Co sądzą o tym celnicy pracujący na zewnętrznych granicach UE?

Panie Sławku
Z zainteresowaniem przeczytałem propozycję usprawnienia GRANICY. Niestety moim zdaniem pomysł nic nie zmieni na lepsze. Wyobraźmy sobie że samochód X przekracza służbowo codziennie granicę. W miesiącu trafia kilkanaście razy do BKS. Ile osób pracuje w Korczowej i ilu na odprawach osobowych? Nie prędzej to później będzie ten drugi raz. Pojazdów często przekraczających granicę są tysiące a wśród nich wiele bez przemytu. Lepszym i skuteczniejszym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie ilości kontroli szczegółowych na granicy a w zamian uderzenie w punkty skupu. A teraz inaczej. Czy wielokrotna odprawa tego samego pojazdu w krótkim czasie jest przestępstwem? Jeżeli tak to z jakiego paragrafu. Uważam, że analiza ryzyka powinna zajmować się przypadkami wielokrotnych odpraw a nie prokurator. Nie powinniśmy podtrzymywać absurdu jakim jest udowadnianie swojej niewinności bo niedługo zaczną aresztować za oddychanie a z tego się nie wytłumaczymy. Musimy konsekwentnie zacząć walczyć o swoje prawa, publicznie, wykorzystując media, parlamentarzystów na których głosowaliśmy a również na arenie międzynarodowej.
Pozdrawiam Pana serdecznie i wszystkich celnych życząc wytrwałości. Ja niedługo z tego cyrku wychodzę do normalnego świata.
 
Szanownu Panie W-CE przewodniczacy ,probem nie jest a dole ,tylko na górze.Proszę zapytać naczelnika uc-P-śl jakie nagrody półroczne wystosował do tej garstki pracującej za 10 -ciu w Medyce?Jaka to jest rekompensata za trud i pot porównywalny do pracy w kamieniołomach.Dlaczego w/w naczelnik i jego świta nie zostali oskarżeni za udział u grupie zorganizowanej ,gdzie wchodzą agencje celne w jej skład min.rodziny trudniące się przemytem .Państwo jako ZZC mozecie na podstawie ,akt które do was spływaja lawinowo z Medyki złożyć doniesienie do prokuratury w Rzeszowie ,bo ta przemyska jest uwikłana w te same interesy.Zeznania obciążające naczelnika i jego przydupasów do dziś nie zobaczyły światła dziennego -dlaczego?proszę sobie na to odpowiedzieć....Korczowa sama strzela sobie od lat samobóje ,pracuja tam 2 małażeństwa,to chyba wystarczy powodzenia,szwagier ze szagierką ,jakby nie moznabyło ich rozdzielić na inne oddziały .To jednemu tylko służy
 
Ludzi pracujących na pasach jest garstka a jeżdżą stale Ci sami "podróżni" i jest rzeczą prawie niemożliwa by celny trafiał tylko raz na danego podróżnego .W każdy razie życzę powodzenia tym z BKS i radzę dawać tam po dwa składy i kogoś do pilnowania przed BKS bo inaczej cała to przedsięwzięcie to kolejny "chory pomysł" uzdrawiania chorego systemu odpraw.:confused:
 
Ten pomysł nie wypali. Z mojego doświadczenia na granicy z BY wynika że wielu podróżnych przekracza granicę nawet po kilka razy na jedną zmianę (chodzi o ograniczenia wprowadzone przez BY) Przy ruchu 800 - 1000 aut i obsadzie 6-7 celnych często zdarza się tak że nawet na jednej zmianie odprawia się tego samego podróżnego po kilka razy.
 
pomysł jest roniony ,od a-z ,my nie możemy ludzi zmuszać ,żeby przekrzaczali granicę wschodnią 1,2 razy w m-cu.Po drugie .Są rotacje w zmianach ,i jesli w momecnie rotacji tego samego f-sza z jednego pasa na drugi ,wojsko ustawi delikwenta tak ,że ten pojedzie znów na tego samego f-sza ,to nie będzie tutaj niczyjej winy.Nie można z byle czym lecie do ABW I CBŚ,to są nasza wewnetrzne sprawy a nie tych służb .Co unnego jest ,że obecni kierownicy oddziałów ,dawniej pracowali na pasie ,zostali zwerbowani przez swoje przwinienia do tychże służb i yprzejmie donoszą na ludzi z którymi kiedyś pracowali ramię w ramię ,co więcej opłacają ich dodatkowo, papierosy w tirach jadą w korczowej jak jechały,jeden "wpada" a 10 przejeżdża ,CBŚ ma z tego profity ,więc nie leży tutaj problem w osobówce ,nie czepiajmy się bzdur,
 
w pełni popieram wypowiedź Starmen4

Większość się domyśla, czemu zabrano nam uprawnienia operacyjno-analityczne. Chcemy przepustowości na granicy? Gość jeździ nader często? Mamy jakieś poufne informacje na jego temat? To klienta na BKS, po cichutku zakładamy GPS i mamy gościa na widelczyku... A nie czepiamy się i szukamy bata na styranego Cola ze śrubokrętem w ręku i wyczerpującą się baterią w prywatnej latarce...
Moim zdaniem tędy droga i z uwagą będę patrzył jak MSWiA będzie wielce niechętna takim nowelizacjom ustawy o UC:mad:
 
"obroń się sam" ?!

