Gdzie logika podczas naboru - lista rezerwowa

lolnik904

Użytkownik
Dołączył
18 Marzec 2020
Posty
38
Punkty reakcji
6
Cześć,

Chciałem Wam opisać swoją sytuację i zapytać Was to jest logiczne co się dzieje w tej służbie. W sierpniu ubiegłego roku składałem dokumenty na funkcjonariusza - miasto Łódź. Oczywiście wszystko zaliczyłem i dostałem się na listę rezerwową. Zadałem pytanie czy w ogóle coś z tą listą robią. Otrzymałem wiadomość jeśli ktoś nie przejdzie badań to tak. Z ciekawości wszedłem na stronę urzędu i patrzę - ruszył nowy nabór gdzie dalej szukają nowych funkcjonariuszy. Gdzie tu jest sens i logika skoro byłem chętny do tej służby i wylądowałem na liście rezerwowej.
 
Cześć,

Chciałem Wam opisać swoją sytuację i zapytać Was to jest logiczne co się dzieje w tej służbie. W sierpniu ubiegłego roku składałem dokumenty na funkcjonariusza - miasto Łódź. Oczywiście wszystko zaliczyłem i dostałem się na listę rezerwową. Zadałem pytanie czy w ogóle coś z tą listą robią. Otrzymałem wiadomość jeśli ktoś nie przejdzie badań to tak. Z ciekawości wszedłem na stronę urzędu i patrzę - ruszył nowy nabór gdzie dalej szukają nowych funkcjonariuszy. Gdzie tu jest sens i logika skoro byłem chętny do tej służby i wylądowałem na liście rezerwowej.
Sensu i logiki się nie doszukuj w tej firmie... Jeśli mimo to nadal jesteś chętny do służby to zadzwoń do kadr i powiedz, że jesteś z listy rezerwowej z poprzedniego naboru.
 
Oczywiście dzwoniłem i co....Pani kazała złożyć sam kwestionariusz i czekać aż cały nabór się skończy - czyli kolejne 7 miesięcy. Wszystkie wyniki zaliczają.
 
Nie wiem jak to wygląda w Łodzi ale generalnie nabory ruszyły z kopyta. Nabór goni nabór. Fala odejść ze służby w całym kraju jest pokaźna.
 
A jaki rozpizdzi.c - co izba to nabor na inne stanowisko i inne uposazenie plus na pytanie co z lista rezerwowa to,, dyrektor nie ma obowiazku... ''
 
Oczywiście dzwoniłem i co....Pani kazała złożyć sam kwestionariusz i czekać aż cały nabór się skończy - czyli kolejne 7 miesięcy. Wszystkie wyniki zaliczają.
gratulacje! Właśnie zetknąłeś się z typowym przykładem urzędowej logiki. Teraz wyobraź sobie, że będziesz miał z tym do czynienia przez następne 25 lat.
 
Cześć,

Chciałem Wam opisać swoją sytuację i zapytać Was to jest logiczne co się dzieje w tej służbie. W sierpniu ubiegłego roku składałem dokumenty na funkcjonariusza - miasto Łódź. Oczywiście wszystko zaliczyłem i dostałem się na listę rezerwową. Zadałem pytanie czy w ogóle coś z tą listą robią. Otrzymałem wiadomość jeśli ktoś nie przejdzie badań to tak. Z ciekawości wszedłem na stronę urzędu i patrzę - ruszył nowy nabór gdzie dalej szukają nowych funkcjonariuszy. Gdzie tu jest sens i logika skoro byłem chętny do tej służby i wylądowałem na liście rezerwowej.
Rzeczywiście to jest nieracjonalne, ale akurat to jest wina tych co tworzyli rozporządzenie. Wg § 18 i 19 osoba niewybrana z "listy" można się dostać tylko jak inna osoba z tej listy z jakichś przyczyn zwolni miejsce. A gdyby nawet wszyscy f-sze z izby (poza tymi nowymi z listy) naraz odeszli to i tak nic by nie zmieniło i taka osoba musi czekać na koniec następnego naboru (chociaż wszystko ma zaliczone z poprzedniego).
 
Nie dziwcie się "młodzi",dyrektorami Izb Administrcjii Skarbowej są skarbowcy,niestety w 2017 naszą służbę celną połączyli ze skarbówką.Najlepiej poukładane odnośnie celnych mają Naczelnicy Urzędów Celno- i znowu..Skarbowych.Oni są funkcjonariuszami,znają zadania służby wiedzą o co chodzi.Może to dziwnie zabrzmiało ale tylko u nich funkcjonariusze mają..wsparcie bo panuje ogromny bałagan.
 
Back
Do góry