Do Pana Ciesielskiego

rybka

Użytkownik
Dołączył
30 Maj 2008
Posty
750
Punkty reakcji
5
Panie Arturze!
Czytając Pańskie słowa, trudno odmówić sensu, logiki i jak mniemam wielkiego zaangażowania ku dobru funkcjonariuszy. Ale! Właśnie jest "ale"! Chodzi o pewien niuans w Pańskim sposobie wyrażania się do SSC.
Zaznaczam, absolutnie nic złego Pan nie pisze, a ja nie mam zamiaru SSC w czymkolwiek bronić !!! To tylko moja obserwacja psychiki i toku rozumowania niektórych osób na podstawie "dialogów". Jest tego dużo, więc oprę się na wyodrębnionym przykładzie. Otóż jeżeli skądinąd jak najbardziej potrzebnemu wytykaniu błędów towarzyszy nawet niezłośliwe określenie toku myślenia "góry", wytykanie przestaje być konstruktywne! Niestety nie dlatego, że jest złe. Poprostu "góra" przestanie go słyszeć! Obrazi się na maleńką błachostkę, pozbiera "zabawki" i będzie szukać innego towarzystwa.
Mądry i obiektywny człowiek lepiej buduje przy pomocy krytyki niż doradców. Mądry i obiektywny doradca nie pozwoli budującemu obrazić się na krytykę.
Jeszcze jedna drobnostka. Jeżeli ktoś chce przekonać adwersarza z "góry" do nawet niepopularnych rozwiązań, to nie dzieli się "złotą myślą" szczegółowo. Kieruje rozmowę, by tamten przejawił zainteresowanie w rezultacie uznając pomysł za "swój"!
Pozdrawiam z szacunkiem - rybka
 
Ostatnia edycja:
Panie Arturze!
Cytat z Pańskiej wypowiedzi w dziale Dialog z SSC: Pomiary efektywności wg. Kapicy
".....P
roszę zauważyć, że celnicy obecnie wykonują większą część swych zadań niż na granicy w miejscach gdzie chce ich Pan pozbawić kosztów dojazdu i resztek marnego wynagordzenia....."
Dodam swoje "ale". Nie należy wartościować pracy na granicy i w innych miejscach. Nie licytujmy się kto robi więcej. Tak się składa, że wiem jak jest tu i tam a gdybym mógł wybierać, wybrałbym jak najdalej od granicy. Oczywiście popieram Pańskie starania o koszty dojazdu ale uważam, że należą się wszystkim dojeżdżającym dziesiątki kilometrów do pracy również na granicę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Panu wytrwałości w dążeniu do celu.
 
Back
Do góry