Czy ta błazenada to wszystko co potrafi MF?Więc poniedziałek

Sedzia

Dobrze znany użytkownik
Dołączył
9 Styczeń 2007
Posty
445
Punkty reakcji
316
Biorą Nas na przeczekanie- myślę o MF-ie. To nie są gwarancje ale propozycje rozwiązania małej części postulatów w bliżej nieokreślonej przyszłości. Taki szkic brudnopisu. Niech szukają głupszych od siebie gdzieś indziej! My tej papki medialnej nie kupujemy!

Nie możemy zawieść wschodu! Jesteśmy im to winni!

Oni swoją robotę już zrobili... i to porządnie. Teraz odpowiedzialność za powodzenie przedsięwzięcia spoczywa w dużej mierze na NAS – zawiedzionych i przez lata poniewieranych funkcjonariuszy tak dumnie brzmiącej Służby Celnej!

W piątek daliśmy pokaz jedności. Pokazaliśmy również, że funkcjonariusze ze wschodniej granicy nie są oderwani od rzeczywistości ponieważ ten sam problem dotyczy pozostałych kilkunastu tysięcy fc w całym kraju.

Nie bądźmy ofiarami losu robiącymi pojedynczy gest dezaprobaty – tak naprawdę zryw odpowiedzialności za losy służby i kraju. Degrengolada dopadająca SC jest wynikiem nieudolnych działań kolejnych szefów SC nie mających koncepcji rozwiązania naszych problemów i zamiatania pod dywan.

Pokaz jedności potrzebny jest raz jeszcze.
Ja do pracy w poniedziałek przyjść nie będę mógł bo (nie, nie strajkuje ani nawet protestuje bo nam przecież nie wolno) tak mi akurat wypadło. Biorę UŻ.

Wam koledzy i koleżanki też coś wypadło?
Jeśli nie to wracajcie do rozsypanych krzeseł, połamanych biurek, własnych długopisów, latarek. W SNP nadal możecie sponsorować państwo obsługując odległe punkty własnym samochodem za CAŁE 40 groszy za kilometr.... maluchami jeździcie ze nie dokładacie?
Nadal możecie z dnia na dzień stracić pracę bo Wasza twarz się komuś nie spodoba i przed prokuratorem Was pomówi a ten przed zbadaniem całej sprawy prześle info do pracy o wszczęciu postępowania. Na nic wasze tłumaczenia, domniemanie niewinności.... zegnajcie Służba Celna Was nie chce! Prawo Hammurabiego było łaskawsze!


Jeśli MF ma zamiar grać na zwłokę i poczekać co z tego wyniknie my też poczekajmy. Dajmy otuchę kolegom i koleżankom na wschodniej granicy.
Oni są BOHATERAMI!!!
Oni się odważyli nie tylko mówić (zresztą wszyscy mówią już od dawna).
Oni odważyli się podjąć działania!

Jeśli Dyrektorzy czy Naczelnicy Was straszą to sie zastanówcie co Wam mogą zrobić?
Nie dać podwyżki? I tak nie było jej od 2003!

Nie dać awansu? I tak są co 6-8 lat jak dobrze idzie, poza tym przy tej karuzeli na stanowiskach nie oni będą Wam ewentualne awanse przydzielać!

Weźcie swoje sprawy w swoje ręce!
Jeśli dokonacie złego wyboru, nie narzekajcie już nigdy więcej na Wasz podły celniczy los!

We mnie coś pękło!
Ja tak dłużej już nie mogę!
Popieram jak mogę a mogę jeszcze 3 dni. No i chciałbym komuś pomóc krew oddając.
Poznań się nie da omamić Panie Dominik
 
SŁAWOMIR SIWY NAPISAŁ


KAŻDY KTO CHCE SKORZYSTAĆ Z UŻ MOŻE ZADZWONIĆ DO KAPICY NAWET PO POŁUDNIU. JEŻELI KAPICA POWIE<ŻE NIE WYRAŻA ZGODY(czego nie może zrobić) to tłumaczy się mu, że skoro dzwonię to potrzebuję UŻ tzn., że nie mogę przyjść do pracy. Zawsze można mu powiedzieć, że mam L4.

Art. 167.2 Kodeksu pracy stanowi, że pracodawca jest obowiązany udzielić na żądanie pracownika i w terminie przez niego wskazanym nie więcej niż 4 dni urlopu w każdym roku kalendarzowym. Pracownik zgłasza żądanie udzielenia urlopu najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.

Kodeks Pracy nie przewiduje żadnych możliwości nie udzielenia przez pracodawcę urlopu wypoczynkowego na żądanie.
Także obowiązek zgłoszenia pracodawcy żądania urlopu nie jest w żaden sposób sformalizowany.
Przepis ten w sposób bardzo wyraźny wskazuje również termin powiadomienia pracodawcy o urlopie, choć można oczywiście zrobić to wcześniej.
Cytat:
W konsekwencji, pracownik rozpoczynający pracę np. o godzinie 8:00 w danym dniu, który o godzinie 7:00 nada na poczcie przesyłkę listową z żądaniem urlopu wyczerpie ciążący na nim obowiązek.

Przesyłka ta trafi do pracodawcy po trzech dniach a mimo tego wymóg formalny będzie przez pracownika spełniony i brak tutaj jakichkolwiek podstaw do czynienia mu zarzutu nieprawidłowego postępowania.

Przykład ten jasno pokazuje, że wszelkie narzekania pracodawców i niektórych komentatorów a także obecnie SN na rzekome dezorganizowanie procesu pracy przez urlop na żądanie w sytuacji, gdy pracownik powiadomi pracodawcę później niż przed planowanym rozpoczęciem pracy w dniu urlopu, są po prostu z legalistycznego punktu widzenia całkowicie nonsensowne.

Reasumując, art. 167.2 K.P. uprawnia pracownika do zażądania urlopu najpóźniej w dniu skorzystania z tego uprawnienia, czyli najpóźniej do godziny 24:00 tego dnia, a wszelkie próby ograniczania uprawnień pracownika nie mają nic wspólnego, z prawidłową, rzetelną wykładnią prawa, lecz są próbą bezprawnej zmiany prawa z oczywistą niekorzyścią dla zatrudnionych pracowników.

KAPICA NIE ZROZUMIAŁ POWAGI SYTUACJI. PANIE KAPICA TO JA BYŁEM NA TYCH NEGOCJACJACH A NIE PAN. NIECH PAN PRZECZYTA SOBIE KOMUNIKAT Z "NEGOCJACJI" i zastanowi się czy to było poważna propozycja rządu w świetle tak kryzysowej sytuacji. Chodzi mi o to, że tam nie ma absolutnie żadnych gwarancji, nie zobaczyliśmy także żadnych pełnomocnictw Rady Ministrów.
Po czymś takim MF zasługuje na eskalację protestu co siłą rzeczy nastąpi.

Z drugiej strony należą się Panu podziękowania, bo jak dalej będzie Pan denerwował i prowokował to pewnego dnia zachoruje Panu cała IC i wtedy przysłuży się Pan tylko całej akcji




:lol: :lol: :lol:
 
Back
Do góry