Fala aresztowań......

  • Thread starter Thread starter celnik 2008
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
C

celnik 2008

Gość
Dorohusk stoi z powodu niedostatecznej obsady kadrowej. Ściągane są posiłki z innych przejść. Media nie podają prawdziwych przyczyn. Celnicy mają dość chorej sytuacji w Służbie, głodowych pensji oraz dzikiej fali aresztowań na podstawie wymuszonych zeznań. Według nieoficjalnych informacji prokuratura przewiduje zatrzymanie kilkudziesięciu celników. Za chwilę będą inne przejścia (np. Korczowa ).
Gdzie solidarność zawodowa ???????. Gdzie Państwo Prawa i PO????.
 
ja już przestałem się temu dziwić...to co dzieje się w cle jest wg. mnie i mojego rozeznania, jest zorganizowaną akcją mającą na celu bezkosztowego zlikwidowania służb celnych, jest to konsekwentnie realzowany plan, pierwszym etapem była alokacja celników z zachodniej granicy a teraz te bezzasadne aresztowania na podstawie iluzorycznych dowodów lub wymuszonych zeznań..."komuś" zależało na tym by w cle było kilka związków zawodowych nic nie znaczących wobec takiej sytuacji..to się tak szybko nie skończy.."panowie prokuratorzy" rozdają oskarżenia i tymczasowe aresztowania jak karty w pokerze..tylko ślepiec nie potrafi dostrzec tego co faktycznie kryje się za tymi aresztowaniami.
 
jak długo istnieją służby celne, z roku na rok przybywało obowiązków, zawsze były braki kadrowe i nikt się tym nie przejmował, dyrektor przyjeżdżał na granicę i mówił: panowie! to ma jechać!..proszę zrobić przez godzinę lub dwie " odprawę na odstąpiono" ..po czym wyjeżdżał bo nie chciał tego oglądać...na jakiś czas zrobiło się luźniej a jak przyjeżdżała delegacja unijna to ściągano ludzi z innych zmian, ludzi z urlopów, alby pokazać jak świetnie funkcjonuje przejście graniczne, jakiż to jest pełny stan kadrowych a prawda jest taka,że nigdy nie było pełnej obsady kadrowej, kierownicy zmian dwoili się i troili aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie kierunków..celni chodzili jak potrąceni ze zmęczenia a ruch wcale nie malał..nie było nawet jak funkcjonariuszom dać wolną służbę za przepracowane nadgodziny..świetnie się feruje wyroki, oskarżenia patrząc na ten problem zza biurka lub tylko czerpiąc wiedzę o granicy z plotek bazarowych..nasze przejścia graniczne, ich infrastruktura wcale nijak nie przystaje do dzisiejszych potrzeb...takich akcji protestacyjnych będzie więcej..oby tylko to się na akcjach skończyło zanim decydenci całkowicie zlikwidują służby celne..komu na tym tak bardzo zależy?
 
he he he, myślą sobie dyrektory,że starymi metodami załatwią sprawę? kiedy to łatanie się skończy! kiedy przestaną bać się własnego cienia i samodzielnie ruszą głową!
 
ruszanie głową

Szanowny gościu! Jeśli myślisz , że cokolwiek zmieni się na lepsze, to jesteś niepoprawnym optymistą.Przygotuj się raczej na cięcia organizacyjne w cle.-vide Straż Graniczna na zachodnich rubieżach i także południowych.W związku z tym -należałoby wzorem rozwiązań państw zachodnich znaleźć miękkie lądowanie dla niepotrzebnych celników w służbach skarbowych i innych,ale wciąż państwowych służbach.Czy którykolwiek poseł miał taką inicjatywę w sejmie?[/img]
 
tak, masz rację, administracja państwa zachodniego nie zwoniła celników a zapewniła im inne stanowiska w przciwieńsywie do "naszej" administracji państwoej, która pozbyła się ludzi z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, ręka w rękę poszła z prokuratorem w oskarżeniach bezpodstawnych, wielu wylądowało w aresztach, więzieniach takiego państwa doczekała się IV RP za rządów bezprawia i niesprawiedliwości
 
wszyscy wiedzą kto do tego doprowadził tylko się boją powiedzieć -stary układ ma jeszcze swoich ludzi w pewnych instytucjach
 
kiedyś to byliscie PANY

a wy szanowni celnicy pamietacie jakimi draniami byliscie gdy staliscie na zachodniej granicy?
Zapomnieliscie? To teraz macie okazje sobie przypomnieć te łapówki i wymuszenia drobiazgów, ktore trzeba teraz odpracowac dla dobra kraju
 
