Grzp

A

antycelnik

Gość
Witam. Nie jestem funkcjonariuszem, ale dostałem informację, że tutaj mogę się dowiedzieć czegoś na ten temat. Otóż miałem pewien incydent i teraz szukam wszystkich informacji na temat tejże jednostki, prawdopodobnie taki jest skrót, bo dostałem taką informację od straży granicznej. Chodzi mi o zasady ich funkcjonowania, kompetencje, komu podlegają, kto płaci za to coś ? Z góry dziękuję za odpowiedź.
 
Dzięki. Gdzie znajdę tego pana ? W Izbie Celnej czy w Urzędzie ? I jakie są umocowania prawne tych ludzi do przeprowadzania kontroli podróżnych w ruchu osobowym oraz czy oni są tam na stałe czy przelotnie i czy mają większe uprawnienia niż celnicy w zielonych mundurach ?
 
Dzięki. Gdzie znajdę tego pana ? W Izbie Celnej czy w Urzędzie ? I jakie są umocowania prawne tych ludzi do przeprowadzania kontroli podróżnych w ruchu osobowym oraz czy oni są tam na stałe czy przelotnie i czy mają większe uprawnienia niż celnicy w zielonych mundurach ?

Drogi Przemytniku!!! Mają takie same uprawnienia do kontroli w ruchu osobowym jak inni celnicy. Widzę, że mocno ciebie szczyscili. Chcesz im pokazać, że nie mają do tego prawa, że źle zrobili itp. zaczniesz dzwonić, pisać po dyrektorach, Ministerstwach itd. Każdy celnik który pracował na granicy miał takiego "podróznego". Jak nie chcesz być kontrolowanym to załatw sobie dyplomatyczny paszport. Gdyby nie można byłoby dotknąc sie do twego samochodu to nie ma sensu istnienie słuzby celnej to po pierwsze, po drugie przez granicę przejeżdżałby rózny towar np. narkotyki, broń. Nie mogę już patrzeć na te wasze zachowania, że nic wam nie można zrobić a ja ciebie załatwie.

DO KOLEGÓW I KOLEŻANEK CELNIKÓW!!!!
Proszę o nie udzielanie tej osbie żadnych informacji. Tym bardziej, że szukał informacji o nas w "bratniej służbie"- Straży Granicznej.
 
Brawo!!!
Zadnych odpowiedzi dla skrzywdzonych przemytników.
Jak szukasz odpowiedzi zadzwoń do informacji....:mad:
 
Oooo widzę solidarność co się w waszym środowisku podobno bardzo rzadko zdarza. Niestety dla was nie zostałem na niczym przyłapany (ale pech co ? ) :D tylko chodzi mi o zachowanie waszych kolegów na przejściu ( tych czarnych ) w stosunku do tych zielonych. Nie wiem o co chodzi, ale taka postawa jednej podobno służby mnie zdziwiła. Zielony podchodzi i bierze podróżnego do kontroli wtem pojawia się czarny i go odpycha mówiąc, żeby spadał na swoje miejsce bo oni teraz będą tu kontrolować wszystko ! Czy tak się zachowują koledzy ? Pozostawiam to waszej ocenie i radzę na przyszłość troszkę powściągliwości i kultury. Nie pozdrawiam. :D
 
Antycelniku ja bynajmniej nie pozwoliłem sobie na podobne zachowanie i niekiedy niczym nieuzasadnione zapedy kolegów- jak to nazwałeś "czarnych", bo nie ma czegoś takiego jak wyższość czarnych nad zielonymi i odwrotnie. Każdy powinien znać swoje prawa i obowiązki-f.c. ,a w szczególności podróżny.
 
Czarni

Antycelniku ja bynajmniej nie pozwoliłem sobie na podobne zachowanie i niekiedy niczym nieuzasadnione zapedy kolegów- jak to nazwałeś "czarnych", bo nie ma czegoś takiego jak wyższość czarnych nad zielonymi i odwrotnie. Każdy powinien znać swoje prawa i obowiązki-f.c. ,a w szczególności podróżny.
Jest tylko jedna różnica-"czarni" mogą zrobić ponowną rewizje celną po celnikach "zielonych"
cyt."niczym nieuzasadnione zapędy"-wyluzuj Amicus gramy w jednej drużynie......chyba
 
Back
Do góry