Fragment wywiadu z Gazety Prawnej

eresenowiec

Nowy użytkownik
Dołączył
14 Listopad 2007
Posty
293
Punkty reakcji
0
O podwyżkach dla celników

■ Jest pan szefem Służby Celnej. Objął pan to stanowisko w trudnym okresie protestów celników. W styczniu obiecano im podwyżki w wysokości 500 zł na etat. Kiedy te pieniądze trafią do funkcjonariuszy?

- Chcielibyśmy, aby jak najszybciej. Rozporządzenie, które zwiększa widełki płacowe dla funkcjonariuszy, otrzymało pozytywną opinię centrum legislacyjnego rządu. Wejdzie w życie najprawdopodobniej w ciągu dwóch tygodni.

■ To wypłaty kiedy?

- Może w pierwszych tygodniach kwietnia z wyrównaniem od 1 stycznia 2008 r.

■ Związki zawodowe celników mówią, że te 500 zł to tylko słowa, bo w rzeczywistości taka kwota do nich nie trafi.

- To jest średnio 500 zł na każdy etat. Funkcjonariusze i urzędnicy dostają też dodatek stażowy, którego w części instytucji prywatnych nie ma. Również regulaminowo każdy funkcjonariusz dwa razy w roku dostaje nagrodę. Tak czy inaczej 500 zł trafi do każdego celnika, np. w formie 380 zł plus 20 proc. dodatku. A dodatkowo dostanie nagrodę dwa razy w roku.

Oczywiście każdy chciałby dostać 500 zł plus coś dodatkowo. To plus dodatkowo znajdzie się w ustawie modernizacyjnej.

■ A co z wypłatami środków za nadgodziny?

- Nad tym też pracujemy. Nadgodziny wyliczane są na podstawie średniej z ostatnich trzech miesięcy. Środki, jakie są na to potrzebne, to ok. 11 mln zł. Pieniądze dla Służby Celnej na podwyżki i na nadgodziny mamy zagwarantowane.

■ Gdzie są zagwarantowane?

- Środki na podwyżki w jednej części znajdują się w ustawie budżetowej. To jest 244,5 zł. Natomiast druga część pochodzi z poz. 60 rezerw celowych budżetu państwa, tj. rezerwy na podwyżki w administracji.

■ Czyli części, do której roszczą sobie prawa także pracownicy organów skarbowych?

- Tak naprawdę wszyscy pracownicy administracji mogą sobie do tej części rościć prawa. Każdy pracownik administracji może żądać jakichś pieniędzy dla siebie. Tych środków jest ponad 500 mln zł. Z tego dla administracji celnej zostało przeznaczonych na wynagrodzenia 50 mln zł. To jest dowartościowanie Służby Celnej.

■ Ale zapewne inni pracownicy administracji też uważają, że źle zarabiają.

- Rozumiem oczekiwania innych grup zawodowych. Jednak rozdzielający te środki muszą brać pod uwagę tych pracowników, którzy są w najgorszej sytuacji, również w relacjach Służby Celnej z administracją skarbową.

■ Podsumujmy: każdy celnik nie dostanie po 500 zł.

- Nie uważam, aby dzielenie wszystkim po równo było moralne. Chciałem dowartościować tych, którzy na tych samych stanowiskach mają najniższe wynagrodzenie. Może nie jest to propozycja standardowa, bo najprościej byłoby podzielić wszystkim po równo, ale moim zdaniem w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem było zastosowanie pewnego algorytmu, który wskaże kierunek zmian. Nie mogę decydować o każdym funkcjonariuszu. Od tego są dyrektorzy. Mogę określać pewne kierunki polityki kadrowej, stąd takie wskazania, jak np. dodatek dla pracujących na granicy.

■ Czy to uleczy Służbę Celną?

- To nie jest lek na całe zło. Ale jest to krok w dobrym kierunku.

■ Podobno będzie pan wyciągał konsekwencje wobec przełożonych, którzy udzielali celnikom podczas protestu urlopów na żądanie. Czy to prawda?

- Kierownik jednostki jest zobowiązany do zapewnienia jej ciągłości. Z całej tej sytuacji będę wyciągał wnioski, a nie konsekwencje. Trzeba przygotować się na tego typu sytuacje.

O ustawie modernizacyjnej

■ Na jakim etapie są prace nad ustawą modernizacyjną?

- Ustawa z MF ma wyjść z końcem kwietnia i trafić do uzgodnień międzyresortowych. Rząd zajmie się nią w czerwcu. Przed wakacjami parlamentarnymi trafi do Sejmu. Do połowy marca chcemy mieć gotowe robocze projekty.

■ Jakie nowe rozwiązania znajdą się w tej ustawie?

- Ustawa modernizacyjna będzie zbudowana podobnie, jak jest to w przypadku aktu prawnego dotyczącego Policji i Straży Granicznej. W skrócie będzie to długoterminowy plan finansowy z określonymi celami wydatkowymi: na wzrost wynagrodzeń, na poprawę infrastruktury i sprzętu do kontroli i ucywilnienie.

■ Co po wejściu w życie tej ustawy zmieni się w Służbie Celnej?