"oclony podróżniku"..chciałbym się od Ciebie dowiedzieć..a za cóż to zostałeś oclony? a do tego...niesłusznie? zawsze tak było jest i będzie, bo to leży w naturze ludzkiej, aby iść po prostej czyli na łatwiznę..zły zawsze szuka złego..nieuczciwy nieuczciwego itd. czyżbyś był czysty wobec przepisów celnych? nie usiłowałeś korumpować celnika? więcej w tej kwestii krąży pomówień, plotek i złośliwych przytyków niż realnej prawdy, zawsze ten świat celników dla laika wyglądał bajecznie i nikt tego nie pojnie zanim nie zostanie celnikiem...a dlaczego młodzi celni odchodzą z tego zawodu?
 
do oclonego podróżnego , o ty biedniatko - dranie bo pobierali cło , akcyzę i podatek czy co ci biedaku kazali ?, smiało ?!
 
szkoda śliny żeby dyskutować z "oclonym". Z wypowiedzi wynika że ma jakieś 10 lat i coś tam usłyszał od Rodziców o celnikach na granicy że zabierają uczciwym ludziom wódke i papierosy i jeszcze karzą kary płacić i teraz to powtarza.
 
zobaczymy jak się sytuacja zmieni w tej kwestii po tej fali protestów...czy nastapi weryfikacja dyspozycyjnych prokuratorów np w przemyslu....który posrednio przyczynił sie do protestu celników....spowodował niedobory kadrowe na granicy....zobaczymy czy PO potrafi uporać sie z problemem
 
głos napisał:
zobaczymy jak się sytuacja zmieni w tej kwestii po tej fali protestów...czy nastapi weryfikacja dyspozycyjnych prokuratorów np w przemyslu....który posrednio przyczynił sie do protestu celników....spowodował niedobory kadrowe na granicy....zobaczymy czy PO potrafi uporać sie z problemem[/q
nie wierz politykom.. a tak na marginesie ciekawy reportarz w INTERWENCJI polsatu zwłaszcza o "krojeniu kierowców UA przez coli to pewnie c.d.n
 
teraz będą się skarżyć "podróżni", którzy przekraczali granicę a przebrzydły celnik przyczepił się o sfałszowaną fakturę lub jej brak, o próbę oszukania na wadze, rodzaju towartu, o to,że celnik naliczył należności celne za nadwyżki paliwowe itd. takich kwiatków można by wyliczać bez końca a ja już jestem przyzwyczajony do takich oskarżeń przez takich "grzecznych" podróżnych, za każdym razem kiedy wchodzili w kolizję z prawem na granicy stawali się bardzo wojowniczy i teraz nie dziwię się kiedy słyszę takie nowinki.
 
Anonymous napisał:
głos napisał:
zobaczymy jak się sytuacja zmieni w tej kwestii po tej fali protestów...czy nastapi weryfikacja dyspozycyjnych prokuratorów np w przemyslu....który posrednio przyczynił sie do protestu celników....spowodował niedobory kadrowe na granicy....zobaczymy czy PO potrafi uporać sie z problemem[/q
nie wierz politykom.. a tak na marginesie ciekawy reportarz w INTERWENCJI polsatu zwłaszcza o "krojeniu kierowców UA przez coli to pewnie c.d.n
opinie (moim zdaniem wybiórcze)polsatu wpisuja sie w taktyke Margaret Tatcher która mówiła jak radzic sobie ze strajkujacymi górnikami w angli...porostu przedstawiać w złym świetle ta grupe społeczna ...tirowców tę próbowano przedstawić w złym świetle ....pokazywały się głosy że chlapia przechodniów ...itp ja myślę że to nie jest wina tirów tylko dziurawych dróg... inny sposób to skłócić społeczeństwo a rząd będzie miał spokój
 
widz

TEMAT DNIA REGION 08.07.2008

Milion dolarów łapówek

ZDANIEM PROKURATURY OSKARŻENI FUNKCJONARIUSZE DZIAŁALI W GRUPACH, TWORZYLI TZW. SPÓŁDZIELNIE


Celnicy z Chełma i Dorohuska zamienili przejęcia graniczne w prywatną firmę. Przez lata wzięli milion dolarów łapówek. Wczoraj prokuratura oskarżyła 39 funkcjonariuszy.

