co zrobić?? ...zacznijmy od rzeczy prostych

MONETA

Użytkownik
Dołączył
19 Luty 2006
Posty
109
Punkty reakcji
0
Odpowiadając na pytanie co zrobić by polepszyć nasza sytuacje jako Służby
nasuwa mi się kilka wniosków :

I.Doprowadzic do stanu gdy będziemy w jednoznaczny sposób rozpoznawani
przez społeczeństwo ( do tej chwili gdy się posłucha wypowiedzi lub
poczyta prasę rzadko kiedy jesteśmy określani mianem celników -- myli się
nas ze wszystkimi możliwymi służbami lub używa ogólników np. służby
graniczne)a już całkiem rozbraja mnie wywiedz jednej ze stron mówiącej
o celniku z napisem Straż Graniczna na czapce -- poświęcić miejsce na
forum z dużą ilością fotek lub rysunków umundurowanych funkcjonariuszy
celnych – napisać parę slow na forum na temat struktury urzędów
(najlepiej duży kolorowy schemat) – myślę ze pierwszy krok uczyniono -
wpisując w wyszukiwarkę „ forum celne” wyświetla sie Celnicy PL - dobry
początek :) -- wbrew pozorom forum przegląda wiele osób spoza cła
-- może jakieś linki na innych stronach poświeconych podatkom lub
cłu na zasadzie migającego napisu "czy wiesz jak wygląda celnik?"
i przekierunkowanie na stronę Celnicy Pl

II.Dopowadzic do stanu gdy o naszych sukcesach ( a wbrew pozorom
jest ich sporo ) nie pisać na zasadzie artykułu w gazecie o wymiarach
2 na 3 cm -- wg mnie autoreklamy możemy pozazdościć nawet tak
powszechnie krytykowanej SG o nich słyszy sie i czyta na całych stronach
w gazetach ( nawet jeżeli są to lokalne periodyki) -- można np. wzorem
WSSC ( robiącej przedruki artykułów z gazet ale nie tylko) założyć
na stronie Celnicy Pl jeden duży post redagowany przez kogoś kto
zająłby sie zbieraniem i publikowaniem ogólnopolskich sukcesów
(wrzuciłbym dużo fotografii – obraz bardziej przemawia niż słowo
pisane - na strony izb celnych mało kto zagląda - chyba ze musi)
zaczerpniętych nawet ze stron izb celnych ( ewentualna współpraca
z rzecznikami izb celnych w celu szybkiej aktualizacji bieżących zdarzeń)
-- położyłbym duży nacisk na wizualizacje (rysunki obrazki zdjęcia)

III.Powołanie w pełni profesjonalnego zawodowego rzecznika
reprezentującego Związek w mediach i wobec mediów – co było
zapodane już podczas styczniowego protestu -- niech zajmie się tym zawodowiec wspólnie z Panem.

Myślę że realizacja tylko tych 3 pomysłów ( w ramach tego forum nie powinno
to chyba być poważniejszym problemem ) już posunęłaby by nasza
sytuację przynajmniej trochę do przodu ....

Co Pan o tym myśli Panie Sławku ?
 
a może najpierw.. pomysleć by być funkcjonariuszami kompetentnymi, profesjonalnymi, bez absencji chorobowych, zaczynac prace od rozpatrywania spraw a nie od kawy..
 
Jak Bóg Kubie -tak Kuba Bogu!

Albo też inaczej : jaka płaca - taka praca i zaangażowanie. Za lichą jałmużnę, to i dziad nie chce się modlić. Dziwię się, że jeszcze ktoś wyraża chęć do pracy w tym cyrku, gdzie niby funkcjonariuszem się pomiata, gardzi, traktuje jak intruza...
 
a może najpierw.. pomysleć by być funkcjonariuszami kompetentnymi, profesjonalnymi, bez absencji chorobowych, zaczynac prace od rozpatrywania spraw a nie od kawy..


