funkcjonariusze niezadowoleni ze złożonej propozycji ???

kit 2009

Nowy użytkownik
Dołączył
12 Listopad 2009
Posty
191
Punkty reakcji
0
Zgodnie z unormowaniem art.222 ust.3 ustawy o SC funkcjonariusze celni otrzymują propozycje pełnienia służby określającą miejsce, uposażenie i stanowisko.

W terminie tygodnia od dnia odbioru propozycji funkcjonariusz składa oświadczenie o przyjęciu bądź odmowie przyjęcia propozycji.
ODMOWA PRZYJĘCIA, BĄDŹ NIEZŁOŻENIE OŚWIADCZENIA W TERMINIE TYGODNIA OZNACZA ZWOLNIENIE ZE SŁUŻBY!!!

Dlatego każdy powinien złożyć oświadczenie w ww. terminie o przyjęciu propozycji.

Niezależnie od powyższego, funkcjonariusze niezadowoleni ze złożonej propozycji składają dwa pisma, które załączam do pobrania:

CISZA NASTAŁA !!!!!:confused:
http://zz.celnicy.pl/tekst-524.html

Jedno stanowi odwołanie od propozycji jako decyzji administracyjnej, drugie wezwanie do usunięcia naruszenia prawa przez DIC, czyli uznaje propozycję jako inną czynność z zakresu administracji.

Powyższe stanowi wykorzystanie drogi administracyjnej, na którą tym razem skierował nas SSC. Czy jednak nie uczynił tego celowo, nie wiadomo. Sądy Pracy też naszym zdaniem nie podejmą tych spraw.
Oba pisma należy bezwzględnie złożyć, aby wyczerpać środki wynikające z drogi administracyjnej.
Jedno DIC prześle do SSC, drugie rozpatrzy samodzielnie, co pozwoli nam szybko skierować sprawę na drogę postępowania przed sądem administracyjnym niezależnie od odpowiedzi DIC, a nawet wtedy jeśli nie odpowie.

Ps.
Związek zastrzega, że załączone pisma mogą okazać się nieskuteczne. Ich niezłożenie może oznaczać jednak automatyczną utratę prawa do zaskarżenia propozycji ze względu na terminy ustawowe.
 
Cytat: ze strony Celnicy.pl:

"Powyższe stanowi wykorzystanie drogi administracyjnej, na którą tym razem skierował nas SSC. Czy jednak nie uczynił tego celowo, nie wiadomo. Sądy Pracy też naszym zdaniem nie podejmą tych spraw."


Mam pytanie. W jaki sposób SSC skierował potencjalnych skarżących (związki) na drogę administracyjną? Czy to wynika wyłącznie z analogii do art. 223 ustawy o służbie celnej.

Zastanawiam się na złożeniem odwołania/wniosku.
 
Obcena Służba Celna jest chyba jedyną w Polsce ,która wraz z dużym stażem pracy i bez karania dyscyplinarnego karze funkcjonariuszy obnizaniem poborów i obnizaniem stopni .Czyli im lepiej tym gorzej.Dłużej pracujesz masz gorsze warunki.No cóż,SSC uczy nas patriotyzmu i zaufania do Państwa,ponoć prawa.....
 
Proszę się nie przejmować,oni udają że płacą,więc my udawajmy, że pracujemy, każdy stary celny wie jak przełożonego robić w h...ja!
 
icon1.gif


Obecna Służba Celna jest chyba jedyną w Polsce ,która wraz z dużym stażem pracy i bez karania dyscyplinarnego karze funkcjonariuszy obniżaniem poborów i obniżaniem stopni .Czyli im lepiej tym gorzej.Dłużej pracujesz masz gorsze warunki.No cóż,SSC uczy nas patriotyzmu i zaufania do Państwa,ponoć prawa.....dla samych Nas​
 
Dlaczego byłym cywilom (szególni z nadzoru podatkowego) dopasowano SB eckich pensji a nielicznym celnikom (ekspertom celnym) tego nie uczyniono.
Jak na to patrzą prawdziwi celnicy to ich krew zalewa (szczególnie patrząc na wiedzę i umiejętności ludzi ze sznp)
Jakie wpływy musi mieć ta waska grupa ze sznp?
Co na to związki zawodowe?
Gdzie konstytucja i równe traktowanie ?
A może JK chodzi o skłócenie ludzi?
czy może ktoś mi odpowie? (związki,...
 
Dlaczego byłym cywilom (szególni z nadzoru podatkowego) dopasowano SB eckich pensji a nielicznym celnikom (ekspertom celnym) tego nie uczyniono.
Jak na to patrzą prawdziwi celnicy to ich krew zalewa (szczególnie patrząc na wiedzę i umiejętności ludzi ze sznp)
Jakie wpływy musi mieć ta waska grupa ze sznp?...
A może zamiast przypierdzialać się do byłych cywili popatrzysz i posprzątasz na swoim podwórku - "prawdziwy celniku":mad:
 
Jestem prawdziwym celnikiem od 25 lat i przyszedłem do cła kiedy płace kształtowały się poniżej średniej.I przy okazji mam do was pytanie, który (a) z Wwas był na podstawowym kursie celnem pół roku, tak,tak był taki.A żaden cywil nie był ani jednego dnia,
 
Jestem prawdziwym celnikiem od 25 lat i przyszedłem do cła kiedy płace kształtowały się poniżej średniej.I przy okazji mam do was pytanie, który (a) z Wwas był na podstawowym kursie celnem pół roku, tak,tak był taki.A żaden cywil nie był ani jednego dnia,


W sznp było coś takiego jak kurs nadzorowski / 3 miesiące/ panie kolego.Dotyczył innych zagadnień. Dlaczego ? Chyba odpowiedz jest oczywista. A ty byłeś na takim kursie ? O aplikacji administracyjnej już nie wspomnę.Bez urazy ,ale zadajesz dziwne pytania,bo nie wiesz o czym mówisz.
 