– To nie koniec śledztwa związanego z korupcją wśród celników. Mamy materiały pozwalające na kontynuowanie tego postępowania – zapowiedział Andrzej Markowski, szef lubelskiego biura do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.
To, co na razie ustalili śledczy, wywołuje szok: celnicy z brania łapówek zrobili sobie stały dochód. Jaka była skala tego zjawiska? – Nie znam celnika, który nie przyjmował korzyści majątkowych – przyznawał jeden z oskarżonych w tej sprawie. Jednocześnie podkreślał, że jedynie słyszał „o takich osobach, które mówiły, że nie biorą”.
Jak ustalili śledczy, korupcja dla celników nie była żadną wstydliwą sprawą: mówili otwarcie, ile i od kogo brali. Oskarżeni funkcjonariusze działali w grupach. Tworzyli tzw. spółdzielnie. Na koniec zmiany wszyscy oddawali zebrane przez siebie pieniądze. Później gotówka była dzielona. Kto ile zarabiał zależało od jego stażu, miejsca pracy. Nie wszystkim te kryteria odpowiadały, dlatego czasami dochodziło do kłótni. Częściej jednak funkcjonariusze zastanawiali się nad tym, co zrobić, aby „zarabiać” jeszcze więcej.
Zdaniem śledczych największe zyski mieli na odprawach przybyszów ze Wschodu. Brali od nich niekiedy nawet drobne sumy – po 5, 10 dolarów. Przez lata służby te kwoty przybierały zdecydowanie większe rozmiary. Rekordziści mieli otrzymywać do 40 tysięcy dolarów.
Celnikom pomagali „dorabiać do pensji” także polscy przedsiębiorcy. Jak wynika z aktu oskarżenia, płacili za sprawne odprawy lub za to, aby funkcjonariusze nie interesowali się zbytnio przewożonym towarem. W ten sposób przez polską granicę szły transporty węgla, samochodów, automatów do gier, płodów rolnych. Bardzo wysoką łapówkę wręczył Jacek K. Za przepuszczenie przez granicę 95 wagonów z cukrem zapłacił 50 tys. zł. Dwóch funkcjonariuszy zarobiło po 20 tys. zł. Pozostali dostali po 7 i 3 tys. zł.
20 tys. zł trafiło m.in. do celnika, który w styczniu ubiegłego roku został świadkiem koronnym. To on pierwszy opowiedział o wyczynach swoich oraz kolegów. – W zeznaniach opisał niewiarygodny wręcz rozmiar korupcji, jaka panowała pośród funkcjonariuszy celnych – podkreślał prokurator prowadzący śledztwo.
Dzięki relacjom świadka koronnego zaczęły się pierwsze zatrzymania. Część celników postanowiła wycofać się ze spółdzielni. Odtąd brali pieniądze tylko dla siebie. Jeden z nich ostatnią łapówkę wziął dobę przed zatrzymaniem.
Aktem oskarżenia, który wkrótce trafi do sądu, objęto 47 osób. W tej grupie jest 39 funkcjonariuszy. Pozostali to przekupujący ich przedsiębiorcy lub ich przedstawiciele. Większość celników złożyła wnioski o poddanie się karze. Z wyjątkiem jednego dostaną kary w zawieszeniu i grzywny. – Będą musieli oddać także przyjęte przez siebie korzyści majątkowe – dodał prokurator Markowski. W czasie śledztwa zabezpieczono majątek wart łącznie około 800 tys. zł.
Oskarżeni celnicy mają po 30 lat. Rekordziści brali łapówki od 1997 do 2007 r. W czasie służby państwowej niektórzy dorobili się sporych majątków. W większości ich obrońcami w tej sprawie będą najbardziej znani lubelscy adwokaci.
 
Jeśli to była spóldzielnia to czy postawiono ją w stan likwidacji?
A ile Prezes( Naczelnik ) tej spółdzielni zarabiał?
 
Spółdzielnie to przeżytek rodem z poprzedniego ustroju.Raczej właściwiej byłoby nazwanie takiej formy działalności spółką zoo. Problem w tym ,że takie spółki najlepiej mają się w obecnym ustroju gospodarczym.
 
Back
Do góry