forum ?

wilde oscar

Nowy użytkownik
Dołączył
24 Styczeń 2008
Posty
88
Punkty reakcji
0
uwaga do wszystkich biernych i stałych użytkowników.
obficie obrodziło znów na forum dyskutantami o charakterze "wujek dobra rada".
nawet dyżurny temat zastępczy o kapelanach powrócił więc to znak, że zwierają szeregi oponenci naszych realnych oczekiwań. po co dyskutować o rzeczach pierwszoplanowych jeśli można o drugorzędnych. ważne aby szlify oficerskie trafiły na właściwe pagony.
nasilające sie na forach celniczych niesmaczne ataki personalne czy dyskredytowanie działań oddolnych inicjowanych przez część środowiska SC wiele mówi o aktywności tych okresowych dyskutantów.

pozdrawiam zdezorientowanych
 
Po 18 latach służby mam przykre przeświadczenie , że zrobią z nami co i jak zechcą. W/w fakty potwierdzają regułę naszych postępowań, im bliżej czegos ważnego tym więcej bzdetnych dyskusji i żądań.
 
Dlatego to co się działo na początku tego roku winno być przed smakiem tego co powinno się stać po Nowym Roku. Agitacja do służby cywilnej i straszenie alokacją funkcjonariuszy to już szczyt bezczelności !!! :mad:
 
Rzeczywiście. Obserwuję forum i nie tylko na ogólnym. Zauważa się praktykę odwracania uwagi od tematów najbardziej istotnych dla SC. Natomiast ciekawy tryb postępowania przyjęli przełożeni. Mydlenie oczu na "zebraniach" z naczelnikami i dyrektorami, obiecanki, zastraszanie alokacją. A przecież wiadomo, że wszystkie zmiany, które mają nastąpić służą tylko tym, którzy są przy "korycie". Brak możliwości przejścia do niższej grupy zaszeregowania przy stracie "stołka", albo ci którzy nie będą mogli zostać w służbie cywilnej, bo nie będzie im się liczyła do wysługi lat praca dla służb bezpieczeństwa itd itp przejdą do "mundurówki", bo tam takich ograniczeń nie będzie. No i cała masa innych ciekawych tematów od których uciekają przełożeni, a których nie dostrzegają szeregowi pracownicy cła, a szkoda :mad: Ludzie, opamiętajcie się i rozejrzyjcie dookoła, poczytajcie ze zrozumieniem to o czym pisze S.Siwy i o co apeluje oraz to co jest na prawdę zawarte w projekcie nowej Ustawy ! Nie dajcie się omamić ! I te sugestie, że ".....styczeń się już nie powtórzy..." ! Oni się normalnie boją tego co może się stać ! I niech tak będzie, ale świadomość funkcjonariuszy musi być o wiele większa na temat tego, co niosą planowane zmiany. Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:
A ja mam wrażenie ze już sie nie boja i zarobia z nami co będą chcieli - nawet szef SC mówi ze zblizająca sie recesja zwiększy atrakcyjność państwowej posady ( nie cytowałem dosałownie ale starałem się zachować sens), więc nie ma co liczyć na jakąkolwiek poprawę skoro SC taka jak jest będzie niedługo ( w obliczu recesji) "niezwykle atrakcyjna".Tak więc swiatowy kryzys znowu wybawił z opresji rządzących.:(
 
Zrobią co będą chcieli jeżeli będą mieli ku temu okazję i sposobność oraz możliwości, ale jeżeli spotkają się ze skutecznym "oporem" to będzie im baaaardzo ciężko. Inni potrafią skutecznie "walczyć" z rządem, a SC nie potrafi ? Nie wierzę !!! Nie wiem tylko czy stać jeszcze funkcjonariuszy na zryw większy niż ten, który miał miejsce w tym roku ?
 
