Czy prawdą jest ,że byli cywile (SzNP) a obecnie funkcjonariusze dozoru w IC Przemyśl

gasio

Nowy użytkownik
Dołączył
16 Marzec 2008
Posty
34
Punkty reakcji
0
Czy prawdą jest ,że byli cywile (SzNP) a obecnie funkcjonariusze dozoru w IC Przemyśl zostali zwartościowani jako eksperci?????
Dlaczego ta wąska grupka ludzi ma takie wpływy na SSC??
Czy decyduje o tym ich dziwna przeszłość w służbach PRL???
Dlaczego obecni eksperci funkcjonariusze, którzy przechodzili zasadnicze kursy celne oraz całą normalną ścieżkę awansu zwartościowani zostają na Specjalistów???
A może wreszcie ktoś się przyjrzy z bliska jak funkcjonuje ta dziwna komórka????
 
Ano niestety prawda. Chyba jako jedyna izba w ktorej byli cywile sa zwartosciowani na stanowiska eksperckie. Oczywiscie chodzi mi o wartosciowanie w polowie roku.
 
Ostatnia edycja:
U nas wieść niesie, że jest podobnie. Byli cywile zgarnęli stanowiska ekspertskie mimo, że wykonują te same czynności co za chwilę specjaliści. Podobno zwartościowali ich według wynagrodzeń. Jaki morał? Są równi i równiejsi. A jaka taktyka? My starzy f.c. możemy tylko pomarzyć o ich ponorach i stanowiskach. A dlaczego? Bo oni są chyba fajniejsi dla naszych przelożónych. A dlaczego nie my? Bo jesteśmy ludzmi merytorycznymi i nasi "kominiarze" nie mogą równać się na naszą wiedzą, więc trzeba nas zgnoić. Cóż problem jest ogólnopolski.
 
Wydaje mi się że jest trochę inaczej. Faktycznie po przeliczeniu pensji cywilom nadano im stanowiska w większości młodszym ekspertów, czasami ekspertów, bardzo rzadko st.specjalistów, i tak maja na pieczątkach. Niemniej obecnie nierzadko ich stanowisko pracy zostało zwartościowane na poziomie np. st.specjalisty. Bo stanowisk eksperckich w referacie dozoru niewiele, a byłych cywili z w miarę sporą pensją wielu. I tu pytanie jak będzie po nowym roku. Czy będzie kolejny dziwoląg prawny typu: Pan Ekspert Celny "Kowalski" (były cywil) zajmujący stanowisko st.specjalisty. A może jeszcze inaczej. Tu wszystko możliwe.
 
u nas jest tak samo w połowie roku cywile zostali zwartościowani do pensji, teraz mimo że wykonuja czynności zwartościowane na specjalistów maja mieć zostawione stanowiska nadane wczesniej, oczywiście załapia się w związku z tym na widelki dotyczące mł.eksperta i podwyżkę. Co najdziwniejsze kilku cywilom teraz wyszło w sowie wyższe stanowisko i ze starszych specjalistów mają im podnieśc na mł. ekspertów. Nie rozumiem części byłych cywili podobno nie można obniżyć stanowisk, bo takie maja pensje, za to innym byłym cywilom można podwyższyć stanowiska?To jest PARANOJA
 
To, że mają dużo wyższe stanowiska niż wielu funkcjonariuszy

to jeszcze pikuś. Oni się ponoć jeszcze odwołują od tego, że są ekspertami :confused: Wytłumaczcie mi to. Nie dajmy się proszę przy tym podzielić i nie kłóćmy się między sobą. Tego bowiem chce Nieogolony.
 
Fajnie się nakręcacie - to kiedy zaczniemy strzelać do b.cywili????
emoto_cfaniak.gif
 
Masz rację "elf". Czemu SSC ma cokolwiek myśleć, aby uspokoić celników? Wystarczy pier...ąć "mięcho" między .................. (wstawić co kto chce) i po sprawie!
 
Fajnie się nakręcacie - to kiedy zaczniemy strzelać do b.cywili????
emoto_cfaniak.gif

Witaj elf. Ale wytoczyłeś działo :) Ale nie jest tak źle :) Ja osobiście nic nie mam do byłych cywili. Nawet pisałem wcześniej, że: "Nie dajmy się proszę przy tym podzielić i nie kłóćmy się między sobą. Tego bowiem chce Nieogolony". Mnie chodzi głównie o jedno: żeby za tę samą pracę było przynajmniej zbliżone wynagrodzenie zasadnicze. I nie dotyczy to jakiegoś podziału między byłych cywili a funkcjonariuszy. Choć nie da się ukryć, że większość, jak nie wszyscy byli cywile dostali stanowiska eksperckie. Jak się mylę, to proszę mnie poprawić. Pozdrawiam.
 
