Do Szefa SC

jak-tow

Nowy użytkownik
Dołączył
31 Maj 2012
Posty
13
Punkty reakcji
0
Cz Szef SC mógłby się zainteresować "losem" powołanych przez siebie w Izbach Celnych koordynatorów? W większości IC koordynatorzy zostali przeniesieni do komórek dozoru lub WZP, które zostały (jako jedyne komórki kontrolne) nisko zwartościowane. Skutkiem tego większość koordynatorów, którzy - już z samej nazwy - wykonują szereg określonych przez Szefa zadań o wysokim stopniu złożoności i wymagających wiedzy specjalistycznej, udzielają pomocy merytorycznej f.c z uc/oc jako starsi specjaliści lub najwyżej młodsi eksperci. Dodam, że wartościowanie nie obejmuje zadania takiego jak pełnienie funkcji koordynatora.. W niektórych IC dyrektorzy doceniają pracę koordynatorów i ich rolę w organizacji,poprzez przyznanie dodatków specjalnych lub premii, niektórzy dyrektorzy - w większości IC - nie. Czy możliwe jest uregulowanie tej sprawy przez Szefa SC, który osobiście powołał koordynatorów, faktem tym potwierdzając konieczność ich funkcjonowania? A może Szef sam centralnie przyznałby koordynatorom takie dodatki?
 
Ostatnia edycja:
Cz Szef SC mógłby się zainteresować "losem" powołanych przez siebie w Izbach Celnych koordynatorów? W większości IC koordynatorzy zostali przeniesieni do komórek dozoru, które zostały (jako jedyne komórki kontrolne) nisko zwartościowane. Skutkiem tego większość koordynatorów, którzy - już z samej nazwy - wykonują szereg określonych przez Szefa zadań o wysokim stopniu złożoności i wymagających wiedzy specjalistycznej, udzielają pomocy merytorycznej f.c z uc/oc jako starsi specjaliści lub najwyżej młodsi eksperci. Dodam, że wartościowanie nie obejmuje zadania takiego jak pełnienie funkcji koordynatora.. W niektórych IC dyrektorzy doceniają pracę koordynatorów i ich rolę w organizacji,poprzez przyznanie dodatków specjalnych lub premii, niektórzy dyrektorzy - w większości IC - nie. Czy możliwe jest uregulowanie tej sprawy przez Szefa SC, który osobiście powołał koordynatorów, faktem tym potwierdzając konieczność ich funkcjonowania? A może Szef sam centralnie przyznałby koordynatorom takie dodatki?

Komórki Dozoru - pracują, bijąc punkty, windując statystyki itp.... i niestety trzeba mieć tam wiedzę o wszystkim, alkohol, paliwa, własność przemysłowa, informatyka śledcza, automaty, na urzędowych sprawdzeniach skończywszy.
W ostatnim czasie spotkałem w Izbie 2 koordynatorów ("Experci") i tak ich wiedza z dziedzin którymi się zajmują była taka, że proste pytania kończyły się odpowiedziami yyyyyyyyyy.... a to ja nie wiem, yyy.... wszystko jest w instrukcji, yyy....
Mniej więcej jakby zapytać pana od paliwa, co to jest znacznik czy barwnik, a pana od alkoholu jak wyliczyć 100% alkohol.
(dziedziny pracy, zakres i tematyka "Expertywności" koordynatorów zostały zmienione - ale pokazują prostotę pytań)
z poważaniem specjalista S.C. (i tylko dla tego że ktoś poszedł na emeryturę zwalniając stanowisko w wysoce zwartościowanej komórce dozoru.)
 
Na pewno i takie sytuacje, jak opisujesz mają miejsce, jak wiele patologii czy wielu o wątpliwych kwalifikacjach ekspertów/kierowników/koordynatorów/specjalistów etc. w naszej formacji.
Bardzo mi przykro, ale trudno uogólniać albo ponosić zbiorową odpowiedzialność.
Szkoda, że tak łatwo i szybko ocenia się wszystkich, zazwyczaj negatywnie albo obraźliwie.
Ogólna refleksja lub truizm (jak kto woli) - większość naszego środowiska jest sfrustrowana wartościowaniem, brakiem perspektyw awansowania (o tzw. konkursach napisano już tu sporo), a zwłaszcza widokiem błyskawicznych karier po wartościowaniu z młodszego kontrolera celnego na eksperta, i to nie młodszego. Co maja powiedzieć np. ci wszyscy wcześniej inspektorzy celni z 20.letnim stażem, po wartościowaniu specjaliści lub młodsi specjaliści? Bo byli nie w tym miejscu, co trzeba?
Pozdrawiam Bosmannie.
 