A ja po również 18 latach pracy w SC mam wrażenie, że jednak zrobią z nami co tylko bedą chcieli. Z bardzo prostego powodu. Jak powszechnie wiadomo, w jedności siła. A czy my celnicy jesteśmy jednością?:confused: Czy to, co od stycznia robi szefostwo MF i S.C. nie miało (i ma nadal) na celu wyłącznie(!!!) skłócenie naszego środowiska? Przekonany jestem, że robią to i to bardzo skutecznie. Więc kolejny "styczeń" nic nie da. Niestety. Tyle
 
zrobią nas w jajo!!!!!!!!!

Jak zwykle zrobią nas w jajo...! tyle lat nas oszukują i obiecują! i nic z tego nie mamy! a teraz , jesli wejdzie w zycie nowa ustawa o SC to bedzie najgorsza rzecz jaka nas celników spotka! Ubolewam nad jednym faktem, że wielu celników nie przeczytało zapewne nawet projektu tej "kaszany"...wiec nie sa świadomi tego co ich czeka! wielka ściema, marne pieniądze- jak zwykle!!! dodatkowo skrócą nam smycz i nałożą kaganiec, co by nikt wiecej nie ujadał zbyt głośno...szkoda mi tych straconych lat służby, bo myslałam, że może kiedyś będzie lepiej...już straciłam wiarę i nadzieję...!:(
 
ad Robozoll i krowa76

Jak czytam takie posty to aż mnie "krew" zalewa. Lepiej siedzieć w pracy spokojnie lub w domu przed TV w bamboszach, nie wychylać się, czekać co się będzie działo i co zrobią Wasi koledzy i koleżanki. :mad: Takim postępowaniem nie osiągniecie nigdy nic i nie zmienicie tego co Wam się nie podoba.To że chcą tą "bandycką" Ustawą zniszczyć SC to myślę, że już wszystkim dobrze wiadomo, ale nie można się tak łatwo poddawać. Nadzieja umiera ostatnia......
 
A ja mam wrażenie ze już sie nie boja i zarobia z nami co będą chcieli - nawet szef SC mówi ze zblizająca sie recesja zwiększy atrakcyjność państwowej posady ( nie cytowałem dosałownie ale starałem się zachować sens), więc nie ma co liczyć na jakąkolwiek poprawę skoro SC taka jak jest będzie niedługo ( w obliczu recesji) "niezwykle atrakcyjna".Tak więc swiatowy kryzys znowu wybawił z opresji rządzących.:(

No cóż, to może od razu się poddaj, poproś o obniżenie stanowiska i pensji, zadeklaruj,że będziesz pracował po 23 godziny na dobę, zawsze będziesz jeździł do pomocy np na granicę wschodnią, itd, przecież to jest "atrakcyjna" posada...
Wiecie na czym polega nasz problem? Na tym,że nigdy nie potrafiliśmy się zjednoczyć, zawsze jakaś część z nas miała "inne" priorytety, teraz w styczniu udało sie to po raz pierwszy,(jakiś efekt był) ale czy uda się jeszcze raz? Mam nadzieję,że co rozsądniejsi z nas będą potrafili wybrać dobrą drogę (tylko żeby nie było to mniejsze zło) i będą potrafili przekonać innych do zaakceptowania tej drogi.Pamiętajcie, jaki szef by nie był zawsze jest po przeciwnej stronie niż my i to od nas zależy czy uda mu sie nas "złamać". Pozdrawiam tych, którym sie jeszcze chce, a Ci co zaczynają się "łamać" niech zastanowią się czy chcą kiedyś móc spojrzeć w lustro bez obrzydzenia...
 
