No i chyba zaczyna się robienie czystek. Dyrekcja jak zwykle zwykłego celnika ma w głębokim poważaniu. Podobno jest już lista osób, które są niewygodne, które należy usunąć. Ciekawe czy to jest prawda. Niestety Nasi bezpośredni przełożeni nie wstawią sie za Nami, gdyż sami boją się o swoje stołki. Większość, gdy przychodziła obecna władza, była pełna nadziei, że będzie lepiej. Niestety stali się oni gorsi od poprzedniej dyrekcji. Boże, i tacy ludzie są na stanowiskach kierowniczych. Traktują urząd jak swój prywatny folwark. Tylko zapominają, że kiedyś zlecą ze swojego stołka. Najgorsze jest to, że ma być jeszcze gorzej.