Jestem byłym cywilem a obecnie funkcjonariuszem którego w połowie roku zrobiono specjalistą i wyrównano pensję do obowiązującej siatki płac. Nie byłem jedynym z którym tak postapiono, rozmowa z Naczelnikiem który wręczał propozycje była krótka, albo pan przyjmuje stanowisko i obniżoną pensję albo otrzymuje zostaje dalej cywilem. Zostało też zaznaczone, iż w urzędzie już nie ma stanowisk dla cywili i zostanie wyznaczone takowe stanowisko w Izbie gdzie bedę dojeżdżał na własny koszt. Reasumując powyzsze ja i wielu moich kolegów został zrównanych do siatki płac i zabrano im wczesniejsze pieniądze natomiast w postepowaniu do funkcjonariuszy podnosi sie kategorie zaszeregowania aby nie zabierać im pieniędzy. Czy to uważacie za sprawiedliwe, może najpierw się zorientujcie jak wygladało to przejście a później krytykujcie. Na 40 cywili którzy przeszli na funkcjonariuszy było tylko 4 ekspertów, nie wiem czy to jest tak dużo. Pozdrawiam
 
Jestem trochę zdziwiony Twoim postem, ale nie mogę wykluczyć, że tak właśnie było. Należy mieć jednak na uwadze, że to DIC kształtuje politykę kadrową wg nowej ustawy o SC i NUC ma niewiele do powiedzenia. W przypadku nieprzyjęcia propozycji mogłeś zostać cywilem, ale powiedziano Ci, że będziesz musiał dojeżdżać na swój koszt do IC (rozumiem siedziby IC). Biorąc pod uwagę "rozstrzał" pensji (który zazwyczaj jest dość znaczny) pomiędzy cywilami a funkcjonariuszami - pewnie przeliczyłeś sobie co Ci się bardziej kalkuluje. Czasem warto zrezygnować z 300 zł, żeby dojeżdżać do pracy 0,5 h aniżeli 1,5 h - zwłaszcza jeśli nie ma możliwości dojazdu środkami komunikacji publicznej i koszt dojazdu choćby własnym samochodem byłby wyższy. Moim zdaniem to nie jest tak, że Ci coś zabrano - zdecydowałeś się na jedną z opcji, mimo że mogłeś wybierać. Nam - funkcjonariuszom - takiego wyboru nie dają/ Bierzesz co proponują albo wypad... I mam nadzieję, że nie obraził Cię ten post - ja jedynie podzieliłem się swoimi spostrzeżeniami. Jeśli masz inne - zapraszam do dyskusji.
 
Jestem byłym cywilem a obecnie funkcjonariuszem którego w połowie roku zrobiono specjalistą i wyrównano pensję do obowiązującej siatki płac. Nie byłem jedynym z którym tak postapiono, rozmowa z Naczelnikiem który wręczał propozycje była krótka, albo pan przyjmuje stanowisko i obniżoną pensję albo otrzymuje zostaje dalej cywilem. Zostało też zaznaczone, iż w urzędzie już nie ma stanowisk dla cywili i zostanie wyznaczone takowe stanowisko w Izbie gdzie bedę dojeżdżał na własny koszt. Reasumując powyzsze ja i wielu moich kolegów został zrównanych do siatki płac i zabrano im wczesniejsze pieniądze natomiast w postepowaniu do funkcjonariuszy podnosi sie kategorie zaszeregowania aby nie zabierać im pieniędzy. Czy to uważacie za sprawiedliwe, może najpierw się zorientujcie jak wygladało to przejście a później krytykujcie. Na 40 cywili którzy przeszli na funkcjonariuszy było tylko 4 ekspertów, nie wiem czy to jest tak dużo. Pozdrawiam

To rzeczywiście traktowanie bądź to byłych cywili bądź funkcjonariuszy w skali całego kraju jest bardzo różne. Ja w swoim otoczeniu nie słyszałem aby jakikolwiek były cywil otrzymał poniżej młodszego eksperta ( a raczej eksperci i starsi ) - a i od tego jak się okazuje są odwołania. A co mają powiedzieć funkcjonariusze z podobnym stażem, doświadczeniem, kwalifikacjami, na podobnym stanowisku - jeśli otrzymują np. specjalistę ? :(
 