Proszę,nie myl pojęć , cały czas chodzi mi o słóżbę celną. Piszesz okursach w nadzorze , to bardzo długo was musieli szkolić. Celników zagonili do roboty bez żadnych kursów.
 
W sznp było coś takiego jak kurs nadzorowski / 3 miesiące/ panie kolego.Dotyczył innych zagadnień. Dlaczego ? Chyba odpowiedz jest oczywista. A ty byłeś na takim kursie ? O aplikacji administracyjnej już nie wspomnę.Bez urazy ,ale zadajesz dziwne pytania,bo nie wiesz o czym mówisz.
Nie ukończyłem takiego kursu ponieważ nie pracuję w Urzędzie Kontroli Skarbowej tylko w Urzędzie Celnym i dlatego ukończyłem zasadniczy kurs celny po którym zdałem egazmin - to wałśnie zdanie tego egzaminu było przepustka do pracy w administracji celnej a nastepnie słuzby w SC (nazwy się zmieniają). Kożdy funkcjonariusz celny powinien do takiego egzaminu przystapić (tak chyba mówia przepisy- można eksternistycznie ale zdać trzeba) Ciekawe ilu nowych aspirantów i oficerów z uks zdało taki egzamin a może zostali zwolnieni.
 
j23 masz rację, ale chodziło mi o to, że nas jako celników nikt nie szkolił pod kątem wykonywania kontroli akcyzowej.A nasi przełożeni zabezpieczali się naszymi podpisami na niby szkoleniach.
 
Oczywiście masz rację. Odpisałem tylko koledze silanowi że kurs "nadzorowski " owszem, tak samo jak egzamin inspektorski ale teraz juz nie pracujecie w szczególnym nadzorze podatkowym ani w urzędzie kontroli skardowej tylko pełnicie służbę jako funkcjonariusze celni i jako tacy powinniście odbyć zasadniczy kurs celny lub też zdać egzamin eksternistycznie. Nie pamiętam jakie były zapisy tzw. ustawy konsolidacyjnej ,byc może zwalniała ona pracwników uks przenoszonych do SC z obowiązku złożenia tekiego egzaminu- pisze byc może bo nie wiem ale moim zdaniem każdy celnik taki egzamin powiniem zdać. Co do Twojej wypowiedzi to tak było nikt nas nie szkolił, ciężko było się też czegoś dowiedzieć od "kolegów", kierownictwo radziło sobie w różny sposób. Ale poradziliśmy sobie w końcu bez obrazy ale szczególny nadzór podatkowy to było jedno rozporządzenie (wiem zaraz posypia sie mna mnie gromy że metrologia, alkoholometria, technologia produkcji piwa ,wina itp ale to nic przy ogromie przepisów jakimi zajmowowała się ( i nadal zajmuje) Służba Celna. Naprawdę sz.n.p. to był pikuś a to że mieliśmy początrkowo kłopoty wynikało tylko i wyłącznie z braku szkoleń do sznp po 2004 roku trafiła dobra kadra i były wyniki ( czy ktos pamięta jeszcze jak powszechnym zjawiskiem była jazda na "czerwonym " oleju napędowym i kiedy to zlikwidowana- raczej nie za uks- to jeden przykład z wielu).
 
Każdy funkcjonariusz, który trafił do nadzoru był szkolony. Śmieszne to było ponieważ po 8 godzinach bzudrnych gadań na temat zużycia ziemniaków lub zboża w gorzelniach (surowców do produkcji alkoholu, których zużycie nie podlega kontroli od momentu upadku komunizmu) "uczono" posługiwać tabelami do przeliczeń alkoholu w 20 stopniach C.
Żeby było śmieszniej to specjaliści z uks-u dostali fuchy przy kontroli banderoli akcyzowych w sklepach, a funkcjonariusze nadzory nad paliwami płynnymi i gorzelniami. Mówi się trudno służba tylko dlaczego zawsze było, że cywilowi nie można zlecić jakiejś czynności ponieważ jest cywilem? i dlaczego nadal nie jest to praktykowane? (ponieważ był cywilem i nic nie wie ten temat). Żałosne.
 
Altus1...............Sprawa prosta ...........mieli kilka ustaw ,parę rozporządzeń..........w cle cała tablica "Mendelejewa"...............i wszystkie rozporządzenia .............no ale w służbie apanaże wszystkie zebrali..................do gazu lub paliw tylko cole...
 
Zgadzam się z Tobą w 100%-tach. A nasz SSC czyta to wszystko i cieszy się , że ma sporą grupę typowych debili intelektualnych o przerośniętym "ego".
 
Back
Do góry