Do "Gamblerki"
Wybacz, może nie napisałem dosłownie, udało się po raz pierwszy zmobilizować prawie całą "Brać celniczą" , nie miałem na myśli szefostwa i niektórych działaczy ZZ, nie chodziło mi o efekty naszego protestu, masz rację pisząc o rozłamie wśród osób nas reprezentujących, tego nie powinno być, mi chodzi o tzw "szarych celników", to oni powinni wyartykułować czego oczekują, ono powinni stanąć murem, to oni tak naprawdę mogą cokolwiek zdziałać, tylko muszą mądrze wybrać swoich przedstawicieli, to nie powinni być ludzie, którzy chcą na plecach szarych celników "załatwiać" swoje interesy i tylko o to mi chodziło.
Jesteś ciekawa jak to rozegramy? Może chciałabyś żeby tu na tym forum podać gotowy scenariusz? Zastanów się po której jesteś stronie.Pozdrawiam
 
Powinniśmy przestać słuchać opinii róznych demagogów typu gamblerka/2 posty na forum/.Wytykają nam brak jedności ale w taki sposób by nas skłócić, a nie połączyć w działaniu. Jaki jest cel tego typu, ostatnio aktywnych forumowiczów,można się domyślać.Miejmy nadzieję,że centrale związkowe wreszcie ustaliły jakieś wspólne stanowisko i wyciągnęły wnioski z częściowej porażki styczniowego zrywu. Zgadzam się z Maxem,ci którzy siedzą w domu przed TV w bamboszach i boją się narażać, nie powinni krytykować tych którzy chcą coś zrobić dla naszej Służby.
 
Nie chcę być upierdliwa, ale 'widziały gały, co brały'... Ktoś tych przedstawicieli wybrał, nie 'szara brać celnicza' przypadkiem?
Scenariusza nie potrzebuję, sama mogę go napisać i obym się myliła:( Bo jakieś takie złe mam przeczucia...Ale może to tylko chandra okołojesienna.

pees/ nie złoście się, nie życzę Wam źle, wręcz przeciwnie

Wbrew temu co piszesz nie cała Brać celnicza należy do któryś ZZ, są tacy - myślę,że jest ich sporo- którzy nie należą do żadnych,więc Twój zarzut jest nietrafny.
A tak na koniec to może ZNPM ? Pozdrawiam
 
para w gwizdek

A tak na koniec - zacietrzewienie i para w gwizdek nic Ci nie da ( choć zapewne lepsze to, niż szlochanie w poduszkę/ klawiaturę niektórych z występujacych tu osób) Nie mnie agituj, tylko kolegów. Uważasz, że głównie szeregowi celnicy są władni wymóc konkretne posunięcia? Miło. Zorganizujcie się zatem, pokażcie, że jesteście siłą, skoro nie dowierzacie związkom czy ich liderom... u mnie pada śnieg:)
Akurat piszę ze Śląka i Zagłebia. Jak przyszło, że górnicy i hutnicy strajkują, to było referendum wśród załogi czy robimy (referendum organizowały zz). Jak zapadło, że tak, zz wynajęły autobusy, załatwiły w US m. Warszawy pozwolenie na demonstrację, załatwiły wyżywienie (oczywiście wszystko z funduszy zz), transparenty, nagłośnienie itp. To, że chłopcy zabrali ze sobą petardy, kilofy, pałki i co tam mieli, to już indywidualnie. I pojechali. I wywalczyli. A u nas co??? Przyjedźcie na własny koszt, w ramach własnego urlopu, my działacze (na koszt zz) pojawimy się przed MF, zaistniejemy przed mediami (marnie zresztą) i sprawa załatwiona. Czy któryś z członków zz może nam coś zarzucić???? Przecież to szara masa. Mięso armatnie. Tylko należy dbać, by płacili składki, ale to proste. Nie jesteś z nami, tzn jesteś przeciwko nam. Który młody się temu oprze?????
 
Kangur, dlaczego po raz n-ty piszesz nieprawdę przez co wprowadzasz w błąd foromowiczów? Przejazd na PIKIETĘ w dniu 12.12.2006r. był w całym kraju finansowany przez ZZ.

PS.
Przeczytaj jeszcze raz z uwagą pierwszy post w tym topicu.
 
Back
Do góry