• Witaj na stronie i forum Związku Zawodowego Celnicy PL!
    Nasz Związek zrzesza 6783 członków.

    Wstąp do nas! (KLIKNIJ i zapisz się elektronicznie!)
    Albo jeśli wolisz zapisać się w tradycyjny sposób wyślij deklarację (Deklaracja do pobrania! Kliknij!)
    Korzyści i ochrona wynikająca z członkostwa w ZZ Celnicy PL (KLIKNIJ) plus inne benefity, np. zniżki na paliwo!
    Konto Związku 44 1600 1462 0008 2567 1607 7001 w BGŻ BNP PARIBAS

dodatkowa dzialalność, ale... niezarobkowa.

A

archeo

Gość
Witam!

Moje pytanie dotyczy podejmowania dodatkowej - nazwijmy to działalności.
Wiem, że gdy podejmuję działalność zarobkową muszę najpierw poprosić o zgodę Dyrektora IC. Ale co jeśli podejmuje jakąś działalność, za którą w żadnym razie nie dostaję pieniędzy i do tego jest ona nieregularna [czyli poświęcam jej swój czas tylko gdy go mam i nie koliduje to w żaden sposób z moją normalną pracą]? Problem polega na tym, że mam okazje nauczyć się paru ciekawych dla mnie rzeczy od znajomych mi osób w lokalnych mediach i gdzieniegdzie może przewinąć się moje nazwisko. W żadnym razie nie godzi to w dobre imię celników, w żadnym razie nie jest związane z cłem i np. polityką, czy jakimiś kontrowersyjnymi tematami.

Podkreślam, ze NIE JEST to działalność zarobkowa - żadnych pieniędzy i umów tutaj nie będzie. Określiłbym to raczej mianem prywatnych praktyk, albo po prostu hobby.
 
Wybacz, lecz skoro sam sobie odpowiadasz na pytanie, to po co w ogóle "zawracasz gitarę"?! Jeżeli szukasz potwierdzenia swojej interpretacji, bo nie jesteś pewien czy zielone jest naprawdę zielonym, to masz moje subiektywne potwierdzenie - JEST! Natomiast jeśli próbowałeś w swoim wpisie przemycić pytanie; "Jak sprawę zinterpretuje dyrektor", to pytanie WYŁĄCZNIE do niego!
Jest jednak jeszcze inna możliwość. Wyraźnie nie chcesz jasno określić, na czym miałaby polegać "nazwijmy to działalność", więc "wymyślmy" np. iż będziesz się zajmował bioeneroterapią - "uzdrawianiem" - według "szczytnych" zasad zajęciem nieodpłatnym. Tak czy inaczej mógłbyś się w tym wypadku spodziewać "dowodów wdzięczności" w wymiarze "co łaska", a to w naszym zawodzie zbyt wyraźnie trąci "łapówkarstwem". Choćby przypadkowy kontakt w ramach tej "działalności" osoby spotkanej w zakresie wykonywanego zawodu nie może być nawet odrobinę wolny od podejrzeń.
Jeśli liczysz na konkretniejszą odpowiedź, to sam musisz wyjawić jakieś konkrety!
 
Back
Do góry