Czy to sie komus podoba czy nie... inaczej mowiac mozna sie kierowac poboznymi zyczeniami albo realizmem ... inaczej mowiac mozna udawac slepego i gluchego i nie widziec co sie dzieje w sc albo spojrzec prawdzie w oczy...inaczej mowiac mozna chowac glowe w piasek albo przyznac, ze zle sie dzieje w sc i nie jest to spowodowane niechecia fc do pracy.
Kiedys przeprowadzono badania nt filozofii pracy urzednikow w calej Europie. Wyszlo, ze w Polsce (nie tylko w sc) urzednik najpierw mysli czy wydawana przez niego decyzja mu nie zaszkodzi a potem jaki bedzie miec skutek dla podmiotu. Takie mamy prawo w RP a sc jest jak soczewka skupiajaca ten caly absurd. Jesli ktos twierdzi, ze wszystko zalezy od pracujacego na samym dole fc to...jest idiotą.
 
a może najpierw.. pomysleć by być funkcjonariuszami kompetentnymi, profesjonalnymi, bez absencji chorobowych, zaczynac prace od rozpatrywania spraw a nie od kawy..

Mów za siebie. Takie bzdury może pisać tylko ktoś, kto nie wie co czym jest nasza służba. A swoje oceny tworzy na podstawie obserwacji zza biurka.

Moja ostatnia absencja chorobowa- ubiegły wiek. Ostatnie wakacje- brak urlopu- bo taka była potrzeba (nie przymus). Ale gdyby mi odmawiano i to przez kilka lat z rzędu urlopu w wakacje- zero obiekcji. Gdyby mi utrudniano wyjazd do domu z alokacji- zero obiekcji. Takich osób jest większość. A i tak nie wszystkie chorobowe, to symulacja. Dla pracujących na pasie, gdzie raz jest się w pomieszczeniu, raz na mrozie, gdy często po służbie całe buty są mokre choroby są normalnością. Niestety nie można sprawdzić, ile ludziska zmarnowali urlopu, tylko po to aby nie brać chorobowego. Nikt też nie policzy ilu do służby przychodzi z gorączką, a nawet z gipsem. Są osoby, które nawet na łóżku szpitalnym kończyły pisać dokumenty, aby się sprawa nie przedawniła. Co złego jest w kawie na początek służby, jeżeli często jest to jedyny gorący napój jaki można w ciągu całego dnia wypić. Niejeden z nas jak usiądzie przy okienku, czy wyjdzie na pas to już nie zejdzie z niego aby zrobić sobie coś gorącego.

Pomysł z pierwszego postu jest doskonały.
 
Co robić?

Podziwiam dążenia niektórych do naprawienia świata, w szczególności zaś SC. Niestety ja, będąc zwykłym f.c. i nie mając wpływu na całokształt funkcjonowania tego aparatu, jedyne, co mogę zrobić to dbać o siebie. A jedyny sposób, który jest dla mnie dostępny, to odejście ze służby. Pozostaje mi się jedynie modlić, żeby nie okazało się przypadkiem, że w trakcie pełnienia służby, zrobiłe/am coś lub raczej nie zrobiłe/am czegoś co mogłoby okazać się działaniem na szkodę interesu publicznego.
 
a może najpierw.. pomysleć by być funkcjonariuszami kompetentnymi, profesjonalnymi, bez absencji chorobowych, zaczynac prace od rozpatrywania spraw a nie od kawy..
Może Ty zaczynasz od kawy i ciastka bo ja nie mam na to czasu, a co do absencji chorobowych to zazdroszczę zdrowia i ewentualnej głupoty gdy przychodzisz do pracy chory zarażając koleżanki i kolegów.
 
a może najpierw.. pomysleć by być funkcjonariuszami kompetentnymi, profesjonalnymi, bez absencji chorobowych, zaczynac prace od rozpatrywania spraw a nie od kawy..
Domyślam się,że autor tego wpisu jest pracownikiem MF(podobny wpis tego samego autora w Dialogu? z Szefem SC) , który chce zrobić "karierę" metodą chyba przyjętą jako wzorzec w MF-ie,opluwając funkcjonariuszy,ale jak zwykle dane MF są odbiegające od rzeczywistości ,jeżeli ktoś jest na zwolnieniach,to tylko kadra kierownicza,zwłaszcza z MF,im się to opłaca,nie tracą stołka,mają kasę...,zwykły funkcjonariusz nawet o tym nie pomyśli.
Wracając do wpisu Monety,to właśnie tak trzeba robić,pokazać kto jest kim,inaczej słyszy się,że w łapę wziął ..."celnik w moro,w stopniu sierżanta..."
 