ZZ Celnicy PL wystąpił w OC Korczowa ze skromną propozycją zmian w systemie granica.
Co Wy o tym sądzicie?
Ciekawe jak zareaguje kierownik?

http://zz.celnicy.pl/tekst-116.html

Panie Sławomirze !!!
Wiem, że naprawdę chce Pan dobrze dla celników, ale NIE TĘDY DROGA !!!
Czy to jest Pańska reakcja na powtórzone (może ostatnio w innej formie!) słowa niegdyś Prezesów, potem "Szefów"; "celnik zawsze jakoś sobie dorobi, jakoś ubierze, jakoś się obroni ..." ?!
NIE WOLNO UZNAWAĆ PARADOKSÓW ZA COŚ NATURALNEGO !!!!!!!!
Już od dawna każdy oskarżany celnik MUSI UDOWODNIĆ NIEWINNOŚĆ!
Już od dawna żaden celnik NIE POSIADA PRAW jakiejkolwiek formacji, TYLKO OBOWIĄZKI, co więcej NAWET PRAW SZAREGO OBYWATELA (np. Kodeks Pracy). Jest to formacja LEGALNIE od lat DYSKRYMINOWANA, wyrzucona poza nawias społeczeństwa nie tylko przez sterowaną opinię publiczną, ale szczególnie przez PATRONÓW, którzy miast chronić, bronić to ...
Może już dość! PRAWO TAK DYSKRYMINUJĄCE nie może być ciągle niezauważane w skali międzynarodowej. Z TYM trzeba coś zrobić, a nie potulnie skręcać coraz to nowe pejcze na własny tyłek! Żadne supersystemy nie pomogą gdy brak jest choć odrobiny zaufania, a na to się nie zapracuje zastrzeżeniami, blokadami, kamerami, kontrolami ... itp!
 
Poroniony pomysł i tyle. Szkoda tylko, że taki pomysł wyszedł od ZZ , tego można sie spodziewać po kontroli wewnętrznej czy czymś takim. Nie tędy droga.
 
....Korczowa sama strzela sobie od lat samobóje ,pracuja tam 2 małażeństwa,to chyba wystarczy powodzenia,szwagier ze szagierką ,jakby nie moznabyło ich rozdzielić na inne oddziały .To jednemu tylko służy

W czym jest problem?
Przecież ustawa stanowi tylko ,że nie może być podległości służbowej. Jeżeli gola takową zauważasz, zawsze możesz o tym informować przełożonych.
 
Panie Przewodniczący

Z zainteresowaniem przeczytałem pismo skierowane do Kierownika OC Korczowa. Myślę że pomysł słuszny, ale podobnie jak poprzedni wypowiadający się w temacie uważam, że cel zamierzony nie będzie osiągnięty. Pamiętam, że w Korczowej była już taka próba podejmowana, tyle, że podpisany z upoważnienia Przewodniczącego ZZ Celnicy.Pl wówczas w tym oddziale służby nie pełnił. Akcja ta doprowadziła wówczas do kolejki przed BKS liczącej 50 - 70 pojazdów, permanentnie, przez kilka zmian, a efekt osiągnięty był wprost przeciwny do zamierzonego. Pojazdy po kilkugodzinnym oczekiwaniu przed BKS wjeżdzały puste, a celni tylko co godzinę biegali z workami i wyjmowali porzucone papierosy z plastikowych wygrodzeń. Nigdy wcześniej, ani później nie pamiętam służb, gdzie tak wiele pojazdów musiałem w granicy zaznaczać jako negatywne, poprostu niczego już w nich nie było.
Faktem jest, że obecnie funkcjonariusz rejestrujący pojazd w granicy ma niewielki dostęp do narzędzi programu. Nie chodzi mi o dostęp do narzędzi analitycznych ,tym niech się zajmuje osoba za to odpowiedzialna, ale informacja,o liczbie odpraw konkretnego pojazdu w ciągu np. ostatnich 30 dni przez odprawiającego funkcjonariusza mogłaby pozwolić mu na wyciągnięcie wniosków i podejmowanie świadomych decyzji co do kierowania pojazdu do BKS. Podobnie ułatwić odprawę pozwoliłoby wprowadzanie do systemu informacji o ujawnieniach w danym pojeździe np. w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Program który został stworzony generalnie do kontroli nad celnymi, mógłby się wówczas stać konkretnym narzędziem w walce z przemytem. Nie da się ukryć, że obecnie rejestrujący pojazd do systemu nie ma w rzeczywistości żadnej informacji zwrotnej. O czym świadczy duża liczba przekroczeń granicy przez dany pojazd? W równym stopniu o czymś świadczyć może, ale nie musi. Podobnie ilość odpraw danego pojazdu przez konkretnego funkcjonariusza. Na pasach pracują ludzie potrafiący wyciągać bardzo często trafne wnioski.Zapewniam. Dajcie narzędzia, a zobaczycie efekty.
 