Przepraszam, że się wtrącę ...

z uporem godnym lepszej sprawy dyskutujecie o problemie istotnym ale marginalnym. wielu z nas zostało pokrzywdzonych w przeszłości i taki sam problem może wystąpić obecnie. irytują jednak wpisy osób, które właściwie w sposób zapewne nieświadomy / lub celowy / uważają się za zwartościowanych lub dają wyraz swojemu oburzeniu na przedstawioną propozycję.
siądźcie wreszcie na d... , przeczytajcie chociaż zarządzenie, harmonogram i te wszystkie związane z nimi banialuki wychodzące z MF-u i przestańcie wreszcie ludziom mącić w głowach.
trwa opis stanowisk, rekrutacja, która wynika z przepisów Ustawy o SC przed nami. dostaliście od Siwego opartą o analizę prawną odpowiedź co robić dalej- wnioski o rekrutację.
wiemy że wieczne niedowiarki i koniunkturaliści jakich nie brakuje wśród nas wieszczyły w obszernych dysputach / podobnych do niniejszej / brak szans na sprawiedliwość w mianowaniach.
olać zadowolonych obecnym przekrętem i niedowiarków. niech nie składają wniosków o rekrutację, będzie mniejsza konkurencja. miernoty nie mają w niej szans.
lada chwila pewnie pan "prezes wszystkich prezesów" w orędziu do poddanych obwieści, że on się nie zgadza na rekrutację.
ble ble. prawo jest prawem i nikt nie może go naginać dla interesów sekty pod nazwą kolejny SSC & Company.
jedyne co oni mogą wdrożyć profesjonalnie to instrukcja trybu poklepywania się po plecach i nomen omen "robienia sobie na rękę".
poziom merytoryczny departamentu prawnego MF to wyłącznie anegdota. pisać pod zamówienie można nawet książki ale nie prawo.
widzimy właśnie jak niewielki związek dzięki determinacji ludzi, którzy chcą ponieść koszty dla wielu z nas wskazał tej całej ferajnie gdzie ich miejsce.
do dymisji natychmiast, a nie kolejne androny i jątrzenie w środowisku.
jeszcze tylko zawłaszczyć kasę i potem ustawa, którą przeforsowali przy aplauzie dyrektorskich zz zacznie te interesy chronić / stopnie i stanowiska /.
dzielą kasę, którą podatnik przeznaczył na system wynagrodzenia adekwatny do wkładu pracy. za codzienną pracę dla budżetu, a nie za obróbkę wtórną jej efektów.
oślepliśmy ?
ślepi niech wniosków nie piszą, lepiej dla służby !
 
Papier i długopis

Usiłują Wam zasugerować, że te dwie rzeczy nie są dla Was. Zapewne niedługo zmienią zasady nabory i zaczną przyjmować ludzi po zawodówkach, którzy wykonają każde (dosłownie) polecenie.

To dopiero będzie jazda.

Niszczą Służbę Celną, działają na szkodę budżetu, pod szyldem oszczędności i usprawnienia jej działania.

Dla nich prawo jest nic nie znaczącym frazesem.
 
To rzeczywiście traktowanie bądź to byłych cywili bądź funkcjonariuszy w skali całego kraju jest bardzo różne. Ja w swoim otoczeniu nie słyszałem aby jakikolwiek były cywil otrzymał poniżej młodszego eksperta ( a raczej eksperci i starsi ) - a i od tego jak się okazuje są odwołania. A co mają powiedzieć funkcjonariusze z podobnym stażem, doświadczeniem, kwalifikacjami, na podobnym stanowisku - jeśli otrzymują np. specjalistę ? :(

nie wiem gdzie jest tak dobrze dla cywili? moi w połowie roku przydzielono st. specjalistę.(mam kilkanaście lat służby i w. wykształcenie) przeniesiono na inne miejsce pracy nie związane z akcyzą ani sznp. i obecnie mam propozycję "awans" na specjalistę. moj pensja mieści się obecnie w st. specjalistach i co?
 
nie wiem gdzie jest tak dobrze dla cywili? moi w połowie roku przydzielono st. specjalistę.(mam kilkanaście lat służby i w. wykształcenie) przeniesiono na inne miejsce pracy nie związane z akcyzą ani sznp. i obecnie mam propozycję "awans" na specjalistę. moj pensja mieści się obecnie w st. specjalistach i co?

Z tego co ja wiem, to IC Przemyśl. Od młodszego eksperta wzwyż.
 
Back
Do góry