a może najpierw.. pomysleć by być funkcjonariuszami kompetentnymi, profesjonalnymi, bez absencji chorobowych, zaczynac prace od rozpatrywania spraw a nie od kawy..
bardzo trafna uwaga nic ujac nic dodac a nawet nalezy popierac ale jak to ma sie do reali,Ja osobiscie pamietam z pracy absolwenta znajacego
biegle chiński zajmujacego sie potwierdzeniami, informatyka w gospodarczym.itp itd niech gora zajmie sie promowaniem profesonalizmu,
pracowitosci a nie miernnoty dosc miernych ale wiernych.
chyba przez cały czas na tym forum mowimy głownie o polepszeniu sc a nie o promowaniu cwaniakostwa
 
a może najpierw.. pomysleć by być funkcjonariuszami kompetentnymi, profesjonalnymi, bez absencji chorobowych, zaczynac prace od rozpatrywania spraw a nie od kawy..

Proponuję zacząć od postu nr 10 "Kilka cytatów w pewnej sprawy karnej" pod adresem http://www.celnicy.pl/showthread.php?t=3786
Tam jest sporo o tym jaki przykład kompetencji płynie z góry od przełożonych.
Wypowiedź o rozpatrywaniu spraw zawęża (sprowadza) pracę celnika do siedzenia za biurkiem i przekładania papierków (pism) - proponuję odbyć praktykę bezpośrednio na granicy (na pasach w OCD Dorohusk, OCD Kuźnica i TOC Koroszczyn) a następnie wrócimy do tematu kawy i rozpatrywania spraw.

Natomiast wracając do tematu wątku - zauważcie, że przy informowaniu o aresztowaniach, korupcji itp. media NIE MYLĄ NAS Z INNYMI SŁUŻBAMI. Czy to o czymś świadczy?
 
no proszę.. i czego to się dowiedziałem.. że SC to kilkanaście tysięcy superkompetentnych, hiperpracowitych osób, zajętych pogłębianiem wiedzy z WKC RWKC czy ordynacji podatkowej... i tylko ja.. szkodnik... :)
Nie twierdze że takich osob nie ma.. ale.. zgódźcie sie ile jest do zrobienia.. a to co napisałem wynika z kilkunastoletniego doświadczenia w pracy w oddziale wewnetrznym.. nie żadnym tam MF
 
Ale Twoje doświadczenia wcale nie muszą się przekładać na całą S.C. Ja też mógłbym podać wiele przykładów dobrych i złych doświadczeń. Już kiedyś napomknąłem aby pewne rozwiązania przenieść ze służb celnych zachodnich. A niektóre były wdrażane na zachodniej granicy( np. komputerowe losowanie stanowisk). Nie od nas należy wprowadzanie rozwiązań, ale zdaje się decydenci są od tego właśnie.Tylko,że wśród nich ze świecą szukać dobrych fachowców.Nie tak dawno "popis" takich rozwiązań dał jakiś wicedyrektor na rozprawie sądowej( opisywane zeznania na Forum).
 
Dziękuję za ww. propozycje, postaramy się je wdrażać.
Bardzo chciałbym zrobić potężną kampanię medialną w sprawie S.C., były już takie propozycje na tym forum to jednak bardzo dużo kosztuje. Na pewno jednak będziemy robić takową w ramach posiadanych środków. Pomysły z wykorzystaniem forum są bardzo dobre - dzięki.
 
Ostatnia edycja:
ponownie do Pana Sławaka

Wydaje mi sie ze na chwile obecna nawiekszym
medium to własnie Inetrent -- myślę także że sama
stronę forum można poddac wielu bardzo pozytywnym
zmianiom "przycigajacym oko" - jako przyklad odsyłam do
forum POLICJI czy tez na forum celników USA ( w czym
my jestesmy gorsi? ) -- w opracowaniu stoswnego projektu
zawsze można zwrocic sie do porfesjonalej firmy tworzacej
strony internetowe -- myslę że koszt stworzenia takowej
nie byłby aż tak bardzo wysoki.... - po stworzeniu takiego cuda
zawsze można rozesłac zaproszenia w formie maili do wszystkich
większych gazet i stacji TV w celu jej odowiedzin (oficjalne pismo
z piecztka i podpisem szefa związku zawodowego).....
Myślę także że dobrze by było dokladnie opisac nasz znak jako
służby - co to za symbole i co one oznaczaja......
 
Back
Do góry