do mkcelny

tak się składa ,że ci przełożeni mają korzyści z tego i obopólny inetres pomijajac fakt ,że liczne wpadki jednego z małżonków nadają sie dla prokuratora,ale nosił wilk razy kilka poniosą i wilka....
 
granica

Granica to dośc dobry system , pozwala odstąpić od kontroli i jest to jasno napisane. Kiedyś to się odpowoadało za 100 % wozów z twoim kopytkiem - teraz tylko za kontrolowane w 100% i te które masz skierować na "szczegółową"
 
........ Program który został stworzony generalnie do kontroli nad celnymi, mógłby się wówczas stać konkretnym narzędziem w walce z przemytem.
Nieprawdą jest, że system GRANICA powstał dla potrzeb kontroli celników. Program został napisany z myślą o stworzeniu prostego a skutecznego narzędzia do walki z przemytem i zmniejszenia (chociaż częściowo) odpowiedzialności celnika za nietrafną decyzję odstąpienia od rewizji. Oczywiście jak każdy użytkowany w cle program gromadzący dane, również ten może posłużyć do kontroli i oceny pracy celników.
Nie da się ukryć, że obecnie rejestrujący pojazd do systemu nie ma w rzeczywistości żadnej informacji zwrotnej.

Również nieprawda.
Rejestrujący otrzymuje informację zwrotną jeżeli pojazd należy skierować do rewizji bo jest zastrzeżony. Oprócz tego program sam typuje (na podstawie jakiegoś skomplikowanego klucza) pojazdy do rewizji a to również jest informacja zwrotna. Komórki analizy ryzyka na podstawie danych z systemu z pewnością zastrzegają pojazdy do kontroli. Moim zdaniem to wystarczy i dodatkowe informacje zwrotne do pracującego na pasie wprowadzałyby zbędne zamieszanie, np. odmowę odprawy (w tym miesiącu odprawiałem Pana już ….naście razy).
 
granica

drodzy i szanowni koledzy!
system granica to potworek, który zamiast być narzędziem wykluczającym błąd lub wsparciem analizy ryzyka jest kolejną upierdliwą ewidencją. tym razem ludności zajmującej się zorganizowanym przerzutem ciał smolistych i nikotyny na teren RP i dalej, dalej i jeszcze dalej. Gdyby jeszcze miało to jakiś formalny oddźwięk w zwalczaniu przemytu na terenie RP to pewnie każdy normalny celny by tej inicjatywie oddawał należny jej szacunek, tymczasem w zasadzie system w taki sposób wdrożony i wykorzystywany bardziej sprzyja przemytowi niż go zwalcza czy nawet utrudnia. Skuteczność - nic bardziej błędnego. Bezpieczeństwo celnego - iluzja. Cały system granica to emanacja amatorskiego sposobu myślenia tych wszystkich pionów od zadań do których nigdy nie dorośli w sensie zawodowym. W ramach wsparcia i praktyki powinni na kilka lat w związku z trudną sytuacją kadrową zawitać na pasach odpraw. Koledzy kochani z działów analitycznych nie zrozumią nigdy, że po wpisaniu lub analizie wpisu / SWOC / kolejnego kilkunastotysięcznego podróżnego statystyczny nawet ambitny i uważny celnik nie ma do konkretnej odprawy żadnego zawodowego stosunku. no chyba, że jakiś poirytowany przypadkowy turysta nie wytrzymując bezprzedmiotowego stania na granicy nie wytrzyma i albo stanie się przedmiotem kolejnej szykany w postaci rewizji szczegółowej albo składając skargę uruchomi lawinę bezprzedmiotowej najczęściej / sraczki myśli / mającej na celu wyjaśnienie dlaczego z powodu absurdu systemowego obywatel został zdenerwowany. patologiczne systemy zawsze rodzą patologiczne sytuacje i ludzi. celem istnienia systemów jest ułatwinie pracy ludziom o konkretnych zadaniach, a nie domniemane korzyści wynikające z potrzeb "osobowości" na zawsze właściwych strategicznych stanowiskach.
Wypowiadających sie w tym wątku proszę o ustosunkowanie się do jednego konkretnego pytania.
Czy przemyt na granicach gdzie "bóstwem" jest Granica sie zmniejszył czy zwiększył?
PS. Tylko bardzo proszę nie tłumaczyć tego argumentem wzrostu osób zajmujących się przemytem. Granica jest tu jednym z powodów. Można tego nie widzieć lub przyjąć do wiadomości. Jeśli nie dalej będziemy brnąć w tłumaczenie, że winni są ludzie ? Oczywiście tylko ci od uzupełnienia rubryk w tak epokowym systemie. Nie ma to jak dobre samopoczucie szanowni adwokaci amatorszczyzny !
 
