dorabianie celnika

  • Thread starter Thread starter uzdrowiciel cła
  • Rozpoczęty Rozpoczęty
U

uzdrowiciel cła

Gość
Sz. P. Kapica, dlaczego celnik nie może dorobić sobie jako nauczyciel w szkole średniej, zgodnie z ustawą funkcjonariusz celny może wykonywać dodatkowe zajecia zarobkowe jedynie za zgodą kierownika urzędu art. 37 ustawy o słuzbie celnej. jednocześnie ograniczenia w ust 2 wprowadzonoograniczenia funkcjonariusz celny nie może wykonywac zajęć , które pozostawałyby w sprzeczności z jego obowiązkami albo mogłyby wywołać podejrzenie o stronniczośćlub interesowność.
Natomiast praktyka wynikająca z prawa powielaczowego tj. wytycznych MF jest taka, iż wykładać można tylko w szkołach wyższych CZy to znaczy, iż Ministerstwo działa contra legem? Mam nadzieję, że zmieni się podejście do ludzi wykształconych w S. C. bo jak do tej pory to stara sie ich pozbyć, np Andrzej Ossowski miał utrudnienia w publikowaniu w Monitorze prawa celnego, potem odszedł ze służby. Wydaje mi sie że ludzi starajacych się zrobić coś dla całego cła nie należy traktować w ten sposób. Rozumiem że odpowie Pan,iż pewnie miał za duże ambicje. Tzn w tej służbie nie można mieć ambicji? Tylko po znajomości z Dyrektorem lub będąc krewniakiem lub pociotkiem można dostać awans. Bo taka jest praktyka tam gdzie pełnię służbę. jeżeli tak to po co ględzenie o misji. Można załatwiać petentów byle jak i tak dostanie sie awans a to że ktoś inny poświęca swój czas na kształcenie aby profesjonalnie załatwiać petentów to znaczy że jest to frajer bo misja to tyllko hasło dla zamydlenia oczu.
W oczekiwaniu na odpowiedź
 
NIe ma żadnego mi znanego prawa powielaczowego w tej kwestii. Sam będąc dyr. IC w Szczecinie dałem zgodę na nauczanie w szkole podstawowej historykowi, ktory był fc.
Zgodnie z ustawą można wykonywać pracę dydaktyczną. Wolałbym, aby to była praca dydaktyczna np. instruktora nauki jazdy niż wykładowcy na szkoleniu organizowanym przez np. agencję celną.
jk
 
Informuję Pana, że dyrektorzy odmawiają podjęcia dodatkowych zajęć zarobkowych bez jakiegokolwiek uzasadnienia, np. Dyr. IC BP, na zasadzie odmawiam i już(nie miał wiedzy o jakie zajęcie zarobkowe chodzi, a funkcjonariusz jest zawieszony). Taka praktyka powinna spotkać się z ostrą reakcją SSC. Proszę zareagować w tej materii, bo przyzna Pan że jest coś nie tak, gdy dyrektorzy postępują wbrew temu co ich Szef pisze tutaj na forum odpowiadając na zapytania celników. Podobnie jest też niestety w innych kwestiach, np. ALOKACJA.
Informuję Pana, że alokowanych funkcjonariuszy przenosi się w ramach izby na bardzo duże odległości. Taki alokowany funkcjonariusz kupił lokum w pobliżu jakiegoś OC czy innej komórki gdzie został alokowany z zachodniej IC. Niestety to nie koniec jego udręki i dramatów związanych z alokacją, gdyż dany naczelnik przenosi go do OC oddalonego o kilkadziesiąt km. Właściwie celnik ten, powinien sprzedać lokum i kupić w nowym miejscu, ale chyba lepszym rozwiązaniem jest rozważne podejście dyrektorów/naczelników do każdego przeniesienia, szczególnie gdy dot. alokowanych funkcjonariuszy.
To kolejny przykład, gdzie zachowanie podleglej Panu kadry jest diametralnie odmienne od tego co Pan pisze tutaj na forum i deklaruje, np. proces realokacji.
Prosimy egzekwować od dyrektorów swoje wytyczne i swój, notabene deklarowany faktycznie często na forum sposób podejścia do spraw pracowniczych.
 
Ostatnia edycja:
ależ jest nie sprawdził Pan i odpowiada ? niekompetencja

ależ jest, czy Pan sprawdził, że odpowiada ? w odpowiedziach kierowanych do funkcjonariuszy celnych nie powołuje się tego ale są wytyczne MF, nie wiem czy konkretnie Pana ale są
 
Sprawdzę, czy sa jakieś wytyczne. Jako dyrektor nic o nich nie wiedziałem, a nawet jezeli były to sie nie stosowałem, bo w tym zakresie przepisy są wystarczające.
Jeżeli ktoś dostał decyzję dyr. IC z którą się nie zgadza zawsze moze odwołac się do SSC. Tylko poprzez takie akty bedzie się kształtowało decyzje w SC. Ostre rekacje i apele mozna sobie wygłaszac, ale tryb nadzoru funkcjonuje skutecznie w postępowaniu.
jk
 
Back
Do góry