Już czas panowie na sprzątanie w WZP, niech i tam przestanie cuchnąć.
To co wypracowali fachowcy zniszczyła mysz w okularach.
Dla niego ważni tylko są koledzy i jego układy.Koniec z tym, a gościu na zielona trawkę i to w miarę daleko od centrali, acha i bez "dojazdówek" . niech poczuje dystrybutora moc w portfelu.
To co wypracowali fachowcy zniszczyła mysz w okularach.
Dla niego ważni tylko są koledzy i jego układy.Koniec z tym, a gościu na zielona trawkę i to w miarę daleko od centrali, acha i bez "dojazdówek" . niech poczuje dystrybutora moc w portfelu.