granica

Jednak system nie zapomni o przeprowadzeniu kontroli , a człowiek .... Z resztą po wprowadzeniu tego :potworka" to jeśli mi nic nie wyskakuje to mnie gniecie fakt że za PG stoi WZP lub inni wynikowcu z KW i czatują. Ja rewiduję tylko to i kiruje do szczegółowej co wynika z analiz systemu. i chwała mu za to.
I nie obchodzi mnie opinia i jego arhaiczności - to moj najepszy pomocnik !!!!!
 
Kolego „wilde oscar” bzdury Waść prawisz. Twoja gładka wypowiedź świadczy o braku konkretnych argumentów i niezrozumiałej niechęci do systemu postrzeganego przez wielu celników jako przydatne narzędzie.

Interesujące założenie
:
.....tymczasem w zasadzie system w taki sposób wdrożony i wykorzystywany bardziej sprzyja przemytowi niż go zwalcza czy nawet utrudnia. .....
a może podasz jakieś przykłady potwierdzające Twoją tezę.

Pytasz:
Czy przemyt na granicach gdzie "bóstwem" jest Granica się zmniejszył czy zwiększył?

I to ma być konkretne pytanie!
Odpowiedz w jaki sposób można ustalić na jakim przejściu (granicy) wzrósł a na jakim zmalał przemyt? Jeżeli znasz odpowiedź na Swoje pytanie to podziel się wiedzą z innymi użytkownikami forum (tylko proszę, podaj wiarygodne źródło tej wiedzy o wzroście lub spadku przemytu na konkretnych granicach).
Przepracowałem swój czas na pasach i kilka razy dzięki zapisom w tym systemie udało się uratować d….. Wypowiedź „wetblu” potwierdza moje doświadczenia.
 
teoria i praktyka

Uderz w stół, a nożyce się odezwą ?
Kolego aby wykazać że "bzdury prawię" trzeba także jakiegokolwiek rzeczowego argumentu i przywoływane chronienie przed "uratowaniem d..." wkładamy pomiędzy bajki. Z prostego powodu. Żaden przepis nie naklada na funkcjonariusza obowiązku rewizji wszystkich podróżnych. Taka praktyka / bardziej przekonanie / to zasługa "praktyków" z ostatnich lat, którzy bezprawnie wykorzystywali system do uderzania w funkcjonariuszy. Pamiętamy o tym czy wygodniej jest nie pamiętać ?
Napisałem jednoznacznie, że sposób wdrożenia i wykorzystywania powoduje zjawiska negatywne. Naprawdę trzeba konkretnych argumentów na forum / czytane także przez osoby postronne / i nie wystarczy analiza praktyki oraz wyciąganie własnych, samodzielnych wniosków ? Uchylę się przed szczegółami ze względu na charakter systemu używanego w odprawie.
W kwestii wzrostu przemytu. Nie żyjemy w próżni i o tym jaka jest skala problemu mieszkając na wschodniej rubieży dowiadujemy się na codzień. Patrząc choćby na statystycznego spotkanego przypadkowego przechodnia wyjmującego z kieszeni dobra z obcymi znakami akcyzy. W tej kwestii to wszystko. Szkoda czasu na polemikę z realną rzeczywistością. Akademickie dyskusje to domena ludzi w trakcie dorastania, a nie sposób wymiany zawodowych spostrzeżeń.
Postawię zatem wywołany do tablicy kontrowersyjne pytanie inaczej.
Czy wykrywalność zwiększyła się czy zmniejszyła dzięki systemowi i praktyce jego stosowania ? Z uwzględnieniem proporcji do poziomu przemytu !
Fakt, że przemyt się nasila także jak mniemam jest przedmiotem analizy w naszej SC ale o tym dziwnie nie czytujemy zbyt często w opracowaniach
służbowych odpowiednich komórek organizacyjnych.
pozdrawiam
 
Back
Do góry