Ostatnia edycja:
Nie, nie... właśnie nie chodziło mi o uogólnianie, a tylko o pokazanie drugiej strony medalu.
I oczywiście nie bije tu w żaden sposób do Ciebie (wszak Cię nie znam) - pokazuję tylko sytuacje z jakimi się spotkałem.
Co do drugiej części Twojej wypowiedzi... znam specjalistów (byłych NUC -siedzimy w jednym pokoju), którzy mają w zakresie (oczywiście nie tym zapisanym na papierze) mniejszą ilość obowiązków niż osoba przyjęta do pracy 2,3, czy 5 lat temu. Mają swoją wypracowaną wypłatę i potrafią w tydzień zrobić tyle ile od Młodego wymaga w ciągu dniówki. Tydzień mija a ex NUC nadal pisze to samo pismo...
Ale ze skrajności w skrajność - także wycofuję się z tematu, który nie miał na celu obrażenia "jak-tow" a jedynie pokazanie tego, iż nie każdy koordynator to specjalista - a ekspert, a nie każdy ekspert-koordynator ma pojęcie o swojej działce roboty.
 
Powiem więcej .. jeżeli nasi "koordynatorzy" mieli być odpowiednikami dyżurnych w Policji - to koordynatorów u nas nie ma, i nie ma żadnej koordynacji. Jest chaos, odsyłanie między koordynatorem, kierownikiem i naczelnikiem. Chaos i burdel na kółkach. Pytanie : czy koordynator może wydawać polecenia funkcjonariuszowi pracującemu na drodze ? Czy koordynator jest przełożonym funkcjonariusza ? Wreszcie czy decyzje koordynatora są wiążące i w przypadku wyjaśnień przed sądem nie okaże się że w świetle prawa koordynator to pan "NIKT" ?
 
Komórki Dozoru - pracują, bijąc punkty, windując statystyki itp.... i niestety trzeba mieć tam wiedzę o wszystkim, alkohol, paliwa, własność przemysłowa, informatyka śledcza, automaty, na urzędowych sprawdzeniach skończywszy.
W ostatnim czasie spotkałem w Izbie 2 koordynatorów ("Experci") i tak ich wiedza z dziedzin którymi się zajmują była taka, że proste pytania kończyły się odpowiedziami yyyyyyyyyy.... a to ja nie wiem, yyy.... wszystko jest w instrukcji, yyy....
Mniej więcej jakby zapytać pana od paliwa, co to jest znacznik czy barwnik, a pana od alkoholu jak wyliczyć 100% alkohol.
(dziedziny pracy, zakres i tematyka "Expertywności" koordynatorów zostały zmienione - ale pokazują prostotę pytań)
z poważaniem specjalista S.C. (i tylko dla tego że ktoś poszedł na emeryturę zwalniając stanowisko w wysoce zwartościowanej komórce dozoru.)
Nic dodać... może tylko jedno... że to w większości inne komórki m.in dochodzeniowo śledczy, komórki dozoru w izbach... mają utrzymanie... dzięki komórkom dozoru, oddziałów... itd.... a tam sami eksperci... którzy... ech... czasami szkoda słów.
 
Do wszystkich dyskutantów. Demokracja ma być!

Ciężko żyć w jednej służbie z niektórymi ludźmi. Takimi jak Wy, zabierający głos w różnych sprawach. Czasami z pozoru błahych. Czasami, biorąc pod uwagę realia, wręcz śmiesznych. Czasami walących głową w mur, jak np.: gość o ksywce Kmicic.
5285f6c92b60e63d9edffd1187df76df.jpg


Przecież to jasne. Demokratycznie władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy. Nasze są stopnie oficerskie. Nasze są stanowiska i apanaże.

Może w końcu demokratycznie zwycięży rozsądek http://wpolityce.pl/wydarzenia/4129...-nekania-opozycji-po-testuje-opinie-publiczna czy http://niezalezna.pl/35136-wolnosc-jest-w-nas .

Także na tym forum ;) .
 
Dziękuję za podjęcie tematu. Mam nadzieje, że koordynatorzy wezmą sobie do serca te wszystkie uwagi, bo w końcu nikt nikogo nie zmusza do pełnienia tej funkcji. Natomiast nie zmienia to faktu pierwotnego apelu do Szefa SC, który przecież, gdyby zechciał, mógłby uzyskać informacje na temat pracy- przypomnę - powołanych przez siebie koordynatorów, spotykając się chociażby z samymi zainteresowanymi podczas licznych szkoleń centralnych. .
 
Ostatnia edycja:
Back
Do góry