- Dyskutujemy przede wszystkim nad ucywilnieniem służby. Zastanawiamy się, czy np. nie pozostawić służby mundurowej w pionie kontrolnym, a reszta pracowników byłaby pracownikami cywilnymi, tak jak jest to w urzędach skarbowych. Dziś Służba Celna jest swoistą hybrydą. Jest w niej trochę służby policyjnej i trochę pracy urzędniczej.

■ Celnicy uważają, że są taką służbą jak straż graniczna.

- To nie jest prawda. Podobni do straży granicznej są tylko funkcjonariusze wykonujący czynności kontrolne w oddziałach celnych, na drogach. Umundurowani funkcjonariusze pracujący za biurkiem w urzędach i izbach celnych nie są podobni do straży granicznej. Są podobni do pracowników urzędów i izb skarbowych. Nie ma szans na to, aby te argumenty spowodowały przyznanie Służbie Celnej np. uprawnień emerytalnych, takich, jakie przysługują służbom mundurowym. Byłoby to bowiem otwarcie drogi dla takich samych roszczeń dla pracowników administracji skarbowej.

■ Jednak Służba Celna chciałaby mieć np. emerytury mundurowe?

- Dziś mamy wielu ludzi w Służbie Celnej, którzy mają uprawnienia do wcześniejszych emerytur. Jednak wielu z nich z tego nie korzysta. Jeśli funkcjonariuszom zapewnimy poczucie bezpieczeństwa poprzez podniesienie statusu wynagrodzeń, damy jasne sygnały co do ścieżki kariery, damy tym pracownikom poczucie bezpieczeństwa lepsze niż niskie wcześniejsze emerytury.

■ Jednak nadal w administracji celnej będą pracować i pracownicy cywilni, i funkcjonariusze mundurowi?

- Tak, ale w innych proporcjach. Pracownicy cywilni powinni wykonywać funkcje obsługowe i w postępowaniu. Natomiast funkcje kontrolne powinni wykonywać funkcjonariusze umundurowani. Mundur zwłaszcza na zewnątrz jest atrybutem urzędu, władzy. Mundur przy kontroli pozwoli w inny sposób kształtować relację między kontrolującym a kontrolowanym.

■ Relację strachu.

- Raczej respektu i szacunku.



NIe jestem pewien , czy wolno tak przedrukowywać jak to zrobiłem , jeśli nie proszę o info i usunięcie tematu.

A tak między nami to juz nie wiem co o tym myśleć. :shock:
 
a co o tym można myśleć

jak dla mnie to takie same słowa jak Banasia. Będzie Ustawa modernizacyjna (a to czy nie kAS?) to będzie lepiej. Cywile zamiast funkcjonariuszy. A panie SSC czy w Straży Granicznej wszyscy są w patrolach mobilnych? nie ma tam pionu logistycznego albo gospodarczego gdzie mundurowi pracują w biurach??
 
No coz ......... ostatni tekst jest naweselszy, mundur celnika ma wzbudzac szacunek i respekt .......... zapraszam na przejscia graniczne na sciane wschodniej gdzie golym okiem mozna stwierdzic jaki nasz mundur wzbudza respekt i szacunek, coz mysle ze pan SSC dosc jasno nakreslil przyszlosc naszej firmy, co poddaje pod rozwage szanownym czytajacym, wnioski nasuwają sie same, podwyzki iluzoryczne, o emeryturach mozemy zapomniec, spora czesc celnikow do cywila, alokanci jak zauwazono slusznie w innym topiku pozostawiemi dalej samym sobie ..... osobiscie dojrzewa we mnie mysl o zmianie koloru munduru i bynajmniej nie na zielony.
 
Człowiek to czyta , jeszcze raz czyta , po chwili jeszcze raz czyta i wszystko po staremu. Słowa, słowa, słowa . Nagrody były zawsze ale teraz rozumiem że dostanę mniejszą podwyżkę ponieważ 2 razy w roku mam nagrodę? Bardzo słuszne rozumowanie. Powiem jeszcze raz , ostanti raz : SSC nie idzcię tą drogą ........
 
Naprawdę nie ma bardziej palących problemów niż ten, czy ktoś w urzędzie, czy w izbie jest ubrany tak, czy inaczej?????!!!!
A poza tym, wielokrotnie jest tak, że dziś stoję na pasie a jutro przenoszą mnie za biurko.
A to średnio na etat doprowadzi do tego, że ŚREDNIO będziemy wykonywać swoje obowiązki, w zależności od wysokości podwyżki.
ZADOWOLONY ???? (SSC)
Chyba ŚREDNIO..... :lol:
 
eresenowiec napisał:
Dziś Służba Celna jest swoistą hybrydą. Jest w niej trochę służby policyjnej i trochę pracy urzędniczej.

To może trzeba wkońcu się zdecydować czy jesteśmy pracą urzędniczą, czy służbą policyjną? :evil: Jak Pan sobie wyobraża pracę na granicy, np. na przejściach drogowych lub kolejowych w wieku 64 lat???

Albo lewo albo prawo!!
 
