym prostym przypadku równiez 2 tysiące!!! Czy nie takie obliczanie bardziej odzwierciedlałoby pensje w przyszłej KAS.
Powtarzam nie chcę pracować za 1200 netto! Wiec sama gwarancja zatrudnienia jest o kancik!
Ja juz słyszałem ze w miarę nabywania stażu i doświadczenia oraz zaangażowania pensja rośnie. Czekałem, dokształcałem się, zaangażowałem a teraz... gruba kreska i co??? Mogę sobie to wszystko w dupe wsadzić? Nie chcę na koszt podtnika na wakacje 3 razy w roku jechać. Nie chcę nówki Audi z salonu za roczną pensję kupować. Chcę za swoje zaangazowanie dostawac płace choćby taką jaką mam i być docenionym choćby w ten sposób, że wiem jakie pracodawca ma co do mnie plany przez najbliższe 5 lat! A może mam sie cieszyć że mam zachowaną prace- w zamian: obcięcie trzynastki, mundurówki i stopień ciecia referenta. Dadza mi pewnie mozliwość awansowania w zamian za moje postępy zawodowe... nie dziękuję to juz przerabaiłem!!!!!!!!!!!!!!!