Mam doświadczenie...

pracowałem już z takim emerytem na pierwszej linii ognia wprawdzie jako praktykant ale zastanawiałem się jak to możliwe , jak ktoś u góry pozwala na to aby człowiek w słusznym wieku dokonywał kontroli celnej,przyjmował zgłoszenia celne, decydował o zwolnienie towarów . Oczywiście każdego z nas czeka taka chwila ale ostatnią rzeczą którą chciałbym robić w wieku 60 lat to walczyć np. z przemytnikami.....
 
Również regulaminowo każdy funkcjonariusz dwa razy w roku dostaje nagrodę

No proszę, właśnie się dowiedziałem, że nagrodę dostaje regulaminowo. A od początku służby wmawiali mi, podelce jedne, że jest to u-z-n-a-n-i-o-w-a nagroda i wcale nie muszę jej dostać.

Normalnie chyba sobie wytne ten artykuł i w czerwcu-lipcu i pod koniec roku będę pokazywał go kierownikowi :-P
 
Ten dziennikarz dał się zwyczjnie obejść. Dziennikarz pyta a SC nawiazuje do pytania w pierwszym zdaniu i póżniej schodzi z tematu.

Takie wypowiedzi nie napawają źadnym optymizmem.
 
A ja się tak zastanawiam, czy Pan SSC widział kiedyś kontrolę przedsiębiorców pracującą w mundurach, bo ja nie.
Do tego jeszcze, nie wiem jak jest w całej Polsce, ale tu gdzie ja pracuję, najlepsi ludzie w postępowaniach pracują po kilku latach na pierwszej linii. Czy teraz będzie to oznaczało, że do postępowania nie trafi już nikt, kto pracuje lub pracował na pasie, czy przy odprawach - czytaj kto ma jakieś doświadczenie i wie z której strony dokumenty czytać? A co z funkcją kontrolną w SNP, czy teraz się zamienimy i oni dostaną mundury?
Może ja nie mam pełnej wiedzy, ale wydaje mi się, że zarówno w SG jak i w Policji jest wiele komórek w których pracują funkcjonariusze, a które nie wiążą się bezpośrednio z łapaniem przestępców, czy partolowaniem granicy i tam nikt nie pyta, czy prawo do emerytury ma zależeć od tego czy funkcjonariusz pracuje w pierwszej linii, czy też za biurkiem, bo np. jest fachowcem i warto jego doświadczenie wykorzystać jako szkoleniowca, dochodzeniowca czy analityka.
Złośliwie też zapytam: A co z Kadrą - czy dyrektor, naczelnik uc lub wydziału będą mundurowi, czy cywilni? Jeżeli mundurowi to jakim prawem (przecież w ich pracy nie ma nic porównywanego z pracą na granicy) i na jak długo? Do czasu wygaśnięcia mandatu (czyli średnio jakieś 3-4 lata), czy na stałe niezależnie od tego jakie znaczki będą później lizać i gdzie?
Szanowny Panie Szefie SC, niewątpliwie różne rzeczy motywują ludzi do pracy w tej Służbie, ale jedną z podstawowych jest teoretycznie związana z nią stabilizacja. Tymczasem od 2002r. - co chwila wstrząsają nami rewolucje lub zapowiedzi rewolucji. Kolejni Szefowie przenoszą nas po całym kraju, zwalniają lub zwolnieniami straszą albo rozbierają z mundurów (nie wiadomo przy tym czy przypadkiem nie z pieniędzy lub nawet z pracy - widzę tu reminiscencje KAS). A może tak dla odmiany ewolucja zamiast rewolucji - może zechce pan pomysleć ja zrobić aby wszystkim było lepiej - a nie niektórym. Nikt przy zdrowych zmysłach przecież nie wierzy już w uprawnienia emerytalne - wlasnie mówi sie o ich pozbawieniu 800 tys. osób w całym kraju. Proszę więc nie robić zamieszania, fermentu etc. i dac ludziom odetchnąć i popracować w spokoju. Dorzucić trochę kasy i zacząć coś tworzyć, zamiast burzyć, bo to że tu się wiele tworzy i można się rozwijać to druga ważna przesłanka, która sprawai, że ludzie tu chętnie pracują.
 
ZbujMadej napisał:
No proszę, właśnie się dowiedziałem, że nagrodę dostaje regulaminowo. A od początku służby wmawiali mi, podelce jedne, że jest to u-z-n-a-n-i-o-w-a nagroda i wcale nie muszę jej dostać.

Normalnie chyba sobie wytne ten artykuł i w czerwcu-lipcu i pod koniec roku będę pokazywał go kierownikowi :-P
Regulaminowa bo przewiduje ja regulamin-- a ze do tego uznaniowa w artykule pominieto.
Regolamnowosc nie wyklucza uznaniowosci :D
 
wolnymyśliciel napisał:
A ja się tak zastanawiam, czy Pan SSC widział kiedyś kontrolę przedsiębiorców pracującą w mundurach, bo ja nie.
.
Fakt, KP to są w zasadzie jedyne komórki w Urzędach ( oprócz SNP ale tam są cywile), które nie pracują w mundurach, już widzę jak zasuwają do firmy w pełnym rynsztunku.
 
Back
Do góry